Nowa, nowatorska funkcjonalność w Sez@mie

Wizja ewentualnej fuzji nie zniechęca Banku BPH przed wdrażaniem kolejnych produktów i dodawania nowych funkcjonalności do systemu bankowości elektronicznej. Wręcz przeciwnie – w Sez@mie co i rusz wprowadzane są nowe modyfikacje. Jeśli jakiś czas temu pisaliśmy, że byłoby wysoce nierozsądnym „zaoranie” tego systemu bankowości internetowej, to w tym momencie naszym zdaniem byłaby to głupota (porównując go do Pekao24).

Jak będzie – zobaczymy. Na razie doszły nas natomiast słuchy, że w Sez@mie wkrótce pojawi się nowa usługa. Tym razem chodzi o obsługę Polecenia Zapłaty – zarówno dla klientów indywidualnych, jak i biznesowych.

Polecenie Zapłaty to instrument płatniczy, polegający na automatycznym obciążaniu rachunku dłużnika kwotami zobowiązań wobec wierzyciela za dostarczane produkty lub świadczone usługi. Na zachodzie jest to coś zupełnie normalnego – a liderem Direct Debitu jest Hiszpania, gdzie stanowią one jeśli dobrze pamiętamy ok. 70-80% wszystkich przelewów elektronicznych.

Takie umasowienie płatności jest bardzo korzystne dla wszystkich – zwłaszcza banków i dużych usługodawców. Prowadzone w Polsce badania dowiodły jednak, że główną przyczyną nikłego zainteresowania tą usługą są przede wszystkim nikłe oszczędności rodaków. Z tego względu notorycznie „kredytują się” przesuwając terminy płatności za różnego rodzaju rachunki. Jak twierdzą niektórzy – swoje robi nazwa – wymyślona ponoć przez jednego (bardzo sympatycznego swoją drogą – pozdrawiamy) Pana ze Związku Banków Polskich. Niestety nie okazała się ona najszczęśliwsza. Dla niektórych konotacje z „Poleceniem Zapłaty” są wyraźnie zbyt negatywne.

Która wersja jest prawdziwa – tego nie wiemy. Być może obie robią swoje – i pomimo starań tzw. „Koalicji na rzecz PZ” – klienci dalej niechętnie korzystają z tego sposobu regulowania płatności. A jest on przecież bardzo sympatyczny. Pozwala na łatwe, terminowe i bezpieczne regulowanie zobowiązań wobec wierzyciela, czyli firm świadczącej różnego rodzaju usługi np.:

– zakładów energetycznych i gazowniczych,

– firm telekomunikacyjnych,

– operatorów internetowych i telewizyjnych

– ubezpieczycieli.

Aktywną stroną w procesie rozliczeń jest wierzyciel, który inicjuje zapłatę należnej mu kwoty za świadczone usługi z rachunku dłużnika. Ten ostatni musi upoważnić swój bank oraz samego wierzyciela do automatycznego obciążania swojego rachunku z tytułu określonych faktur.

Zazwyczaj wygląda to tak – przysłany np. od operatora komórkowego formularz wypełniamy i wysyłamy tradycyjną pocztą lub zostawiamy w najbliższym POKu. Jest to jednak bardzo niewygodne. Dlatego niektóre banki umożliwiły uruchamianie PZ bezpośrednio w oddziale Banku. Tak jest np. w MultiBanku, czy właśnie w Banku BPH. Niestety taka forma rodziła często różnego rodzaju nieporozumienia – no i dalej nie była wygodna, np. dla osób które mają wysypkę na załatwianie czegoś w placówkach.

Właśnie dla nich w Sez@mie pojawi się nowa funkcjonalność. Uruchomienie PZ będzie wymagało autoryzacji kluczem elektronicznym. W przypadku klientów biznesowych złożenie zgody podlegać będzie normalnemu schematowi wielopodpisu, tak jak w przypadku wszystkich pozostałych operacji. Zgoda na obciążenie będzie dotyczyć jedynie rachunków bieżących, a rozliczenia będą dokonywane wyłącznie w PLN.

Nowa funkcjonalność umożliwia m.in.:

– wyrażenie zgody na obciążenie rachunku,

– przeglądanie listy wyrażonych zgód,

– przeglądanie płatności zrealizowanych na podstawie polecenia zapłaty.

Klient będzie mógł wybrać wierzyciela PZ jedynie z zamkniętej listy, z którymi Bank podpisał umowę. Wraz z uruchomieniem usługi lista ma być sukcesywnie powiększana.

Nowa funkcjonalność ma jeszcze inne zalety. W przyszłości może posłużyć za doskonały kanał prezentacji faktur i rachunków, a następnie – być może – jako kanał komunikacji z wierzycielami. Wystarczy zastosować rozwiązanie wdrożone właśnie przez Nordea Bank Polska – czyli podpis elektroniczny. Problem lojalności klienta internetowego – załatwiony…

Pytanie tylko, czy taki ambitny plan będzie możliwy w nowym banku. Pożyjemy, zobaczymy! Inna sprawa, że taka hiperaktywność w Banku BPH jest możliwa wyłącznie dzięki fuzji. W normalnych warunkach wprowadzanie takich rzeczy trwałoby zapewne znacznie dłużej…