Od banku do lekarza jeden krok

Wraz z założeniem konta banki oferują nam gamę dodatkowych produktów. Hitem ostatnich tygodni są ubezpieczenia medyczne i ewentualne wsparcie assistance. Warto jednak sprawdzić, czy polisa dołączona do konta jest naprawdę wartościowa, czy pełni jedynie funkcję marketingowego wabika na klienta.

Banki rozszerzają swoje oferty do granic możliwości. Każdy produkt poza rachunkiem oszczędnościowo-rozliczeniowym to doskonały czynnik dodatkowo wiążący klienta z bankiem. Oprócz karty kredytowej, limitu w koncie i ewentualnego depozytu trudno jest od razu przekonać nowego użytkownika konta do kolejnych produktów. Rozwiązaniem tego problemu okazały się dodatkowe ubezpieczenia. Klienci dbający o bezpieczeństwo swoje i bliskich dostają wraz z założeniem konta ofertę polisy na życie, ubezpieczenia komunikacyjnego lub pakietu usług. W ten sposób możemy zapewnić sobie dostęp do prywatnych przychodni, infolinii tematycznych oraz fachowców do pomocy domowej. To samo jednak możemy wykupić oddzielnie w firmie zajmującej się jedynie ubezpieczeniami. Kluczem do wybrania korzystnych usług jest wcześniejsze sprawdzenie ofert dostępnych na rynku.

Klienci chcą do lekarza


Jak pokazują ostatnie tygodnie, pomysł z pakietem medycznym dodanym do rachunku spodobał się zarówno klientom, jak i bankom. Coraz więcej instytucji chce kusić klientów możliwością skorzystania z pomocy lekarza pierwszego kontaktu bądź specjalisty. W świetle większości badań i ankiet zdrowie jest dla Polaków absolutnym priorytetem. Jeśli dołożymy do tego obraz kilometrowych kolejek pacjentów w naszych przychodniach i szpitalach, faktycznie klienci mogą poczuć się bezpieczniej z wykupionym pakietem usług medycznych.

Pierwszy był BGŻ. Bank zaoferował klientom w ubiegłym roku pakiet przygotowany przez Allianz. Ochrona zapewnia wizytę u lekarza pierwszego kontaktu w przeciągu 24 godzin lub wizytę u specjalisty w ciągu 3 dni. Pakiet może obejmować jedynie posiadacza rachunku w wariancie indywidualnym lub jego partnera życiowego w pakiecie rodzinnym. Dodatkowo bank zaoferował pomoc ambulatoryjną, badania laboratoryjne, diagnostyczne i zniżki na określone szczepienia i zabiegi stomatologiczne. To wszystko dostępne jest w kilkuset punktach medycznych na terenie kraju za 45 zł miesięcznie w pakiecie indywidualnym i dwukrotnie więcej w rodzinnym.

Citi Handlowy poszedł w podobnym kierunku i zaproponował swoim klientom klasyczne pakiety medyczne wraz z rachunkiem. Tutaj również pojawiła się możliwość odwiedzenia prywatnych zakładów, takich jak LuxMed, Medycyna Rodzinna czy też Promedis, jednak cała usługa nie ma formy polisy. Bank podzielił dostępny pakiet na kilka wariantów, w zależności od zakresu opieki medycznej, jaką jest zainteresowany klient oraz rodzajów placówek dostępnych w usłudze. Najtańszy wariant wyniesie ok. 23 zł, a najdroższy prawie 95 zł miesięcznie. Niższe ceny możemy jednak uzyskać w ramach aktywności na rachunku. Ten popularny zabieg sprawdza się w przypadku klientów wykonujących co najmniej kilka operacji bankowych miesięcznie lub przelewających zarobki na konto.

BNP Paribas Fortis dołączył do banków stawiających na zamiłowanie Polaków do dbania o zdrowie. Polisa AXA MED występuje w formie indywidualnej i rodzinnej z dodatkowym podziałem na wariant podstawowy i rozszerzony. Podobnie jak u konkurencji, wizytę u lekarza zrealizujemy w dobę, natomiast specjalista przyjmie klienta w maksymalnie 3 dni. Sądząc po wprowadzonych kilku wariantach samego konta, BNP Paribas Fortis nie stawia na uniwersalność, a na dokładne dopasowanie usług do potrzeb klienta. Polisa medyczna do rachunku jest kolejnym krokiem na drodze do przyciągnięcia nowych klientów i uzupełnia strategię banku.

Oferta inna niż wszystkie


Każdy bank będzie promował swoją usługę jako wyjątkową na rynku. Często prawda jest taka, że nawet jeśli jakaś instytucja ma się czym pochwalić, to zaraz konkurencja zrealizuje podobne złożenia. BGŻ, wprowadzając na rynek pakiet medyczny z rachunkiem, był rodzynkiem wśród rynkowych ofert i mógł śmiało reklamować unikalną ochronę zdrowia dla siebie i rodziny. W ślad za nim jednak poszły kolejne banki i pozostała kwestia promocji, aby przebić się przez rynkową konkurencję.

Problemem klientów nie jest jednak duża konkurencja banków. Teoretycznie wybór jest większy, w praktyce jednak, kiedy zapoznajemy się z konkretną ofertą konta z polisą, nie znamy realiów całego rynku ubezpieczeń i nie porównujemy ofert przed dokonaniem wyboru. Zakładając rachunek z opieką medyczną lub inną polisą, widzimy jedynie konkretną ofertę przedstawioną nam przez doradcę. Dokładne porównanie ofert dostępnych chociażby bezpośrednio w towarzystwach ubezpieczeniowych pomoże uniknąć niedomówień. Wizyty w poradniach zdrowia są z reguły nielimitowane, warto zatem spojrzeć na maksymalny wiek klienta i na to, czy w warunkach ubezpieczenia nie ma dodatkowych zapisów o ograniczeniu usług w określonych warunkach.

Nie wszystkie ubezpieczenia wrzucimy do jednego worka. Klasyczna polisa NNW ma na tyle prostą konstrukcję, że decyzja o nabyciu ubezpieczenia wraz z rachunkiem nie będzie wielkim dylematem. Natomiast rozbudowany pakiet zdrowotny może już znacznie różnić się od oferty bezpośrednio w towarzystwie. Na rynku znajdziemy bankowe oferty z bardzo okrojoną usługą medyczną, która jednak pojawia się jako zachęcający szczegół w reklamie. Dopiero sprawdzenie zakresu usług lub, co gorsza, przekonanie się o niedoskonałości produktu już po jego zakupie, pokaże nam braki w podstawach samej polisy. Klienci, którzy poważnie podchodzą do tematu polis medycznych, przed skierowaniem kroków do banku powinni zapoznać się z pełną ofertą dostępna na rynku. W przypadku ubezpieczenia priorytetem jest jakość usługi. Czasem zatem lepiej sięgnąć do źródła.

Tomasz Jaroszek

Bankier.pl

Źródło: PR News