Na rynku akcji narasta nerwowość

Mimo że pierwsza część piątkowej sesji, podobnie zresztą jak wszystkie poprzednie  w tym tygodniu dni handlu, upływała pod hasłem wzrostów cen akcji, to jednak tak jak w czwartek na rynku międzynarodowym było dość nerwowo.

Oczywiście inwestorzy z jednej strony pozytywnie reagowali na wyniki kwartalne amerykańskich spółek z indeksu S&P 500 (może za wyjątkiem tych przedstawionych przez Google), ale z drugiej strony ich dużą nerwowość wzbudzał fakt obaw o możliwe bankructwo CIT Group, amerykańskiej firmy pożyczkowej z ponad 100-letnią tradycją. Podobnie rzecz się miała z kwestią zamachów, do których doszło w Dżakarcie, a także lekkimi spadkami obserwowanymi na rynku surowców. O ile jeszcze dziś w regionie Azji  i Pacyfiku indeks MSCI Asia Pacific wzrósł o 0,9%, to już o godz. 14:12 paneuropejski indeks DJ Stoxx 600 zwyżkował jedynie o 0,17%, a w tym samym czasie kontrakty terminowe na amerykański indeks S&P 500 znajdowały się nawet na 0,27% minusie.

Jeśli chodzi o wyniki za II kwartał, to w czwartek wyższym od prognoz zyskiem na akcję pochwaliły się: JPMorgan Chase, IBM i Google. Z kolei dziś taka sama sytuacja dotyczyła Bank of America i General Electric. Ponadto w przypadku Citigroup strata operacyjna (bez Smith Barney) okazała się być niższa od oczekiwanej. Jedyną negatywną informacją była tu tak naprawdę tylko kwestia związana z Google, gdyż spółka podała też, że jej wzrost sprzedaży wyniósł r/r jedynie o 2,9% wobec 6,2% zwyżki w I kwartale.

Zwiększony niepokój na zagranicznych rynkach akcyjnych nie mógł pozostać bez wpływu na notowania spółek na GPW. W piątek o godz. 14:12 indeks WIG zniżkował o 0,22%, a indeks WIG20 spadał o 0,45% do poziomu 1905,29 pkt.

Marek Nienałtowski
Źródło: Money Expert