Nadzór bankowy nie ma szefa

„Wojciech Kwaśniak od 2000 r. był generalnym inspektorem nadzoru bankowego, którego zadaniem jest czuwanie nad stabilnością systemu bankowego. Wczoraj dymisję Kwaśniaka oficjalnie potwierdził prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek. – Wojciech Kwaśniak złożył dymisję i wczoraj zostały wszczęte odpowiednie procedury – powiedział w środę Skrzypek. Zgodnie z ustawą o NBP generalnego inspektora nadzoru bankowego powołuje i odwołuje prezes NBP w uzgodnieniu z ministrem finansów.” – pisze „Gazeta Wyborcza”.

„Tymczasem pojawiają się pierwsze spekulacje na temat następcy Kwaśniaka. Według ‚Parkietu’ szansę na tę posadę ma Paweł Pelc, do niedawna pracownik Urzędu Nadzoru Finansowego, uchodzący za bliskiego współpracownika byłego wiceministra finansów Cezarego Mecha.” – czytamy w „Gazecie”.

Wedlug „Parkietu” powodem rezygnacji Wojciecha Kwaśniaka są sprawy personalne. Z informacji gazety wynika, że nie chciał się zgodzić na narzucane mu propozycje zmian w GINB. We wtorek „Rzeczpospolita” napisała, że w NBP zrodził się pomysł, żeby nadzór bankowy podzielić. Od 1 stycznia GINB powinien zostać włączony do Komisji Nadzoru Finansowego. Jednak według informacji dziennika, prezes NBP chce by część funkcji nadal wykonywana była przez bank centralny, a część przeszła do KNF.

Więcej informacji w „Gazecie Wyborczej”.