Nie dla wszystkich

Tacy bankierzy jak Medyceusze (XIV w.) czy Fuggerowie (XVI w.) koncentrowali się głównie na obsłudze finansowej królów i bogatych mieszczan. Dopiero w późniejszych wiekach krąg klientów bankowych poszerzony został o ludzi mniej zamożnych.

W naszych czasach bogatymi klientami zajmuje się bankowość prywatna, nazywana też private banking. Ten obszar bankowości określa się jako zindywidualizowaną i kompleksową obsługę finansową zamożnych klientów indywidualnych przez banki. Według światowych standardów segment klientów zamożnych tworzą osoby posiadające aktywa finansowe o wartości co najmniej 1 mln dolarów. Osoby te powszechnie określa się za pomocą skrótu HNWI (High – Net – Worth – Individuals). Klienci private banking to głównie przedstawiciele wolnych zawodów, właściciele przedsiębiorstw, kadra kierownicza, wysokiej klasy specjaliści, rzadziej także artyści, gwiazdy sportu i estrady oraz osoby dysponujące majątkiem pochodzącym z fortun rodzinnych, czyli posiadające „old money”. Najczęściej osoby te nie mają głębokiej wiedzy z dziedziny finansów, ale zdają sobie sprawę z potrzeby profesjonalnego zarządzania swoimi zasobami finansowymi, które dla nich są środkiem do realizacji określonych celów życiowych, zabezpieczeniem przyszłości rodziny oraz stanowić mają źródło utrzymania w wieku emerytalnym. Klienci private bankingu wiedzą, że na rynku finansowym istnieje coraz więcej możliwości inwestycyjnych, które jednak są coraz bardziej skomplikowane. Najlepszym rozwiązaniem dla klientów HNWI jest więc korzystanie z usług doradców inwestycyjnych i zlecanie instytucjom finansowym zarządzanie prywatnym majątkiem, z uwzględnieniem akceptowalnego ryzyka, horyzontu czasowego inwestycji i oczekiwanych zysków.

Szeroka oferta

Według „World Wealth Report 2006”, opracowanego przez Merrill Lynch i firmę konsultingową Capgemini, na świecie jest 8,7 mln osób zaliczanych do grupy osób HNWI, najwięcej w Ameryce Północnej, Europie i Azji Południowo-Wschodniej, ale najszybciej przybywa ich w Korei Pd., Indiach, Rosji i Chinach. Obsługą zamożnych klientów zajmują się zarówno czołowe banki uniwersalne z wydzielonymi departamentami ds. private bankingu, jak i banki inwestycyjne oraz banki specjalizujące się w oferowaniu usług klientom HNWI (np. polski Noble Bank). Dla zamożnych osób przygotowuje się indywidualne oferty dostosowane do ich oczekiwań. Każdy klient zaliczany do HNWI jest obsługiwany przez wyznaczonego specjalistę, który załatwia wszystkie jego operacje i jest jego osobistym doradcą finansowym.

Oferta produktów i usług dla osób osiągających ponadprzeciętne dochody lub dysponujących dużym majątkiem jest bardzo szeroka. Obejmuje ona m.in. prestiżowe karty kredytowe o zasięgu międzynarodowym, takie jak American Express Centurion, Visa Infinite, MasterCard Word Signia, lokowanie środków za pośrednictwem funduszy private equity i innych funduszy inwestycyjnych, atrakcyjne kredyty, lokaty strukturyzowane, inwestowanie w dzieła sztuki i złoto, produkty inwestycyjno-ubezpieczeniowe, a także różnego rodzaju niestandardowe usługi o charakterze niefinansowym, np. pomoc przy usunięciu awarii w mieszkaniu, a w ramach assistance bank może zamówić klientowi hydraulika bądź spełnić inne niestandardowe życzenia. Ponadto dla klientów organizowane są spotkania o charakterze biznesowym, szkolenia, seminaria na temat inwestowania i imprezy o charakterze sportowym, które to wydarzenia stanowią dla nich dobrą okazję do nawiązywania kontaktów biznesowych.

Ponad granicami

W okresie od początku obecnego stulecia do końca 2007 r. private banking na świecie rozwijał się bardzo dynamicznie. Jednocześnie dla banków był to najbardziej lukratywny obszar biznesowy. Na początku 2008 r. pod wpływem globalnego kryzysu finansowego sytuacja w dziedzinie obsługi klientów zamożnych diametralnie się zmieniła. Spadki kursów papierów notowanych na giełdach o 40 proc. i więcej w trakcie 2008 r. wstrząsnęły podstawowym filarem bankowości prywatnej, jakim jest inwestowanie w papiery wartościowe i zarządzanie aktywami zamożnego klienta.
Doszło do erozji wartości portfeli inwestycyjnych klientów i w konsekwencji do pogorszenia ich relacji z doradcami bankowymi i samymi bankami. Straty klientów na inwestycjach w instrumenty rynku kapitałowego dały impuls do poszukiwania większej dywersyfikacji aktywów. Prowadzi to do zaostrzenia konkurencji między instytucjami finansowymi zabiegającymi o wielomilionowe oszczędności finansowe bogatych ludzi. Konkurentami banków krajowych w coraz większym stopniu stają się więc zagraniczne instytucje finansowe. Powadzi to do internacjonalizacji transakcji w obszarze private bankingu.

Bardzo ważną rolę w tym procesie odgrywają międzynarodowe centra finansowe, w tym także ośrodki zaliczane do rajów podatkowych, specjalizujące się w obsłudze bankowej zamożnych klientów. Ich rozwojowi sprzyja globalizacja życia gospodarczego, która znajduje wyraz nie tylko w coraz bardziej intensywnych transgranicznych przepływach towarów, usług i kapitału, ale również w ruchach transgranicznych specjalistów i siły roboczej. Dzisiaj wielu zamożnych ludzi zarówno z krajów rozwiniętych, jak i z państw o gospodarce wschodzącej posiada drugie miejsce zamieszkania za granicą i ze względów praktycznych lokuje tam część swojego majątku. Także osoby mające tylko jeden adres zamieszkania chętnie lokują ze względów podatkowych część swego majątku za granicą. Ośrodki finansowe przyciągające lokaty zamożnych klientów z zagranicy wyróżniają się tym, że:
– zapewniają inwestorom absolutną dyskrecję, co związane jest z drastycznym przestrzeganiem tam tajemnicy bankowej;
– umożliwiają dostęp do wielu produktów i instytucji świadczących usługi na najwyższym światowym poziomie;
– oferują korzystne rozwiązania podatkowe.

Firma konsultingowa Oliver Wyman szacuje, że w międzynarodowych centrach private bankingu pod koniec 2007 r. ulokowane było 8 bln dolarów, co stanowiło około 16 proc. wszystkich aktywów zamożnych klientów na świecie.

Centra private bankingu

Największym centrum globalnego private bankingu jest Londyn. City of London tradycyjnie przyciąga majątek bogatych klientów z Bliskiego Wschodu, Azji, krajów Europy Środkowo-Wschodniej. O atrakcyjności Londynu decyduje korzystne skomunikowanie z całym światem, kosmopolityczny charakter miasta, koncentracja wysoko wykwalifikowanych specjalistów z zakresu finansów i olbrzymi potencjał w zakresie innowacyjności w obszarze instrumentów finansowych (lokaty strukturyzowane, fundusze hedgingowe, fundusze private equity, asset management itp.). Nawet w dobie kryzysu bankowości inwestycyjnej londyńskie instytucje obsługujące zamożnych klientów są w stanie zaoferować im bezpieczne instrumenty lokowania majątku. Natomiast największą wadą londyńskiego centrum bankowości prywatnej są relatywnie wysokie koszty usług finansowych.

Podobne korzyści co Londyn, ale wzmocnione jeszcze oszczędnościami podatkowymi, oferują brytyjskie wyspy położone na Kanale La Manche: Jersey i G- rnsey. Duży stopień autonomii tych wysp pozwolił lokalnym władzom całkowicie zrezygnować z podatku od zysków kapitałowych, podatku od spadków i darowizn oraz podatku od zgromadzonego majątku. Jersey i G- rnsey specjalizują się w powiernictwie finansowym i zarządzaniu majątkiem przez fundacje.

Kompleksową obsługę finansową zamożnych klientów z całego świata na bardzo wysokim poziomie tradycyjnie oferują banki szwajcarskie i pozabankowe instytucje z tego kraju wyspecjalizowane w zarządzaniu aktywami prywatnych osób. Znakomita renoma Szwajcarii jako międzynarodowego centrum bankowości prywatnej oparta na wielu przesłankach (dyskrecja i pełna ochrona danych, znakomita infrastruktura, bogactwo dostępnych instrumentów finansowych, wysokie kwalifikacje i kultura bankowców itp.) sprawia, że banki szwajcarskie opiekują się jedną trzecią światowego majątku zamożnych klientów ulokowanego za granicą (majątek offshore).
Największym międzynarodowym centrum zarządzania aktywami bogatych ludzi w strefie euro jest Luksemburg. Pod wieloma względami jest podobny do Szwajcarii, jednak w zakresie zarządzania funduszami inwestycyjnymi ma nad nią przewagę, stanowiąc po Nowym Jorku drugie pod względem wielkości centrum koncentracji funduszy inwestycyjnych na świecie.

Szczególnym centrum bankowości prywatnej jest malutkie księstwo Monako, które specjalizuje się w obsłudze finansowej zamieszkujących na jego terytorium najbogatszych gwiazd sportu i estrady oraz ultrabogatych ludzi innych profesji pochodzących z całego świata.
Dwa bardzo ważne międzynarodowe centra private bankingu znajdują się w Azji, to Hongkong i Singapur. Pierwsze z nich stanowi bramę do niezmiernie szybko bogacących się Chin, a drugie przyciąga majątek zamożnych klientów z całej Azji Południowo-Wschodniej. W obu przypadkach istotną rolę odgrywają korzystne dla inwestorów rozwiązania podatkowe.

W kierunku najważniejszego offshorowego centrum private bankingu dla Afryki rozwija się Mauritius. Chce on pełnić podobną rolę jak centra offshorowe na Morzu Karaibskim.

Bardzo dużymi centrami private bankingu, ale typu onshore są Nowy york i Tokio.

We wszystkich najważniejszych centrach bankowości prywatnej na świecie aktywne są największe globalne banki specjalizujące się w obsłudze zamożnych klientów, a więc szwajcarskie instytucje UBS i Credit Suisse, amerykańskie banki Citigroup i Bank of America oraz Deutsche Bank, HSBC i inni globalni gracze. W mniejszym stopniu zamożnymi inwestorami zajmują się towarzystwa ubezpieczeniowe, towarzystwa funduszy inwestycyjnych, domy maklerskie i specjalistyczne instytucje zarządzające aktywami prywatnych klientów.

W Polsce

Private banking dynamicznie rozwija się również w Polsce. Kryterium zaliczenia klientów do segmentu obsługiwanego przez komórki private banking jest u nas oprócz stosowanej na świecie wartości posiadanych aktywów finansowych wielkość miesięcznych wpływów na rachunek bankowych, np. w przypadku Raiffeisen Bank Polska 10 tys. zł (lub aktywa finansowe w wysokości 200 tys. zł), zaś w przypadku Deutsche Bank Polska PBC chodzi o 20 tys. zł (lub aktywa o wartości 500 tys. zł). Niektóre banki obsługują w zakresie private bankingu także osoby o uznanej pozycji zawodowej lub społecznej, niezależnie od osiąganych przez nie dochodów i posiadanego majątku.

Na rynku private bankingu w Polsce operuje większość działających u nas banków uniwersalnych. Posiadają one specjalne departamenty zajmujące się obsługą zamożnych klientów, w ramach których klienci mogą liczyć na pomoc doradcy i obsługę w wydzielonych, a zarazem komfortowych pomieszczeniach. Polscy klienci mogą też korzystać z oferty banków specjalizujących się w private bankingu: polskiego Noble Banku oraz zagranicznych instytucji (np. Bank Sal. Oppenheim jr. & Cie). Do wejścia na polski rynek przygotowuje się kilka kolejnych banków zagranicznych, np. luksemburski KBL. Zainteresowanie renomowanych banków zagranicznych polskim rynkiem bankowości prywatnej świadczy o wysokim potencjale tkwiącym w naszym społeczeństwie.

Najbogatszą ofertę w zakresie private bankingu posiadają oprócz banków zagranicznych następujące banki” Citi Handlowy, BRE Bank, Fortis Bank i Kredyt Bank. Oferują one klientom całościowe zarządzanie majątkiem (welth management), w tym zarządzanie aktywami płynnymi, nieruchomościami, udziałami w przedsiębiorstwach, optymalizację podatkową inwestycji oraz transfer międzypokoleniowy.

Wszystkie banki aktywne na rynku private banking umożliwiają swoim klientom dostęp do szerokiej gamy funduszy inwestycyjnych, produktów strukturyzowanych i prestiżowych kart płatniczych, do których dołączane są dodatkowe oferty. Zamożni klienci Pekao i BPH mogą otrzymać kartę płatniczą MC World Signia, klientom BRE Banku, Citi Handlowego i Fortis Banku umożliwia się korzystanie z karty American Express Centurion, zaś inne banki oferują karty Visa Gold lub Visa Platinum. Właściciele prestiżowych kart otrzymują dodatkowo wysokie turystyczne polisy ubezpieczeniowe i unikatowe usługi concierge (np. wejście na zamknięte pokazy mody, ekskluzywne aukcje obrazów, rezerwacja biletów lotniczych, dostęp do firm konsultingowych w zakresie doradztwa podatkowego i pośrednictwa w obrocie nieruchomościami czy dziełami sztuki). l

EUGENIUSZ GOSTOMSKI
Autor jest pracownikiem Uniwersytetu Gdańskiego