Przełom października i listopada przynosi pewne oczekiwanie inwestorów na rozwój wydarzeń za Atlantykiem. We wtorek odbędą się wybory do amerykańskiego Kongresu, które prawdopodobnie zmienią układ sił w tamtejsze polityce. Natomiast w środę decyzję w sprawie stóp procentowych podejmie Rezerwa Federalna.
Pozostaną one na obecnym rekordowo niskim poziomie. Ważniejsze będą jednak ewentualne bliższe szczegóły dalszego luzowania polityki pieniężnej, w formie kolejnej rundy skupu aktywów, o czym rynki spekulują od kilku tygodni. Na krajowym rynku pojawią się kolejne wyniki kwartalne spółek (m.in. PKO BP).
Rynek polski
Ostatni tydzień października na GPW stał był optymistyczny dla byków. Na WIG20, mimo drugiej z rzędu świecy o czarnym korpusie, udało się odnotować wzrost o 0,4%. Był to równocześnie najsłabszy wynik wśród głównych indeksów warszawskiej giełdy. Obecnie WIG20 znajduje się w konsolidacji w zakresie 2600-65 pkt. Imponująco na tym tle wygląda 3,4% stopa zwrotu indeksu mWIG40 (indeks ustanowił nowy rekord obecnej hossy). Pomogły w tym m.in. nowe roczne maksima kursów wchodzących w jego skład banków Handlowego oraz INGBSK czy dobre wyniku Budimexu a także zwyżki kursów Bogdanki oraz Tauronu. W przypadku sWIG80 tygodniowy wynik był dużo skromniejszy i wyniósł +0,8%. Indeks małych spółek jako jedyny zakończył miesiąc na minusie (-0,8%).
Rozpoczął się sezon publikacji wyników krajowych spółek. Jak na razie wyniki za 3Q’10 są w wielu przypadkach lepsze od oczekiwań (pozytywnie zaskoczyły m.in. Mieszko oraz Budimex). W tym tygodniu sprawozdania finansowe opublikują m.in. BRE Bank, Lotos oraz PKO BP.
O bardzo dobrej w ostatnim czasie koniunkturze na rynku świadczy rekordowa była liczba zapisów na akcje GPW (323 tys inwestorów indywidualnych oraz kilkunastokrotnie większy od przyznanej transzy popyt ze strony inwestorów instytucjonalnych). Debiut GPW planowany jest na 9 listopada. Pytaniem otwartym jest czy tak olbrzymie zainteresowanie po dość wysokiej cenie nie świadczy już o pewnym oderwaniu rynku od rzeczywistości. Procesowi sprzedaży GPW w ostatnich dniach pomogła m.in. informacja o kolejnej konsolidacji w sektorze giełdowym (propozycja przejęcia giełdy australijskiej ASX przez giełdę w Singapurze SGX przy wysokiej wycenie wskaźnikowej).
Rynki zagraniczne
Na globalnych rynkach akcji przełom października i listopada nie przynosi większych ruchów indeksów. Można powiedzieć, że rynki zwolniły w oczekiwaniu przed wyborami do amerykańskiego Kongresu oraz listopadowym posiedzeniem Rezerwy Federalnej. Wybory do Kongresu już we wtorek. Prawdopodobnie dojdzie do zmiany warty. Sondaże dają większe szanse Republikanom (kojarzonym zwykle ze sprzyjaniem wielkiemu biznesowi i bardziej liberalnym podejściem do gospodarki). Tym samym Demokraci mogą stracić niepodzielną władzę, którą mieli przez ostatnie dwa lata, od czasu wyboru Baracka Obamy na prezydenta.
Obecnie S&P500 wyhamował trend wzrostowy rozpoczęty na przełomie sierpnie i września. Na jego fali zyskał blisko 10% bez praktycznie żadnej korekty, zbliżając się do poziomu 1200 pkt. Z podobnym ruchem mieliśmy do czynienia od lutego do kwietnia bieżącego roku (na jego fali S&P500 ustanowił tegoroczny rekord na poziomie 1220 pkt), po czym przyszła głęboka korekta. Warto zwrócić uwagę na systematycznie malejący w ostatnich dwóch tygodniach wolumen obrotów.
Bieżący tydzień należy także do banków centralnych. Decyzje w sprawie stóp procentowych podejmą banki w USA, Eurolandzie, Wielkiej Brytanii oraz Japonii. Na początku tego tygodnia stopy procentowe poszły w górę w Australii oraz Indiach (odpowiednio do 4,75% oraz 6,25%). Sytuacja ich gospodarek jest jednak dużo lepsze niż ma to miejsce w przypadku państw wymienionych wcześniej. W ich przypadku nikt nie spodziewa się zacieśniania w tym momencie polityki monetarnej. W przypadku USA rynek czeka natomiast na szczegóły programu dalszego luzowania polityki pieniężnej, w formie kolejnego skupu aktywów z rynku (tzw. quantitative easing 2.0). W piątek pojawią się dane z amerykańskiego rynku pracy za październik.
Źródło: Partnerzy Inwestycyjni