Na Bliskie Konto Osobiste od Alior Banku i Tesco jeszcze poczekamy

Dziś wchodzi w życie cennik dla Bliskiego Konta Osobistego – rachunku przygotowanego przez Alior Bank dla klientów sieci Tesco. Na razie produkt nie trafił jednak jeszcze do sprzedaży i nie wiadomo kiedy to nastąpi.

O tym, że Tesco planuje wprowadzić do oferty konta osobiste pisałem na łamach PRNews.pl kilka razy. Początkowo produkt miał być owocem współpracy Tesco i Meritum Banku, który obsługiwał punkty Tesco Finanse. W 2015 roku Alior Bank przejął Meritum i tym samym sieć Tesco Finanse. Bank zapewniał, że pracuje nad nową ofertą, ale termin cały czas był przesuwany. Jesienią 2016 roku w regulaminie promocji karty kredytowej Tesco Clubcard pojawiła się wzmianka o Bliskim Koncie Osobistym i debetowej karcie płatniczej.

Karta kredytowa Mastercard Clubcard / Źródło: Tesco

Cennik dla Bliskiego Konta Osobistego został opublikowany w styczniu 2017 i jego zapisy miały zacząć obowiązywać od dzisiaj. Jak się jednak dowiedziałem w Alior Banku, nowe konto nie trafiło jednak jeszcze do sprzedaży. Co więcej, bank nie chce na razie deklarować żadnego terminu. Produkt trafił do cennika z wyprzedzeniem, by później nie trzeba było przygotowywać nowej dokumentacji.

Jak wygląda Bliskie Konto Osobiste? Rachunek ma być za darmo, a karta debetowa Mastercard Clubcard będzie kosztować 9 zł miesięcznie. Jest to jednak opłata warunkowa. Można jej uniknąć wydając za pomocą plastiku 200 zł w sklepach Tesco. Nietypowo skonstruowana jest natomiast opłata za korzystanie z bankomatów. Za darmo są trzy wypłaty w miesiącu z bankomatów własnych i trzy z Euronetu. Pozostałe kosztują 6 zł. Jeśli chodzi o konto, to warunki przystępne i żaden z potencjalnych klientów sieci nie powinien mieć problemu z uniknięciem podstawowych opłat. Niestety z cennika nie dowiemy się najważniejszej rzeczy: w jaki sposób bank planuje premiować użytkowników punktami programu lojalnościowego Tesco.

Cennik Bliskiego Konta Osobistego:

Posiadacze kart lojalnościowych Clubcard zbierają punkty za robienie zakupów, a punkty są przeliczane na konkretną kwotę rabatu. Raz na kwartał kupony rabatowe wysyłane są użytkownikowi. Jest to swojego rodzaju moneyback, którego wysokości wynosi bodajże 0,5 proc. od kwoty wydanej na zakupach. Nieco lepszy przelicznik mają posiadacze karty kredytowej Mastercard Clubcard. Dzięki temu użytkownik może liczyć na wyższe rabaty na konkretne produkty lub na kupony zniżkowe o wyższej wartości. Być może podobny mechanizm znajdzie zastosowanie w karcie debetowej wydanej do Bliskiego Konta Osobistego.

Tak działają na przykład konta brytyjskiego Tesco Banku. Ofercie tej instytucji poświęciłem już kilka tekstów. Pisałem m.in. o kontach osobistych, kartach kredytowych czy kredytach hipotecznych. Klienci posiadający rachunki Clubcard mogą liczyć na korzystniejsze przeliczniki czy dodatkowe punkty za regularne spłacanie rat kredytów. Niedawno Tesco Bank wprowadził też aplikację do płatności mobilnych PayQwiq, która też jest powiązana z programem lojalnościowym. Działa w podobny sposób jak nasza biedronkowa iKasa.

Przy okazji pisania tego tekstu zauważyłem, że Tesco Bank w Wielkiej Brytanii czasowo wstrzymał przyjmowanie wniosków o nowe konta osobiste. Ciekawe, czy ma to związek z głośnym atakiem hakerskim do którego doszło kilka miesięcy temu. W jego wyniku z banku wyprowadzono środki z około 20 tys. rachunków. Bank ma powiadomić w odrębnym komunikacie, kiedy znowu zacznie przyjmować wnioski o rachunki.

Nam pozostaje natomiast czekać aż oferta Bliskiego Konta Osobistego trafi do bieżacej sprzedaży w punktach Tesco Finanse. Ze wspomnianego już wyżej regulaminu wynika, że konta będzie też można zakładać przez iWniosek, czyli zdalnie. Kiedy uda mi się poznać więcej szczegółów, podzielę się z wami tą informacją.