Nadchodzi kres lokat antybelkowych

Klienci przyzwyczaili się już do lokat i kont oszczędnościowych omijających podatek. Niestety wiele wskazuje na to, że od lipca będą musieli podzielić się zyskiem z fiskusem.

19% podatku od odsetek, jakie są naliczane przy lokatach i rachunkach oszczędnościowych, stanowi sporą część zysków ze zdeponowanej kwoty. W publikowanym na Bankier.pl rankingu lokat, większość wyróżnionych instytucji proponuje produkty z dzienną kapitalizacją, gdzie jeśli dzienny zysk z lokaty wynosi mniej niż 2,50 zł, to podatek nie jest pobierany. Wprowadzając obowiązkowy podatek Belki od każdego zysku z lokaty Ministerstwo Finansów liczy na spore oszczędności.

Oszczędności te mają płynąć ze zmiany sposobu zaokrąglenia – zamiast do pełnej złotówki, jak to ma miejsce obecnie, to do pełnego grosza. Dlatego podatek będzie pobierany od każdego, nawet najmniejszego zysku.

Banki proponowały coraz lepsze oprocentowania depozytów, podkreślając, że klient nie zapłaci podatku, dzięki czemu zysk z lokaty będzie wyższy. „Odebranie” możliwości niepłacenia podatku Belki zmniejszy zyski, jakie wpłyną na rachunek klienta, a także spowoduje, że banki, które wcześniej kusiły dobrym procentem bez podatku będą musiały znaleźć sposób, aby utrzymać przy sobie klienta. Czy zmiany spowodują, że na nowo będziemy mogli uczestniczyć w wojnie depozytowej, jaką będą prowadzić między sobą banki? Kto wie, planowane zmiany mają wejść w życie w lipcu bieżącego roku, więc do tego czasu zysk na jednodniowych lokatach wciąż będzie wolny od podatku.

Źródło: PR News