Nieco większy zysk z lokat niż z obligacji

„Oceniając oprocentowanie, trzeba pamiętać o podatku od zysków kapitałowych w wysokości 19 proc, który pomniejszy nasz zysk z lokaty. Obecnie najwyżej oprocentowaną lokatą jest produkt Getin Banku, który w promocji oferuje odsetki w wysokości 8 proc.

Na rynku jest lokata Banku Pocztowego, która oferuje oprocentowanie 8 proc, ale tylko w pierwszym miesiącu, a potem wysokość odsetek jest uzależniona od… postawy polskich piłkarzy na Euro 2008. Banki oferują też lokaty progresywne, których oprocentowanie rośnie wraz z upływem czasu. I choć niektóre produkty wyglądają zachęcająco, to warto przeliczyć sobie średnie oprocentowanie takich produktów. Zwykle okazuje się, że nie różni się ono znacząco od tradycyjnych lokat.”, czytamy w „GP”.

„Ci, którzy przede wszystkim cenią bezpieczeństwo oszczędności, powinni zainteresować się obligacjami Skarbu Państwa. Choć pod względem oprocentowania wyglądają one nieco gorzej niż lokaty, to jednak trudno sobie wyobrazić bezpieczniejszy produkt. Obecnie w ofercie znajdują się cztery rodzaje obligacji, przy czym jedna z nich jest papierem rynkowym, czyli takim, który można zbyć na GPW. Obligacje oszczędnościowe można umorzyć przed okresem zapadalności, ale trzeba się liczyć z pomniejszeniem odsetek o 1 zł na jedną obligację. Przy czym, jeżeli nasz zysk w momencie umarzania obligacji jest mniejszy (np. 40 gr), to Skarb Państwa zwróci nam całość zainwestowanej gotówki.”, pisze gazeta.

Produktem alternatywnym dla lokat terminowych są konta oszczędnościowe. Tego typu rachunki są troche niżej oprocentowane, ale umożliwiają wypłatę zgromadzonych środków w dowolnym momencie, bez utraty wypracowanych odsetek. Obecnie najwyżej oprocentowane konta (poza promocją) oferują odsetki na poziomie 5,5 – 6,0 proc.

Więcej na ten temat w „Gazecie Prawnej”.