WYDARZENIE DNIA
Dzisiejszy „Puls Biznesu” donosi o gwałtownym wzroście popytu na działki budowlane w okolicach miast i lawinowo rosnącej liczbie wydawanych pozwoleń na budowę.
Domy są tańszą alternatywą dla drogich mieszkań w głównych miastach Polski. Lecz budowa domu w tym roku to bardzo poważne wyzwanie i wielkie kłopoty- wszystko przez wzrost materiałów budowlanych i kosztów robocizny. Przed rokiem za popularnego pustaka „max” płacono około 2 PLN – obecnie cena sięga już 7 PLN, a i tak mało gdzie można go kupić. Ceny cegieł importowanych dochodzą już do 13 PLN za sztukę. Droższa jest także stal, zaczynają się problemy z dostawami cementu, trudno jest też kupić pierwszogatunkowe betony.
A to zwiastun kłopotów, które czekają branżę budowlaną, gdy wreszcie ruszą pełną parą inwestycje w przygotowaniach do euro 2012.
SYTUACJA NA GPW
Poniedziałkowa sesja nie należała do emocjonujących. Pozytywny impuls na giełdach azjatyckich nie zachęcił naszych inwestorów do kupowania akcji, ale do sprzedaży też nie było zbyt wielu chętnych. Można mówić o przedłużeniu okresu niskiej aktywności z „majówki”. Tym razem nie długi weekend był tego przyczyną, lecz święto w Wielkiej Brytanii, które wyeliminowało z gry inwestorów z Londynu – główną siłę, jeśli chodzi o inwestorów zagranicznych – na GPW. Stąd też ich brak automatycznie przełożył się na spadek aktywności inwestorów w Warszawie.
Większość indeksów straciła na tym po ok. 0,5 proc., ale zdecydowanie za wcześnie na wyciąganie wniosków z tego powodu. Wszak wciąż jesteśmy blisko szczytów hossy. Warto tylko pamiętać, że maj często jest okresem realizacji zysków.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Tylko od początku miesiąca w USA ogłoszono plany fuzji i przejęć o wartości rynkowej 128 mld dolarów. To główny powów, dla którego akcje – mimo coraz słabszych danych makro – wciąż drożeją. W poniedziałek Dow Jones zyskał 0,4 proc., a S&P 0,3 proc. Słabiej spisał się Nasdaq, który spadł o 0,05 proc.
Indeks giełdy w Brazylii stracił 0,6 proc., a w Argentynie 1,45 proc. (tam jest najniżej od miesiąca), w Meksyku spadł o 0,8 proc. wymazując wczorajszy wzrost.
Główne rynki azjatyckie we wtorek rano zanotowały niewielkie straty indeksów. Po wcześniejszej zwyżce przyszedł czas na skromną korektę. Nikkei spadł o 0,1 proc., podobnie zachował się Kospi. Hang Seng stracił 0,8 proc.
Shanghai Composite wzrósł o 2,8 proc.
OBSERWUJ AKCJE
Netia – inwestorzy wyraźnie stracili sentyment do akcji spółki, które tanieją od października 2006. W poniedziałek po przecenie o 4,3 proc. pod naporem niedźwiedzi padł kolejny poziom wsparcia z okolic 4 PLN i walory były najtańsze od 17 maja 2005. Kilka sesji wcześniej nie zdołało obronić się 4,15 PLN i po rosnącym wolumenie widać, coraz więcej graczy pozbywa się papierów.
KGHM – obroty, które w ostatnich dniach były wyraźnie niższe od przeciętnych, wynikały nie tyle z długiego weekendu, ale oczekiwania na wyniki spółki, które poznano po poniedziałkowej sesji. Z technicznego punktu widzenia spółka ma przed sobą spory potencjał, ponieważ wzrost ceny akcji związany z drożejącą miedzią został w drugiej połowie kwietnia uszczuplony o ponad 10 PLN. Po takiej korekcie i znacznie lepszym od oczekiwań zysku za pierwszy kwartał 2007 najbliższe sesje przyniosą z pewnością atak na 120 PLN, a bicie rekordów z maja ubiegłego roku będzie w zasięgu byków, jeżeli na rynku metali utrzyma się korzystna koniunktura.
POINFORMOWALI PRZED SESJ©
KGHM – w pierwszym kwartale uzyskał 2,64 mld PLN przychodu (wzrost o 7 proc.) i zysk netto w wysokości 914 mln PLN (wzrost o 10 proc.).
Mostostal Płock – przychody w pierwszym kwartale wyniosły 32,5 mln PLN (wzrost o 197 proc.), zysk netto 1,8 mln PLN (przy stracie 0,7 mln PLN w analogicznym okresie ubiegłego roku).
Mostostal Zabrze – przychody za pierwszy kwartał wyniosły 72,2 mln PLN (wzrost o 500 proc.), a zysk netto 4,8 mln PLN (wzrost o 466 proc.).
AssecoPoland – kupiło dwie rumuńskie firmy informatyczne – FIBa Software (największy dostawca usług informatycznych dla banków) za 5,8 mln EUR, oraz Net Consulting (usługi dla sektorów: finansowego, przemysłowego i publicznego) za 9,8 mln EUR.
Energopol – trzy osoby z dostępem do informacji poufnych sprzedały łącznie 65.608 akcji oraz 85.997 praw do akcji. Od końca marca insiderzy sprzedali 100.384 akcje, a Jupiter NFI sprzedał 208.500 akcji i ograniczył zaangażowanie do 21 proc. (wcześniej 29 proc.).
Elbudowa – osoba związana z członkiem rady nadzorczej kupiła 692 akcje o łącznej wartości 125 tys PLN. Wyniki za pierwszy kwartał zostaną opublikowane 15 maja.
Kęty – Commercial Union OFE kupił 20.000 akcji i zwiększył swoje zaangażowanie w spółce do 10 proc.
Monnari – przychody w kwietniu wyniosły 8,8 mln PLN i były o 14 proc. wyższe niż przed rokiem (w okresie I-IV 2007 były wyższe o 59 proc.).
GinoRossi – przychody w pierwszym kwartale wyniosły 39 mln PLN (wzrost o 32 proc.), a zysk netto 3,3 mln PLN (spadek o 4 proc.).
PROGNOZA GIEŁDOWA
Rynki zagraniczne nie będą dziś inspiracją dla GPW – zbyt wiele się na nich nie działo. Pomóc mogą dobre wyniki KGHM za I kwartał, które okazały się znacznie lepsze od oczekiwań, choć głównie dzięki zabiegom księgowym (dopisano już dywidendę od Polkomtela). Tak czy inaczej kurs może dziś nieco zyskiwać i poprawiać w ten sposób notowania całego WIG20.
Na rynku nie spodziewamy się dziś istotnych rozstrzygnięć. Zapewne na większe ruchy indeksów przyjdzie nam poczekać do końca tygodnia – będzie więcej raportów kwartalnych do analizowania i więcej danych makro (głównie z USA). Dziś kalendarium świeci pustkami.
Zakładamy spokojną sesję i konsolidację wokół poziomów wczorajszego zamknięcia.
WALUTY
Od początku tygodnia niewiele dzieje się na rynku walut, a główne pary zmieniają się nieznacznie.
Dolar utrzymuje trend spadkowy tracąc do euro i jena po 0,2 proc. i przy braku pozytywnych informacji ze Stanów, ta tendencja powinna się utrzymać.
Jen umacnia się również do euro w wyniku spekulacji, że japońscy inwestorzy wykorzystają wygaśnięcie euro-obligacji (10 maj), żeby ściągnąć część funduszy na swój rynek. Do euro zyskuje 0,1 proc., warto jednak zauważyć, że budowana od 7 dni baza na wykresie EUR/JPY może być przystankiem przed wzrostami, które potwierdzi ewentualne wybicie powyżej poziomu 163,5 JPY.
Złotówka wykorzystuje brak silniejszych ruchów na głównych parach walut i odpoczywa po 7 tygodniach ustalania nowych rekordów.
SUROWCE
W poniedziałek ropa naftowa taniała szósty dzień z rzędu i osiągnęła cenę 61,4 USD, czyli o ok. 5 dolarów mniej niż przed tygodniem. Można wyjaśniać to zwiększaniem wydajności prac w amerykańskich rafineriach, oraz uzupełnianiem zapasów energetycznych przez USA, gdzie zbliża się okres największego zapotrzebowania na benzynę. W ciągu ostatnich 12 tygodni rezerwy ropy naftowej spadły wg danych Departamentu Energii o 35 mln baryłek, tj. o prawie 15 proc. Cena baryłki nie powinna jednak spaść poniżej 60 USD, ponieważ z powodu awarii lub napięć geopolitycznych platformy w różnych częściach świata wstrzymują wydobycie ropy.
Na rynku metali szlachetnych złoto lekko podrożało do 690 USD za uncję, natomiast strajk pracowników kopalni w RPA podbił cenę platyny do rekordowych 1 300 USD za uncję. W ciągu pięciu dni trwania protestu na światowy rynek trafiło o ok. 5,5 tys. uncji platyny mniej niż dotychczas.
Funt miedzi kosztował w poniedziałek 3,71 USD, czyli o 1 proc. mniej w piątek.
KOMENTARZ PRZYGOTOWALI