Niepewność co do kierunku

Wczorajsza sesja nie wniosła praktycznie nic nowego do ogólnego obrazu na głównej parze walutowej. Kurs EUR/USD w dalszym ciągu utrzymuje się w okolicy poziomu 1,50, a w nocy został on nawet czasowo przebity. Dziś na rynek napłynie sporo danych i to one, szczególnie w końcówce sesji europejskiej, mogą zdecydować o kierunku zmian w najbliższych dniach.

Jednak warto pamiętać, że pod koniec tygodnia pojawią się inne bardzo istotne dane, dlatego do tej pory inwestorzy mogą powstrzymywać się z dokonywaniem większych transakcji. Aktualnie para EUR/USD znajduje się na poziomie 1,5033.

…widać też na złotym

Niezdecydowanie inwestorów na głównej parze przekłada się również na zachowanie par złotowych. W dniu wczorajszym, mimo bardzo dobrych danych o polskim PKB, złoty umocnił się jedynie na chwilę. Ostatecznie natomiast pod koniec dnia tracił na wartości, co oznaczało wyższe kursy niż rano. Z kolei dzisiejszy poranek przynosi jak na razie powrót do punktu wyjścia, czyli wczorajszych poziomów otwarcia, co tylko potęguje wrażenie niepewności rynku. Aktualnie kurs EUR/PLN wynosi 4,1443, a USD/PLN 2,7562. Podobnie jak ostatnio losy złotego będą dziś silnie powiązane z nastrojami inwestorów zagranicznych.

Ciekawe początek i końcówka

W dniu dzisiejszym poznamy kilka istotnych informacji. Pierwsza z nich pojawi się już o godzinie 9:00 i będzie to indeks PMI dla sektora produkcyjnego z Polski. Spodziewany odczyt wynosi 49,2 pkt., co oznaczać będzie wzrost z 48,8 pkt. poprzednio. Następnie o 9:58 poznamy wartość tego indeksu dla sektora produkcyjnego w Strefie Euro. Jego wstępny odczyt wyniósł 51 pkt., a rynek nie oczekuje żadnej rewizji. Chwilę później, bo 10:00 napłynie najnowsza prognoza inflacji Ministerstwa Finansów. W tym przypadku brakuje prognoz, dlatego reakcja rynku nie powinna być zbyt duża. Następnie o godzinie 11:00 poznamy poziom stopy bezrobocia w Strefie Euro. Inwestorzy oczekują, że po raz kolejny zanotujemy wzrost, tym razem do 9,8% (poprzednio 9,7%). Z kolei po południu, o godzinie 16:00, opublikowane zostaną dwa wskaźniki z USA. Z jednej strony poznamy dynamikę indeksu podpisanych umów kupna domów, a z drugiej poziom indeksu ISM dla sektora produkcyjnego. W pierwszym przypadku spodziewany jest odczyt na poziomie -0,8% m/m. Poprzednio indeks ten zaskoczył mocnym wzrostem, dlatego jego ewentualny delikatny spadek nie powinien nikogo zdziwić. Natomiast co do indeksu ISM oczekiwania rynkowe wskazują na odczyt na poziomie 55 pkt., co będzie oznaczało spadek z poprzednich 55,7 pkt. Jak widać czeka nas ciekawe przedpołudnie, raczej nudny środek sesji oraz ponownie ciekawa jej końcówka.

Dariusz Pilich
Źródło: FMC Management