Nowe minima faktem

A-Z Finanse – Komentarz po sesji.

Początek poniedziałkowej sesji był kontynuacją piątkowych spadków. Negatywna atmosfera utrzymywała się na wszystkich zachodnich rynkach przez co WIG20 od razu znalazł się tuż nad okrągłą barierą 1800 pkt. Traciły wszystkie spółki z WIG20, ale na szczęście dla popytu obrót był niewielki i nawet mimo, że nastąpiło naruszenie tego okrągłego poziomu to nie było widać ani odrobiny paniki.

Rynek po wyznaczeniu nowych minimów trwającej korekty przez następne 6 godzin utkwił na 1,5 procentowym minusie. Najlepiej o niewielkiej zmienności świadczy fakt, że całkowita rozpiętość wahań indeksu w tym czasie zamknęła się w 15 punktach. Tak mizerna wartość w żadnym wypadku nie zachęca do angażowania się na rynku przez większych inwestorów, ponieważ w przypadku realizacji spadkowego scenariusza nie będą oni w stanie odsprzedać akcji.

Skala spadków i spokoju rynku była identyczna w kraju i za granicą. Uwagę można było tylko zwrócić na panującą 4 procentową przecenę ropy i miedzi, która skutkowała spadkami KGHM, ORLENU i LOTOSU. Pod koniec dnia bykom udało się odrobić część strat na surowcach dzięki czemu poprawę notowały też spółki z tego sektora.

Z marazmu rynkowi udało się wyrwać dopiero pod koniec dnia. Popyt wykorzystując niewielką aktywność postanowił spróbować zniwelować negatywny wydźwięk sesji i rozpoczął marsz w kierunku poziomu neutralnego. Brak jednak choćby minimalnych powodów do zmiany tendencji skutkował jedynie niewielką poprawą i zakończeniem na jednoprocentowym spadku.

Aż dziwne, że amerykańscy gracze na rozpoczęciu sesji całkowicie zlekceważyli indeks ISM-usługi, który wyniósł aż 47 pkt. i okazał się lepszy niż oczekiwania. To powinno poprawić sytuację na fixingu, ale zamiast tego WIG20 stracił kilka punktów. To kolejny już, po wyznaczeniu nowych minimów korekty, sygnał że brakuje kapitału i nawet trzy spadkowe sesje z rzędu nie są wystarczającym powodem do odbicia. Nadal to podaż kieruje rynkiem i w ciągu kilku dni przyjdzie jej się zmierzyć z majowymi dołkami.

Paweł Cymcyk, Analityk A-Z Finanse

Źródło: AZ Finanse