Wczorajsze popołudnie i wieczór na rynku eurodolara były lustrzanym odbiciem czwartkowej sesji europejskiej. Korekcyjny spadek zatrzymał się na poziomie wsparcia ustanowionym na 1,37 i zaczął powracać na wyższe poziomy.
Rating Hiszpanii znów w dół
Taki obrót sprawy mógł być podyktowany zachowaniem amerykańskich indeksów. Bowiem mimo kiepskiego początku sesji zza oceanem, spowodowanej w głównej mierze wynikami kwartalnymi banku JP Morgan w miarę upływu czasu strona popytowa odrabiała straty. Korzystali na tym inwestujący we wspólną walutę. Plusem dla nich była też informacjo o zatwierdzeniu przez Słowację rozszerzenia EFSF, choć w dużej części taka decyzja była oczekiwana, więc nie wywołała ona szczególnie dużych zmian.
To wszystko jednak pozwoliło, aby kurs po raz kolejny przetestował poziom oporu na 1,38 i po raz kolejny przekonał się, że i tym razem pokonanie go nie będzie proste. Dodatkowo stronie popytowej zadanie utrudniła agencja S&P, która obcięła rating Hiszpanii, nie wykluczając przy tym dalszej obniżki w najbliższym czasie. To cofnęło nieco kurs eurodolara, co jednak nie zniechęciło byków do końca i dziś na początku handlu w Europie znów próbują one swoich sił.
Złoty znów przy minimach
Odwrócenie się sytuacji na głównej parze walutowej pozwoliło także na zmianę obrazu krajowego rynku walutowego. Złoty po osłabieniu się względem euro do poziomu 4,32 oraz dolara do 3,15 w czasie sesji amerykańskiej odzyskiwał siły. Wynikało to w dużej mierze z wzrostów na eurodolarze, choć i umiarkowanie jastrzębie wypowiedzi członków RPP wzmacniały rodzima walutę. To wszystko pozwoliła aby dziś o godzinie 8:40 złoty znalazł się znów w okolicy ostatnich swoich minimów. W tym czasie bowiem za jednego amerykańskiego dolara trzeba było zapłacić 3,1085 zł , zaś za euro 4,2850 zł.
Dziś inflacja ze Strefy Euro
Ostatni dzień tygodnia przyniesie nam trzy istotne publikacje makroekonomiczne. Pierwszy odczyt poznamy o godzinie 11:00 i będzie on dotyczył inflacji konsumenckiej w Strefie Euro. Analitycy spodziewają się odczyty na poziomie 3% r/r, czyli więcej o 0,5% niż w poprzednim okresie. Następnie o godzinie 14:30 opublikowana zostanie dynamika sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych. Rynek oczekuje wzrostu na poziomie 0,6% m/m, po tym jak w poprzednim miesiącu pozostała ona na niezmienionym poziomie. Ostatnia publikacja będzie dotyczyć wstępnego odczytu indeksu Uniwersytetu Michigan. Szacunki przewidują wzrost tego wskaźnika z poziomu 59,4 pkt do 60,1 pkt.
Źródło: FMC Management