WYDARZENIE DNIA
Na czwartek decyzję w sprawie stóp procentowych zaplanowały Europejski Bank Centralny i Bank Anglii. EBC dziś stóp nie podniesie, BoE raczej to uczyni.
EBC podniósł stopy w ubiegłym miesiącu, a ponieważ ten bank centralny działa od dłuższego czasu według schematu „podwyżka raz na kwartał” mało kto spodziewa się dziś innej decyzji niż pozostawienie stóp bez zmian. Większość ekonomistów jest jednak przekonana, że przed końcem roku EBC podniesie stopy jeszcze dwukrotnie.
Bank Anglii – w opinii zdecydowanej większości ekonomistów – dziś stopy podniesie. Sytuacja gospodarcza Wielkiej Brytanii bywa czasem porównywana do Polski – bank centralny dał się tam zaskoczyć rosnącą inflacją i kosztami pracy. Różnica między Polską polega jednak na tym, że na wyspy docierają wciąż kolejni pracownicy, co poprawia sytuację na rynku pracy.
SYTUACJA NA GPW
W środę na GPW padały kolejne rekordy – WIG, WIG20 i sWIG znalazły się najwyżej w historii, a wystarczył do tego względny spokój na światowych rynkach i umiarkowane zwyżki na giełdach w Azji i Europie. Jak widać hossa nie ma zbyt wielkich wymagań jeśli chodzi o paliwo do jej kontynuacji – wystarczy kilka spokojnych dni i zbiorowe obawy o możliwość korekty.
Część inwestorów może jednak czuć się skonfundowana padającymi wciąż rekordami, bo nie wszyscy czują hossę w portfelach. Wczoraj – łącznie z NFI – podrożały akcje 134. spółek, potaniały 130. Bardziej można mówić o pełzającej hossie niż rzeczywistym ataku na nowe szczyty.
Mankamentem są także niewysokie obroty podliczone wczoraj na 1,7 mld PLN. Minie trochę czasu zanim będzie można ocenić czy to słabość rynku, czy zwykły wakacyjny zanik aktywności.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Wczoraj amerykańskie giełdy nie pracowały. Pracowała natomiast giełda brazylijska, ale jej główny indeks Bovespa nie mając wskazówki w postaci przebiegu notowań w Nowym Jorku, zamknął się na tym samym poziomie, co dzień wcześniej.
W Azji, sesja również przebiegła spokojnie, a zasięg wzrostów był nieznaczny- Hang Seng zyskał 0,4 proc., a Kospi 0,5 proc. Japoński Nikkei wzrósł tylko 0,3 proc., co jednak wystarczyło, aby był najwyżej od siedmiu lat. Do ustanowienia nowego szczytu najbardziej przyczynili się eksporterzy korzystający na tanim jenie, który zwiększa atrakcyjność ich produktów za granicami Japonii, gdyż stają się one tańsze. Sony zyskał 2,5 proc., Komatsu 2,2 proc., a Honda 0,7 proc. Tradycyjnie o spokojnej sesji nie mogli mówić inwestorzy w Szanghaju. Shanghai Composite stracił 3,9 proc. w wyniku obaw o podniesienie stóp przez Ludowy Bank Chin.
OBSERWUJ AKCJE
Prokom – po wczorajszej informacji o przejęciu akcji ABG wartych 26 mln PLN (jako spłata długu Spinu) kurs poszedł w górę o 6,5 proc. przy bardzo dużych obrotach. Tym samym, nastąpiło przełamanie trendu spadkowego, który trwał od końca kwietnia, a sygnał kupna potwierdził wskaźnik MACD. Najbliższym oporem jest poziom 172 PLN, który w obecnym roku spółka testowała już dwa razy, a wsparciem poziom 150 PLN.
Boryszew – po spadającej gwieździe (świeca o długim cieniu
powyżej małego korpusu) narysowanej 27 czerwca, spółkę nawiedziły cztery spadkowe sesje z rzędu. Wspomniana świeca jest bardzo negatywnym sygnałem, który potwierdziły duże obroty i może oznaczać odwrócenie obecnego trendu wzrostowego. Kluczowa dla jego kontynuacji jest obrona poziomu 28 PLN.
POINFORMOWALI PRZED SESJ©
GTC – spółka zależna (GTC Romania) przejęła 67 proc. udziałów w GML American Regency Pipera, która posiada działkę o powierzchni 5,4 ha w Bukareszcie. Łączna cena za nabyte akcje wyniosła 11,1 mln EUR.
Pegas – główny akcjonariusz (Pamplona Capital Partners), który obecnie posiada 43,4 proc. akcji, poinformował o zamiarze wycofania swojego kapitału ze spółki.
Comp – dwaj członkowie rady nadzorczej sprzedali łącznie 14.140 akcji spółki o wartości 1,7 mln PLN.
MOL – spółka wykupiła budapeszteńskiej giełdzie 700.000 akcji, co stanowi 7 proc. wszystkich akcji.
Budvar – złożył wniosek do KDPW dotyczący asymilacji i wprowadzenia do obrotu giełdowego z dniem 11 lipca akcji serii D, do których PDA są obecnie notowane na warszawskim parkiecie.
Warimpex – insider kupił 10.000 akcji spółki na giełdzie we Wiedniu, po cenie 10,50 EUR za jedną.
PEP – insider sprzedał 9.304 akcje spółki o łącznej wartości 335 tys. PLN.
Capital – członek rady nadzorczej nabył 4.000 akcji o łącznej wartości 64,5 tys. PLN
PROGNOZA GIEŁDOWA
Drożejąca ropa i miedź mogą nam dziś pomagać, podobnie jak niewielkie zwyżki na giełdach w Azji. Problem w tym, że rynki surowcowe, walutowe czy akcji działały ostatnio na pół gwizdka i trudno oceniać wiarygodność tych zmian. Dziś do gry wracają inwestorzy z USA i problem niskiej płynności powinien się rozwiązać.
Czy będzie to pozytywne rozwiązanie – trudno przesądzać. Wynik dzisiejszej sesji w całości wydaje się być uzależniony od tego, jak zaczną się notowania w USA.
Nie spodziewamy się dziś jednak dużych zmian na rynku, aktywność także może być niska – wszak mamy wakacje.
WALUTY
Po dotarciu do poziomu 1,36 USD, para euro/dolar już trzeci dzień stabilizuje notowania. Oczywiście wpływ na to miało święto w USA, ale także i fakt, że dolar jest wyceniany najniżej od maja, a jego kolejne osłabienie oznaczałoby spadek w dziewicze rejony. Do takiego ruchu potrzebny jest jakiś pretekst. Być może rynek dostanie go jutro, gdy poznamy dane z rynku pracy w USA.
Jen znów spada – po spadku o 0,3 proc. jest najtańszy w historii wobec euro. Do dolara japońska waluta straciła 0,4 proc. Japońscy eksporterzy skaczą z radości, a inwestorzy zastanawiają się jak długo jeszcze waluta kraju o silnej gospodarce może tracić wobec walut krajów gospodarczo słabszych.
Dla nas słaby jen oznacza przede wszystkim słabego franka – 2,265 PLN to najniższy kurs od sześciu lat. Dolar kosztuje dziś rano 2,75 PLN, a euro 3,75 PLN.
SUROWCE
Ataki partyzantów na Nigeryjskie rafinerie popchnęły cenę ropy do poziomu najwyższego od 10-ciu miesięcy. Cena baryłki brenta wzrosła o 0,5 proc. do 73,10 USD. Wydaje się jednak, że kluczowym czynnikiem wpływającym na wzrosty cen są niskie zapasy ropy w Stanach, gdzie właśnie zaczął się szczyt sezonu letniego, który potrwa najbliższe 2 miesiące.
Miedź kontynuuje wzrosty, co jest również wynikiem spadających zapasów, które na londyńskiej giełdzie zmalały siódmy dzień z rzędu. Obawy inwestorów rodzi sytuacja w Chile. Strajki w tamtejszych kopalniach przekładają się na mniejsze dostawy tego surowca, co odbija się na światowych zapasach. Cena tony miedzi na londyńskiej giełdzie wzrosła o 1,5 proc. do 7.830 USD.
Ceny metali szlachetnych stabilizują się w wyniku niewielkich zmian na eurodolarze. Cena uncji złota kosztuje 655 USD, a srebra 12,65 USD.