Najgorsze za nami?

Tydzień na GPW zakończył się minimalnymi spadkami indeksów. WIG stracił 0,17 proc. osiągając poziom 31 399 pkt. Był to jednak jednym z najlepszych tygodni w tym roku na giełdzie dla posiadaczy akcji. Indeks WIG wzrósł o ponad 7 proc. Podobny rezultat obserwowaliśmy tylko raz, na początku kwietnia.  Można spodziewać się, że fala wzrostowa na giełdzie będzie kontynuowana.

Kluczowym wydarzeniem piątkowej sesji były dane z amerykańskiego rynku pracy. W reakcji na niższy od oczekiwanych spadek liczby miejsc pracy w sektorach pozarolniczych rekordowy wzrost zanotowała rentowność amerykańskich obligacji skarbowych. Zamiast prognozowanych 500 tys. osób, otrzymaliśmy dane o spadku o 345 tys. Mimo, że bezrobocie w USA nadal rośnie (9,4 proc. w maju), ostatnie dane z rynku pracy oraz rewizja wcześniejszych pokazuje, że najwyższy poziom utraty miejsc pracy został osiągnięty w styczniu.
W efekcie największy tygodniowy wzrost od listopada ubiegłego roku zanotowała rentowność krótkoterminowych obligacji skarbowych (2-latki wzrosły o 36 pkt bazowych). Podobny skok zanotowały długoterminowe obligacje. Rentowność 10-latek wzrosła w ciągu minionego tygodnia o 37 pkt bazowych i jest to ich największy wzrost od 2003 roku. Pamiętamy, że wówczas amerykańska gospodarka wychodziła z recesji, która była następstwem pęknięcia bańki internetowej.
Po czwartkowym skoku, w piątek sytuacja na rynku surowców była stabilna. Warto jednak zwrócić uwagę, że w piątek po raz pierwszy od pół roku cena za baryłkę ropy Brent przekroczyła 70 USD.
Coraz bardziej interesującą sytuację można zaobserwować na rynku walutowym. Z jednej strony osłabiają się waluty krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Jest to reakcja na przewidywania dotyczące dewaluacji na Łotwie. Takie oceny wywołała nieudana czwartkowa aukcja obligacji skarbowych tego państwa.
Tymczasem PKB Łotwy spada w tempie dwucyfrowym. Ma to niestety wpływ na postrzeganie przez inwestorów zagranicznych również pozostałych krajów regionu. Z drugiej strony umacnia się amerykański dolar względem innych walut.

Źródło: Finamo