Jak podaje „Rzeczpospolita”, kontrowersje dotyczyły umowy o kredyt studencki o zmiennej stopie procentowej spłacany w malejących ratach kapitałowo-odsetkowych. Niektóre z postanowień umowy, które bank dawał studentom do podpisu, zakwestionował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Pekao SA uzależniał udzielenie studentom kredytu od posiadania rachunku w tym banku. Także uruchomienie kredytu miało nastąpić dopiero po założeniu rachunku w jednostce banku, która udziela kredytu. Z istnieniem rachunku w Pekao SA wiązała się też obsługa kredytu – bank zastrzegał w umowie, że jego wypłata nastąpi w miesięcznych ratach przelewem na właśnie ten rachunek. Także spłata kredytu i odsetek miała być pobierana z rachunku bieżącego studenta w Pekao SA.
UOKiK uznał, że takie postanowienia stosowane przez Pekao w umowie z konsumentami są niedozwolonymi klauzulami umownymi, gdyż przepisy kodeksu cywilnego zabraniają uzależniania zawarcia, treści lub wykonania umowy od zawarcia innej umowy, niezwiązanej bezpośrednio z tą pierwszą.