– Dajemy inwestorom możliwość zyskownego i bezpiecznego lokowania oszczędności. Obligacje detaliczne, których oprocentowanie oparte jest na inflacji gwarantują realny zysk na wysokim poziomie. Na przykład posiadacze obligacji COI1208 zarobią w okresie grudzień 2007 – grudzień 2008 aż 6,5% – mówi Anna Suszyńska, Zastępca Dyrektora Departamentu Należności i Zobowiązań Finansowych Państwa.
Dlaczego warto kupować teraz obligacje oszczędnościowe COI i EDO? Ich oprocentowanie jest zmienne, co zabezpiecza dłuższe inwestycje przed ryzykiem związanym ze zmianami zachodzącymi na rynku finansowym. A dodatkowo, dzięki temu, że ich oprocentowanie oparte jest na wskaźniku inflacji, inwestycja w te obligacje zapewnia realny zysk, czyli powiększenie wartości nabywczej zainwestowanego kapitału.
Oferowane w listopadzie obligacje EDO1117 oprocentowane są na poziomie 6,50% w pierwszym roku inwestycji. Natomiast oprocentowanie obligacji czteroletnich COI1111 wynosi 5,50%.
Obligacje dziesięcioletnie cieszą się coraz większym zainteresowaniem. W tym roku w każdym z miesięcy było sprzedawanych więcej obligacji dziesięcioletnich niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku. We wrześniu sprzedaż „dziesięciolatek” osiągnęła najwyższy poziom nie tylko w tym roku, ale w ogóle od rozpoczęcia ich emisji, czyli od października 2004 roku. Sprzedano wówczas obligacje o wartości nominalnej 44,5 mln zł
„Dziesięciolatki” mają najwyższe oprocentowanie wśród obligacji detalicznych. Warto pamiętać, że grudzień jest ostatnim miesiącem, w którym obligacje dziesięcioletnie można nabyć w ramach tegorocznego limitu Konta IKE-Obligacje. Inwestycja gwarantuje zwolnienie odsetek wypracowanych przez obligacje z podatku od zysków kapitałowych. Tegoroczny limit wpłat na IKE wynosi 3 697 zł, co pozwala na zakup 36 obligacji EDO.