Początek nowego tygodnia nie rozpoczął się dobrze dla złotego. Jeszcze przed otwarciem krajowego rynku międzybankowego nasza waluta osłabiła się do poziomu 4,24 zł za euro, 2,92 zł za dolara i aż 2,80 zł za franka. Stało się to na względnie płytkim rynku (sesja azjatycka), co sprawia, iż za bardziej wiarygodny powinno się uznać przebieg notowań od godz. 8:45-9:00.
Tutaj z kolei obserwujemy, że złoty stara się odrabiać straty. O godz. 10:08 euro jest warte 4,2150 zł, dolar 2,8920 zł, a frank 2,7850 zł. Nie zmienia to jednak faktu, iż nasza waluta od kilku dni kontynuuje złą passę.
Główną przyczyną są zawirowania związane z przyszłorocznym budżetem, a konkretnie oczekiwaniami na znacznie większe potrzeby pożyczkowe rządu, co negatywnie wpływa na ocenę polskich papierów skarbowych przez zagranicznych inwestorów. Na to nałożyły się dzisiaj dodatkowe czynniki – pogorszenie nastrojów na giełdzie w Tokio i negatywny wpływ tego faktu na europejskie parkiety, a także obserwowane odreagowanie na rynku dolara, po dość słabym tygodniu dla tej waluty. Dealerzy spekulują też o możliwej mega-dywidendzie (w grę wchodzi kilka miliardów złotych) z PZU, która jeżeli zostanie przyjęta, to w pewnym stopniu może „przejść przez rynek” – złotówki zostaną wymienione na euro podbijając tym samym kurs EUR/PLN.
Na rynku międzynarodowym jesteśmy świadkami wspomnianego wcześniej odreagowania dolara, względem głównych walut. Trudno znaleźć ku temu mocny powód poza technicznym odreagowaniem wcześniejszych spadków, a także pogorszeniem się nastrojów na giełdzie w Tokio. Z danych makroekonomicznych istotne będą dzisiaj jedynie informacje o produkcji przemysłowej w strefie euro o godz. 11:00.
EUR/PLN: Strefa oporu 4,2210-4,2365 wyznaczana przez dawne minima z kwietnia b.r. została dzisiaj przetestowana, a nawet nieznacznie naruszona (4,24). Impet ruchu jest jednak niepokojący i może sugerować, iż będziemy jeszcze świadkami ustanowienia nowych szczytów. Ruch wynikający z zasięgu konsolidacji 4,07-4,21, może wskazywać jako potencjalny poziom nawet okolice 4,35. Dzienne wskaźniki zaczynają wyraźnie potwierdzać zwyżkę. Silne wsparcie to teraz rejon 4,19-4,20. Realnym celem na ten tydzień stają się poziomy 4,28-4,30, które zostały wymienione w raporcie tygodniowym.
USD/PLN: Siła ruchu w górę, jaki miał miejsce dzisiaj rano, była dość imponująca. Wyraźnie opuściliśmy strefę 2,85, łamiąc przy tym opór na 2,88 i naruszając poziom 2,90. Dotknęliśmy poziomu 2,92, który wyznaczany jest przez linię trendu spadkowego pociągniętą po szczytach z 17 sierpnia i 2 września b.r. Dzienne wskaźniki zaczynają potwierdzać zwyżkę.
Źródło: DM BOŚ