Nowoczesne technologie szansą na walkę ze zjawiskiem prania pieniędzy

fot. Shutterstock

Skuteczne ograniczanie zjawiska prania pieniędzy jest jednym z głównych wyzwań dla polskiego i europejskiego sektora bankowego. Szereg kwestii natury regulacyjnej, technologicznej i operacyjnej sprawia, że polskie banki poszukują rozwiązań umożliwiających skuteczniejszą kontrolę transakcji finansowych. O trudnościach oraz szansach związanych z tym obszarem dyskutowali uczestnicy jednej z sesji XIII Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie. Prowadzona przez ekspertów firmy Deloitte debata Obecne i przyszłe wyzwania związane z przeciwdziałaniem praniu pieniędzy w Polsce i na świecie dotyczyła także dobrych praktyk, jak również doświadczeń innych europejskich państw w zakresie AML.

Rozwój technologiczny oraz znoszenie barier przepływu kapitału z jednej strony umożliwia dynamiczny rozwój gospodarki światowej, a z drugiej przyczynia się do umiędzynarodowienia zjawiska prania pieniędzy. Obowiązek przeciwdziałania procesom mającym na celu legalizację środków pochodzących z przestępstw dotyczy między innymi banków, nieustannie szukających rozwiązań umożliwiających im spełnienie wymogów prawnych, przy jednoczesnej maksymalizacji efektywności działania. Wyzwaniom związanym z procesami anti-money laundering (AML) poświęcony był jeden z paneli XIII edycji Europejskiego Kongresu Finansowego, prowadzony przez ekspertów Deloitte.

– Badanie przeprowadzone wśród przedstawicieli sektora bankowego pokazało, że dla 60 proc. respondentów największym wyzwaniem są zwiększone wymogi regulacyjne. Nie chodzi tu tylko o samą liczbę przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy, ale także różnice między regulacjami w poszczególnych państwach. Do tego dochodzą wyzwania związane z technologią, która nie zawsze jest w stanie zapewnić im odpowiednie wsparcie. Przykładowo, czterech na pięciu badanych wskazało na manualność procesów AML jako kwestię znacząco wydłużającą czas ich realizacji – powiedział Piotr Jagodziński, manager, Dział Zarządzania Ryzykiem, Deloitte.

Ekspert zaznaczył, że konsekwencją rosnących wymagań prawnych przy jednoczesnych brakach w technologii jest niedostateczna efektywność głównych procesów AML. W efekcie znajduje to odzwierciedlenie w wysokości kosztów ponoszonych przez banki. Według przytoczonych przez niego szacunków wydatki na zapewnienie zgodności stanowią od 6 do 10 proc. przychodów banków[1]. Problemy w systemach monitorowania transakcji powodują z kolei znaczny odsetek trafień fałszywie pozytywnych, które średnio sięgają 95, a w niektórych przypadkach nawet 98 proc., co znacząco zmniejsza szansę na wykrycie środków pochodzących z przestępstw.

W poszukiwaniu efektywności

Z pomocą mogą przyjść: innowacyjne rozwiązania IT, formuły współpracy pomiędzy instytucjami obowiązanymi, a także outsourcing oraz centra usług wspólnych. Formuły outsourcingowe mogą pozwalać optymalizować koszty, zapewniać skalowalność zasobów, jak również uzupełnić wymagane kompetencje. Korzystanie z podmiotów zewnętrznych służy również jako wsparcie zmian w organizacji, np. poprzez wdrażanie nowych technologii czy zmian do istniejących procesów i procedur. Tworzenie centrów usług wspólnych grupujących procesy AML umożliwia redukcję kosztów i poprawę efektywności procesów poprzez standaryzację i centralizację np. w obszarze monitorowania i analizy transakcji. Paweł Spławski, partner w Dziale Zarządzania Ryzykiem, Deloitte, zwrócił uwagę na to, że centra usług wspólnych stały się niejako cechą charakterystyczną polskiego rynku. Według niego te zlokalizowane bliżej rynków macierzystych zyskują na znaczeniu od czasów pandemii koronawirusa, aczkolwiek tworzy to również zagrożenia w kontekście dalszego rozwoju rynku.

Dodatkowo w trakcie prelekcji przytoczono wyniki badania przeprowadzonego przez Deloitte na rynku holenderskim, z którego wynika, że szansa na poprawę efektywności tkwi również w wymianie informacji pomiędzy uczestnikami rynku, oraz współpracy w ramach rozwiązań umożliwiających dostęp do szerszego zasobu danych. Przykładem jest np. TMNL, czyli rozwiązanie stworzone przez 5 banków holenderskich, które agreguje dane dotyczące transakcji klientów i umożliwia wymianę informacji między bankami uczestniczącymi. – Przedstawiciele holenderskich instytucji finansowych wskazali, że powstanie tego typu podmiotu jest ich zdaniem najskuteczniejszym sposobem na spełnienie wymogów regulatora dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy. Nie bez znaczenia jest także umożliwienie sprawnej wymiany informacji przez uczestników rynku, jak i zapewnienie wsparcia ze strony jednostek dochodzeniowych. Stanowi to jasny dowód na to, że sektorowe rozwiązania oraz wymiana informacji są nieocenionym wsparciem w walce ze zjawiskiem prania pieniędzy – zaznaczył Paweł Spławski.

Polski sektor AML również potrzebuje sektorowego rozwiązania, co jakiś czas temu zauważył Związek Banków Polskich oraz KIR, którzy wspólnymi siłami budują Sektorowe Centrum Usług AML. Rozwiązanie ma wykorzystać efekt synergii danych i zasobów, jakimi dysponują te dwie organizacje i wspomóc walkę z praniem pieniędzy i finansowaniem terroryzmu. Wskazano, że tworząc narzędzie, autorzy korzystali z doświadczeń innych pańśtw, w tym Wielkiej Brytanii, Holandii, Estonii, ale również RPA. Usługa ma m.in. wspierać instytucje obowiązane w zakresie analizy transakcji i alertów, identyfikacji i oceny klienta wykorzystując dane z list sankcyjnych i PEP oraz śledzenia łańcuchów transakcji podejrzanych. Funkcjonowanie i budowa Centrum ma pełne wsparcie Generalnego Inspektora Informacji Finansowej.

Podczas debaty podkreślono, że odpowiedzialność za efektywność procesu AML nie leży wyłącznie po stronie instytucji obowiązanych, ale również po stronie regulatorów oraz służb, które także mierzą się z ograniczeniami technologicznymi, zasobowymi oraz budżetowymi. Jak zauważono, ogromne nakłady instytucji finansowych w Polsce nie przekładają się na realizację głównego celu, czyli walki ze zjawiskiem prania brudnych pieniędzy. Wiele do zrobienia pozostaje po stronie służb – w toku 261 postępowań sądowych skazano zaledwie 776 osób, w tym 236 prawomocnym wyrokiem sądu oraz zarządzono przepadek mienia na kwotę ponad 200 milionów złotych.

Niemieckie doświadczenia

Podczas debaty omawiano przykłady takich krajów jak Holandia, Estonia oraz Niemcy. Perspektywę doświadczeń zachodnich sąsiadów Polski w walce z praniem brudnych pieniędzy zaprezentował Andreas Burger, partner, Deloitte Germany. Ekspert zaznaczył, że kwestia poprawy skuteczności procesów AML jest dla niemieckiego sektora bankowego kluczowa, w czym pomóc ma efektywny przepływ danych. – Wymiana informacji oraz współpraca są kluczowe dla skutecznego przeciwdziałania międzynarodowemu zjawisku prania pieniędzy. Ważne jest, aby w tych działaniach udział brały nie tylko banki, ale również przedstawiciele regulatora, służb, prokuratury i wszystkich zaangażowanych stron – mówi Andreas Burger. Jednocześnie przedstawiciel niemieckiego oddziału Deloitte zwrócił uwagę na wyzwanie, jakim jest konieczność wymiany informacji przy jednoczesnym przestrzeganiu przepisów o ochronie danych osobowych. – Kluczową kwestią staje się również opracowanie takiego sposobu działania, który pozwoli uniknąć naruszeń prawa do prywatności. W tej kwestii mamy jeszcze wiele do zrobienia, dlatego obecnie w Niemczech przedstawiciele sektora finansowego razem z urzędnikami zajmującymi się ochroną danych analizują prawdziwe zdarzenia i wypracowują dobre praktyki związane z procesem wymiany danych – dodał Andreas Burger.

Nowoczesne technologie w służbie analitykom

Nadzieję związaną z utworzeniem sektorowych centrów współpracy w obszarze AML wyraziła Alicja Żyła, wiceprezes zarządu ING Banku Śląski S.A. Jednocześnie prelegentka zaznaczyła, że zarówno polski, jak i europejski sektor bankowy powinien skupić się na stworzeniu procesów AML. – Moim zdaniem w tej kwestii trzeba działać wielokierunkowo. Jako bank ING wspieramy przedsięwzięcia sektorowe, ale również promujemy udostępnianie pewnych informacji dla banków. Dane o odpowiedniej jakości są bowiem kluczowe z punktu widzenia efektywności działań i umożliwienia stosowania takich narzędzi jak sztuczna inteligencja, umożliwiających przetwarzanie danych na masową skalę – mówi Alicja Żyła. Jej zdaniem należy podkreślić rolę nowoczesnej technologii w redukcji fałszywie pozytywnych zgłoszeń, będących jednym z największych wyzwań dla sektora bankowego. – Rozwiązania takie jak AI oczywiście nie zawsze dają od razu odpowiedzi, ale z naszych doświadczeń wynika, że stanowią one nieocenione wsparcie dla analityków. Nieoczywistą, ale równie istotną zaletą jest także poprawa atrakcyjności pracy analityka ds. AML. Dzięki nowoczesnym technologiom może on skupić się na procesach decyzyjnych, a żmudne i powtarzalne działania pozostawić maszynom. W efekcie umożliwi to optymalizację zatrudnienia i zasypanie luki między popytem a podażą osób zajmujących się przeciwdziałaniem praniu pieniędzy – podkreśliła Alicja Żyła.

Uczestnicy debaty zwrócili również uwagę na ważny element związany z edukacją oraz współpracą z uczelniami wyższymi, aby odpowiednio przygotować kandydatów do pracy w obszarze przeciwdziałania praniu pieniędzy. Jest to niewątpliwie kolejny ważny kierunek dalszego rozwoju funkcji AML w instytucjach finansowych.

[1] Na podstawie American Banker April 12, 2018

Źródło: Deloitte