Niezdecydowani inwestorzy w przewadze

Poniedziałkowe notowania na rynku eurodolara pokazują niezdecydowanie inwestorów. Złoty traci na początku tygodnia do głównych walut. Rynek eurodolara zatrzymał się w poniedziałek na wsparciu wyznaczonym przez dolną linię trendu wzrostowego, który rozpoczął się w połowie stycznia br. W godzinach porannych kurs utworzył lokalne ekstremum na poziomie 1,3159 USD i następnie para skierowała się na północ.

W poniedziałek o godz. 15.00 czasu warszawskiego inwestorzy płacili za euro ok. 1,3232 USD. Poprawa sentymentu na rynku jest możliwa z dwóch powodów. Inwestorów pozytywnie zaskoczyły dane o dynamice sprzedaży detalicznej w strefie euro, która w styczniu wzrosła 0,3 proc. m/m wobec oczekiwań ekonomistów na poziomie – 0,1 proc. Kolejnym prowzrostowym argumentem może być spekulacja części inwestorów grających pod czwartkową konferencję Mario Draghiego (szefa EBC). Słychać spekulacje, że Europejski Bank Centralny rozważa wdrożenie trzeciego programu LTRO. W czwartek dowiemy się, jakie jest ostateczne stanowisko banku w tej sprawie. Otwartym pozostanie pytanie, czy Draghi będzie chciał pozostawić sobie furtkę w tej sprawie, pod co z pewnością grałaby część inwestorów. Najbliższy opór na parze euro-dolar znajduje się na poziomie 1,3282 USD. Jeżeli inwestorzy z powrotem zaczną realizować zyski, pierwszym wsparciem będzie kurs 1,3182 USD.

Poniedziałkowy trend wzrostowy na rynku eurodolara i idący za tym lepszy sentyment inwestorów nie pomógł złotemu, który osłabił się na początku tygodnia do euro i dolara. Kurs pary euro-złoty utworzył lokalne ekstremum na poziomie 4,1378 PLN (spadek wartości złotego do euro o 3 grosze). Rynek dolar-złoty utworzył dzienne maksimum na poziomie 3,1435 PLN. O godz. 15.00 inwestorzy płacili za euro ok. 4,1267 PLN oraz za dolara ok. 3,1197 PLN. Od początku lutego br. dynamika aprecjacji złotego do głównych walut jest coraz niższa i potrzeba silnego sygnału na rynku, aby złoty kontynuował proces umocnienia się względem euro i dolara. Raczej bez znaczenia dla złotego pozostanie decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie wysokości stóp procentowych. Ekonomiści nie przewidują zmiany ich wysokości. Jest szansa, że czwartkowe wystąpienie szefa EBC pomoże w zdeklarowaniu się sytuacji na rynku. Jeżeli Draghi nie wykluczy trzeciego programu LTRO, istnieje prawdopodobieństwo, że trend aprecjacyjny na złotym przyspieszy.

W poniedziałek o godz. 16.00 czasu warszawskiego inwestorzy poznają ważne dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych, które będą mogły w krótkim terminie wywołać większą na rynku zmienność. Zostaną opublikowane m.in. Raport ISM dla usług (prognoza ekonomistów: 56) oraz dynamika zamówień w przemyśle (prognoza: -1,6 proc.).

Źródło: Noble Markets