Noble Funds TFI: udany rok na trudnym rynku

Prognozowany zysk netto Noble Funds TFI za 2008 r. wyniósł 14,2 mln zł. W tym czasie spółka rozwinęła sieć sprzedaży i utrzymała dobre wyniki inwestycyjne na tle konkurencji. Zarząd spółki zapowiada poszerzenie oferty oraz walkę o aktywa mimo oczekiwań, że rok 2009 nie będzie dla branży łatwy.

Prognozowany zysk netto Noble Funds Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych SA, należącego do Grupy Noble Bank, za 2008 r. został ustalony na poziomie 14,2 mln zł.

Na koniec ub.r. Noble Funds TFI zarządzało aktywami w wysokości ok. 915 mln zł, z czego 775,77 mln zł stanowiły aktywa Noble Funds FIO, a 139,55 mln zł aktywa zarządzane w ramach usługi Asset Management. W 2009 r. zarząd spółki spodziewa się przyrostu aktywów i tym samym zwiększenia udziału na polskim rynku funduszy inwestycyjnych. Według Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami udział Noble Funds TFI w rynku na koniec ub.r. wyniósł ponad 1 proc.

Mariusz Staniszewski, prezes zarządu Noble Funds TFI podsumowując rok 2008 powiedział, że było to najgorsze 12 miesięcy w historii całej branży funduszy. – Już na początku roku spodziewaliśmy się, że nie będzie lekko, dlatego po ziszczeniu się negatywnych scenariuszy nie chowaliśmy głowy w piasek. Naszym sukcesem była dość szybka identyfikacja zarówno przyczyn, ale przede wszystkim skutków trudnej sytuacji na świecie. Na takie zachowanie pozwolił nam zespół bardzo doświadczonych ludzi pracujących w Noble Funds – powiedział Staniszewski.

– W konsekwencji dostosowaliśmy strategie inwestycyjne, co miało wpływ na relatywnie dobre wyniki inwestycyjne. Poza tym oferta produktowa została dostosowana zgodnie z naszymi oczekiwaniami rynkowymi. W połowie roku wprowadziliśmy strategię typu total return, która okazała się dużym sukcesem. Ostatecznie bardzo ściśle pracowaliśmy z siecią dystrybucji w myśl zasady, że jesteśmy potrzebni wtedy, gdy jest źle, a nie wówczas, kiedy łatwo jest sprzedawać. Jednym zdaniem, w naszej strategii było bardzo dużo pragmatyzmu – podsumował miniony rok Mariusz Staniszewski.

W 2008 r. Noble Funds TFI poszerzyło zakres oferowanych usług. Oprócz prowadzenia działalności polegającej na tworzeniu funduszy inwestycyjnych i zarządzaniu nimi, w tym pośrednictwie w zbywaniu i odkupywaniu jednostek uczestnictwa oraz zarządzania zbiorczym i cudzym portfelem papierów wartościowych na zlecenie, spółka zaoferowała doradztwo w zakresie obrotu papierami wartościowymi. Było to możliwe dzięki zezwoleniu wydanemu w sierpniu przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF). W grudniu podpisano umowę ze Skandia Życie Towarzystwem Ubezpieczeń SA, na mocy której Noble Funds zarządza portfelami modelowymi oferowanymi przez Skandię.

Spółka w minionym roku poszerzyła także dystrybucję oferowanych produktów podpisując umowy z 11 podmiotami. Obecnie produkty Noble Funds TFI dostępne są u 19 dystrybutorów (m.in. w firmach doradztwa finansowego, domach maklerskich oraz bankach), a w 2009 r. planowane jest podpisanie umów z kolejnymi partnerami. Noble Funds TFI współpracuje również z pięcioma towarzystwami ubezpieczeń, które oferują fundusz Noble Funds FIO w postaci produktów unit-linked.

Na 2009 r. zarząd spółki zapowiedział także wprowadzenie kolejnego subfunduszu. Będzie nim subfundusz globalny, oferowany w ramach Noble Funds FIO, którego prospekt czeka już na zatwierdzenie przez KNF.

Rynek kapitałowy w 2009 roku

Zarządzający Noble Funds TFI sformułowali przewidywania dotyczące rynku w 2009 r. Mariusz Błachut, wiceprezes zarządu i szef komitetu inwestycyjnego spółki podkreślił, że w obliczu dużej niepewności co do bieżącej sytuacji makroekonomicznej formowanie precyzyjnych prognoz jest obarczone dużym ryzykiem błędu. Lepszą strategią jest elastyczne reagowanie na napływające informacje zamiast realizowania sztywno przyjętej strategii inwestycyjnej.

– Rok 2009 będzie upływał pod znakiem recesji w gospodarkach rozwiniętych i poważnego spowolnienia wśród krajów rozwijających się. Słaba kondycja gospodarki światowej nie musi się jednak automatycznie przełożyć na spadek indeksów giełdowych ponieważ rynki zdążyły już wycenić dużą część nadchodzącego spowolnienia. Kluczowe pytanie brzmi: jak głęboka będzie recesja i jak dużo czasu zajmie powrót do wzrostów? W przypadku pojawienia się sygnałów wskazujących na zbliżanie się przesilenia dającego nadzieję na lepszy rok 2010 na rynek akcji mogą powrócić wzrosty. Należy jednak uczciwie stwierdzić, że na chwilę obecną brak jest jakichkolwiek oznak poprawy i odradzamy większe zaangażowanie na rynku akcji, zwłaszcza, że dostrzegamy szansę na kontynuację hossy na rynku obligacji skarbowych – poinformował Mariusz Błachut.
Źródło: Noble Funds TFI