Nuklearny renesans

Energetyczny kryzys, w obliczu zawirowań w skali całej gospodarki, został niejako uśpiony. Nieuniknione wydają się jednak wysokie ceny surowców energetycznych przekładających się na wzrastające ceny energii. To, przy akompaniamencie coraz bardziej wyraźnych skutków globalnego ocieplenia i deklaracji większości rządów o chęci i motywacji do walki z tym zjawiskiem, skłania do poszukiwania nowych rozwiązań.

Mają one pogodzić sprzeczne interesy: dostęp do energii taniej i czystej (uwzględniając niski poziom emisji głównie dwutlenku węgla). Przy tej okazji warto wspomnieć, iż jest kilka segmentów polityki energetycznej, w oparciu o które można dążyć do poprawy globalnej sytuacji:

– poprawa efektywności zużycia energii,
– rozwój alternatywnych technologii energetycznych opartych o źródła odnawialne
– rozwoju technologii pozwalającej na wykorzystanie wytworzonych podczas spalania paliw kopalnych gazów w celach energetycznych, bądź ich neutralizacji względem środowiska naturalnego
– rozwój technologii jądrowej.

Niniejszy raport  poświęcony jest ostatniemu zagadnieniu. To właśnie w kontekście energii jądrowej można już mówić o prawdziwym renesansie, gdyż polityka energetyczna wielu krajów coraz wyraźniej skupia się na tym źródle. Wydaje się ono być złotym środkiem godzącym  dążenia do ograniczenia kosztów produkcji energii oraz ograniczania szkodliwości względem środowiska naturalnego. Kondycję całej branży w najbliższych kilku latach dobrze obrazować będzie rynek uranu. W ramach takiego horyzontu przedstawiamy obraz rynku, gdyż szybki rozwój energetyki jądrowej może w horyzoncie kilkunastu kolejnych lat zmniejszyć wykorzystanie tego surowca. Choć alternatywy dla tego surowca w energetyce jądrowej są w fazie testów, należy uwzględnić możliwość ich ekspansji w drugiej dekadzie XXI wieku.

Kulminacja wykorzystania energetyki jądrowej na świecie przypadła na przełom lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, lecz sytuacja ekonomiczna na świecie i wypadki w Three Mile Island w 1979 oraz katastrofa czarnobylska 1986 odwróciły tą tendencję. Łatwo  było o przełożenie obaw w kontekście wojny nuklearnej na strach przed wypadkiem o podobnych skutkach. W Stanach Zjednoczonych od 1977 nie powstał żaden reaktor, a w Europie od 1985 roku uruchomiono jedynie kilkanaście. Warunki się jednak zmieniają, a fakt narastającej nadwyżki popytu na energię w ujęciu długoterminowym, sprawia, iż jesteśmy świadkami odrodzenia się segmentu energii jądrowej. Technologia również istotnie się poprawiła, stąd szereg mocnych argumentów do zwiększenia poparcia społecznego dla tego typu rozwiązań energetycznych.

Zapraszamy do zapoznania się z pełną wersją raportu w formacie .pdf
Źródło: New World Alternative Investments