Znane są już szczegółowe zasady przyznawania kredytu technologicznego, który oferuje nowe możliwości finansowania dla małych i średnich przedsiębiorstw. Jest to jedna z ostatnich szans na pozyskanie dodatkowych środków finansowych z racji na to, że fundusze europejskie, przeznaczone na inwestycje w latach 2007 – 2013, zostały niemal w całości wydane.
W związku z tym należy oczekiwać, że najbliższy konkurs na kredyt technologiczny, trwający od 20 czerwca br., będzie cieszył się dużym zainteresowaniem – oceniają eksperci firmy doradczej Deloitte.
Kredyt technologiczny jest atrakcyjnym źródłem pozyskania dodatkowego kapitału, gdyż w jego ramach przedsiębiorcy mogą uzyskać środki finansowe do wysokości 75% kosztów kwalifikowanych inwestycji. Następnie pożyczka podlega częściowemu umorzeniu o wielkość tzw. premii technologicznej, która wynosi 40-70% kosztów kwalifikowanych, lecz nie więcej niż 4 mln PLN i zależy od wielkości przedsiębiorstwa oraz lokalizacji inwestycji. ”Kredyt Technologiczny to jedno z nielicznych działań, w ramach których można liczyć na wsparcie publiczne na inwestycje” – mówi Beata Tylman, Starszy Menedżer w zespole R&D and Government Incentives Deloitte
Zasady uczestnictwa w programie przewidują, że zgłaszane projekty będą oceniane z uwzględnieniem kryteriów formalnych oraz dostępu, a następnie punktowane, w oparciu o kryteria merytoryczne. Katalog kryteriów merytorycznych nie jest szeroki i dotyczy przede wszystkim posiadania odpowiedniej zdolności kredytowej i pozyskania promesy, zgodności z celami działania oraz innowacyjności technologii, która nie może być stosowana dłużej niż 5 lat na świecie. „Wśród czynników decydujących o szansach na dofinansowanie istotny będzie moment złożenia wniosku. Wprawdzie jest to konkurs otwarty, jednak wnioski będą przyjmowane do wyczerpania budżetu, a przy zakładanym wysokim zainteresowaniu programem, może się to zdarzyć bardzo szybko. Kto pierwszy, ten lepszy!” – zauważa Magdalena Burnat-Mikosz, Partner w zespole R&D and Government Incentives Deloitte. „Ważne jest również właściwe udokumentowanie innowacyjności technologii, którą inwestor zamierza nabyć, poprzez poparcie w stosownej Opinii.”
W ogłoszonej dokumentacji konkursowej wskazano szereg zasad, którym powinna podlegać Opinia o nowej technologii, m.in. powinna być wystawiona przez odpowiednią jednostkę naukową oraz powinna potwierdzać kluczowe charakterystyki technologii tj. wykazanie, że projekt dotyczy inwestycji technologicznej, czy że na jej podstawie będą wytwarzane nowe lub znacząco ulepszone produkty lub usługi. Oprócz tego Opinia powinna zawierać szczegółowy opis technologii, możliwości jej wdrożenia, a nawet uzasadnienie dla poszczególnych kosztów. Jak więc widać dobra współpraca z jednostką naukową w przypadku Kredytu Technologicznego jest kluczowa i będzie determinowała ostateczny sukces.
Wyjątkowo ważną zasadą Kredytu Technologicznego, odróżniającą go od innych schematów wsparcia, jest to, że przedsiębiorca musi przeprowadzić inwestycję technologiczną, która polega na zakupie nowej technologii i jej wdrożeniu. W praktyce oznacza to, że beneficjent zakupuje lub wytwarza technologię w postaci prawa własności przemysłowej, wyników projektu badawczo rozwojowego lub nieopatentowanej wiedzy technicznej i następnie może zakupić niezbędne do jej wdrożenia środki trwałe i wartości niematerialne i prawne. „Można spodziewać się, iż większość beneficjentów założy w swoich projektach zakup technologii w postaci nieopatentowanej wiedzy technicznej, bo jest to po prostu najbardziej osiągalne rozwiązanie” – zauważa Beata Tylman z Deloitte.
„Istotnym nowym ułatwieniem jest to, że można zakupić taką technologię od podmiotu, który nie świadczy usług badawczo – rozwojowych, czyli na przykład innego przedsiębiorcy. Należy podkreślić, iż nieopatentowana wiedza techniczna powinna mieć formę materialną, czyli np. dokumentu zawierającego specyfikację szczegółową. Dokument ten będzie podlegać weryfikacji w trakcie kontroli realizacji projektu.”
Zdaniem ekspertów Deloitte, jest to jeden z ostatnich konkursów pozwalających na uzyskanie dodatkowego dofinansowania planowanych przedsięwzięć przez małe i średnie przedsiębiorstwa. Szczególnie polecają oni ten schemat przedsiębiorcom planującym wzrost mocy produkcyjnych poprzez zakup innowacyjnych technologii. Z racji atrakcyjności programu można spodziewać się dużej konkurencji – oznacza to, że tylko dobrze przygotowane projekty będą miały szanse na pozyskanie finansowania w jego ramach.
Źródło: Point of View Sp. z o. o.