Nadzór finansowy sprawdza fuzję biur maklerskich Pekao SA i BPH

„Klienci, którzy są niezadowoleni z połączenia Pekao SA i BPH, już nie tylko składają reklamacje w obu bankach i proszą media o pomoc. Chcą, żeby Komisja Nadzoru Finansowego ukarała banki za fatalną politykę informacyjną dotyczącą połączenia obu instytucji i bałagan, który miał miejsce po jej przeprowadzeniu.”, pisze dziennik.

Jak podaje gazeta, dotychczas do nadzoru wpłynęło 12 skarg na Pekao SA i cztery na BPH oraz osiem na Dom Maklerski Pekao SA i cztery na Dom Maklerski BPH. „– Rozpoczęliśmy już kontrolę w biurach maklerskich. Jeśli chodzi o same banki, to na pewno sprawdzimy poprawność przeprowadzenia fuzji przy najbliższej kontroli” – mówi Adam Płociński, dyrektor w Komisji Nadzoru Finansowego.

„A lista zażaleń klientów jest zdecydowanie dłuższa niż liczba samych skarg. Są źli, że w trakcie całego procesu nie byli o nim informowani na bieżąco. Firmy są wściekłe, że nie mogły zdecydować, z usług którego banku chcą korzystać. Wszystkie średnie i duże przedsiębiorstwa, które obsługiwał BPH, zostały włączone do Pekao SA. Teraz narzekają, że Pekao SA nie zawiadomiło ich o konieczności zmiany numerów rachunków bankowych.Przed fuzją klienci BPH, którzy mieli zostać przeniesieni do Pekao SA, a nie chcieli zmieniać banku, mogli o to poprosić. Skarżą się jednak, że ich terminowo złożone dyspozycje nie zostały zrealizowane. Co oznacza, że mają rachunek nie w BPH, lecz w Pekao SA.”, wylicza gazeta.

Na początku grudnia ubiegłego roku należące do UniCredit banki Pekao SA i BPH przeprowadziły fuzję. W jej wyniku Pekao przejął część centrali Banku BPH wraz z 285 oddziałami, a także centra korporacyjne wraz ze wszystkimi klientami korporacyjnymi, część biura maklerskiego, placówki partnerskie oraz spółki zależne, z wyjątkiem BPH TFI.

Więcej na ten temat w „Rzeczpospolitej”.