Najtaniej jest w banku wirtualnym – najdrożej w marmurowym

W Polsce opłaty bankowe należą do najwyższych w Europie. W porównaniu z państwami OECD, nasz klient ponosi trzykrotnie wyższe opłaty za dokonywanie przelewów. Różnice dotyczą także kosztów prowadzenia rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego. Przy ogólnej drożyźnie są oczywiście banki tańsze i droższe – to zbadał już Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Najtańsza jest bankowość elektroniczna – uważa Elżbieta Anders, rzecznik UOKiK.

Można więc rozpocząć oszczędności korzystając w swym dotychczasowym, „marmurowym” banku z usługi elektronicznej. Jednak większe korzyści uzyskamy przeprowadzając konto do banku wirtualnego. Prowadząc mikroprzedsiębiorstwo można dzięki temu oszczędzić ponad 1 tys. zł rocznie. Różnice wynikają z dużo niższych opłat – pisze „dziennik Zachodni”.

Niestety – bez podania urzędowi skarbowemu konta bankowego działalność gospodarcza nie jest możliwa. Wpłaty składek na ZUS można dokonać także tylko z konta. Gdyby nawet okazało się to możliwe – brak rachunku bankowego byłby finansowo nierozważny. Będziemy bowiem mieli wiele płatności, w tym stałe do ZUS, skarbówki, za telefon. Doraźne korzystanie z usług banków jest droższe (za okazyjne przelewy trzeba słono płacić), a na osobiste wpłaty w punktach obsługi klientów u fiskusa czy w telekomunikacji nie będziemy mieć czasu.

Jak obniżyć opłaty już posiadając firmowy rachunek bankowy? Najprostsza rada: przyjrzeć mu się. Zwróćmy uwagę na cenę kilku najważniejszych opłat. Jeśli są wyższe niż w konkurencyjnym banku – należy zmienić bank. Szukając najlepszego dla siebie zauważymy, że za założenie rachunku zazwyczaj nic się nie płaci, nie pobierana też jest opłata przy składaniu stałych zleceń. Dopiero potem niektóre banki ostro nas kasują.

Polacy w bankach spotykają się z nadmierną drożyzną. Porównano np. koszt przelewu dokonanego u nas i na świecie w placówce bankowej, przez telefon i internet. O ile w Polsce kosztuje to odpowiednio 0,75 euro, 0,23 euro i 0,05 euro, to w Irlandii za przelew złożony w banku płaci się tylko 0,28 euro, a dokonany za pomocą telefonu czy internetu kosztuje 0,20 euro. DB 24 w Niemczech za bankowy przelew bierze 0,25 euro, telefoniczny i internetowy tylko 0,01 euro.