WYDARZENIE DNIA
O godz. 14 GUS opublikuje dane o wzroście produkcji przemysłowej w maju i o zmianach cen produkcji. Dane nie wywołają zapewne rewolucji na rynku akcji, ale są ważne z kilku powodów.
Według ankiety PAP produkcja przemysłowa mogła wzrosnąć w maju o 10,4 proc. -to utrzymywanie się dynamiki w dwucyfrowym tempie ma nie tylko symboliczny wymiar (w kwietniu było to 12,4 proc.). Można będzie produkcję przyrównać do wzrostu wynagrodzeń, by powiedzieć coś na temat zależności wydajność/zarobki. Wiadomo przecież, że zarobki już od dawna przewyższają wydajność w sektorze usług, ostatnim bastionem pozostaje produkcja przemysłowa.
GUS poda także dynamikę cen produkcji. Będziemy mogli sprawdzić na czym opiera się optymizm rządu – czy wzrost inflacji w maju to rzeczywiście efekt drożejących rzodkiewek, czy też może problem jest poważniejszy.
SYTUACJA NA GPW
Wtorkowe notowania nie należały do interesujących. Zresztą statystyka sesji mówi sama za siebie – akcje 133. spółek do góry, 134. w dół. Rynek osiągnął stan chwilowej równowagi i nikomu nie spieszy się z podejmowaniem decyzji bądź to o zwiększeniu zakupów, bądź o realizacji zysków. Obroty także nie prezentowały się atrakcyjnie – wyniosły 1,6 mld PLN. Warto może odnotować, że przy spółkach z WIG20 wartość transakcji wzrosła o 200 mln PLN, ale i tak było to tylko 785 mln PLN. Mamy więc klasyczną korektę, która przybrała postać ruchu bocznego. Już sam brak realizacji zysków i głębszych spadków można odebrać jako siłę rynku – inwestorzy zdają się być pewni, że zarobią więcej. Ta pewność jest jednak przeszkodą, a nie zaletą. W ostatnich dniach zmienia się ton komentarzy rynkowych – coraz więcej obserwatorów zaczyna wierzyć w niezłomność hossy.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Wczoraj, amerykańskie indeksy lekko zyskały – S&P i Dow Jones po 0,16 proc. – głównie dzięki wzrostom spółek sektora bankowego, który korzysta na spadającej trzeci dzień z rzędu rentowności obligacji amerykańskich. Ogólnie, sesja przebiegła przy niewielkich wahaniach i średnich obrotach, co może się utrzymać w dalszej części tygodnia, w związku z brakiem ważniejszych publikacji danych makro.
Na plusach są również indeksy azjatyckie. Nikkei zyskał 0,4 proc., Shanghai Composite 0,8 proc., a Hang Seng aż 1,3 proc. i doszedł do 21.896 pkt., co jest rezultatem euforii na giełdzie w Hong Kongu po pokonaniu wczoraj poziomu 21.000.
Realizację zysków rozpoczęli inwestorzy w Korei Płd. czego rezultatem jest spadek tamtejszego Kospi o 1,3 proc.
OBSERWUJ AKCJE
IDM SA – na wczorajszej sesji kurs wzrósł o 7,9 proc. przy dużych obrotach i ustanowił historyczne maksimum, co sugeruje kontynuację trendu wzrostowego w najbliższym czasie. Wybicie z bazy było reakcją na podaną informację o planowanych na ten rok ofertach publicznych (od 10 do 15). Fundamentalnie spółka nie jest tania (c/z 39 i c/wk 9), ale zyski ze wspomnianych emisji powinny poprawić jej wskaźniki. Warto jednak postawić stoploss’a na poziomie 20,50 PLN, czyli nieznacznie poniżej podstawy powstałej wczoraj białej świecy.
CEZ – po dużej czarnej świecy przy wysokich obrotach i dwóch kolejnych sesjach spadkowych, kurs testuje ważny poziom wsparcia na 139 PLN. Jeżeli zostanie przełamany można się spodziewać spadków w okolice 130 PLN, tym bardziej, że wskaźniki MACD i RSI sugerują, że jest miejsce na taką korektę.
POINFORMOWALI PRZED SESJ©
Comarch – podpisał umowę z Yemen International Telecommunications dotyczącą sprzedaży i wdrożenia platformy billingowej. Wartość kontraktu wynosi 2,1 mln USD
Jago – członek rady nadzorczej kupił 130 tys. akcji spółki, za które zapłacił łącznie ok. 654 tys. PLN.
Elektromontaż Warszawa – spółka otrzymała zapytanie od Budopolu Wrocław o warunki zakupu części Elektromontażu Warszawa.
GF Premium – Bankowy OFE przekroczył 5 proc. udział w ogólnej sumie głosów na walnym zgromadzeniu i posiada obecnie akcje 250 tys. szt. praw do akcji spółki.
LC Corp – cena emisyjna 163 mln akcji została ustalona na 6,50 PLN. Do inwestorów indywidualnych trafi 20 proc. papierów wprowadzanych na rynek w ramach oferty publicznej.
Kruk – 25 czerwca br. nastąpi zmiana wartości nominalnej akcji z 11 PLN na 1 PLN – dotychczasowe 1,678 mln akcji zostanie podzielone na 18,456 mln walorów.
Helio – spółka nawiązała współpracę handlową z MGB Metro Group Buying Polska. Wartości kontraktu nie podano, lecz władze Helio uznały umowę za znaczącą, czyli opiewającą na kwotę wyższą niż 10 proc. przychodów z ostatnich 4 kwartałów.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Trudno mówić dziś o ważnych impulsach dla GPW. Indeksy giełd amerykańskich rozpoczęły dzień od niewielkich spadków, a zakończyły go równie niewielką zwyżką. W Azji mieszane nastroje, rynek walutowy płaski (międzynardowy). Zostajemy z samymi sobą. Może to lepiej.
Złoty umacnia się, a zwykle jest to czynnik sprzyjający GPW. Dane o wzroście wynagrodzeń dają nadzieję na wzrost konsumpcji i zysków spółek, które z tej konsumpcji żyją. Są więc powody, dla których GPW mogłaby zanotować niewielkie zwyżki na otwarciu. Zwłaszcza, że inwestorzy mogą dojść do wniosku, że rynek jest silny, skoro nie ma realizacji zysków, a TFI będą bronić kursów do końca miesiąca, który zarazem kończy półrocze. A wiadomo jak statystyki są ważne dla TFI.
Dane o produkcji wpływu dużego na rynek mieć nie powinny, ale jest duża różnica między „nie powinny” a „nie będą” i dlatego warto je znać.
WALUTY
W ciągu ostatniego tygodnia złotówka umocniła się zarówno w stosunku do dolara, jak i do euro. Kurs pary USD/PLN spadł od 13 czerwca z poziomu ok. 2,90 USD do 2,82 PLN w środę rano. Dzisiaj oczekujemy na publikację kolejnych ważnych danych o polskiej gospodarce – jeżeli okaże się, że produkcja przemysłowa nadal rośnie w zawrotnym tempie kilkunastu procent rocznie, inwestorzy mogą kontynuować zakupy złotego. Poziom wzrostu cen producentów, pokaże natomiast, ile racji mieli członkowie RPP podkreślający, że majowy skok inflacji był jednorazowym ruchem, a w związku z tym dalsze podwyżki stóp procentowych nie powinny nastąpić wcześniej niż po wakacjach.
Na międzynarodowym rynku dolar jest najsłabszy od dwóch tygodni, co wynika z realizacji zysków na amerykańskiej walucie i z najgorszych od 1991 nastrojów na rynku nieruchomości.
SUROWCE
Cena ropy pozostaje w okolicy 9-cio miesięcznych rekordów przed dzisiejszymi danymi o tygodniowej zmianie zapasów paliw w Stanach. Baryłka Brent kosztuje 71,89 USD. Przypomnę, że rynek spodziewa się ich wzrostu, co działa na niego stabilizująco. Zwiększyć powinny się również moce produkcyjne amerykańskich rafinerii ze względu na zwiększony popyt na benzynę w rozpoczętym sezonie letnim.
Miedź lekko wzrosła, w wyniku zagrożenia strajkami w kopalniach w Ameryce Łacińskiej, oraz spadku zapasu tego surowca na londyńskiej giełdzie. Za tonę płacono 7.485 USD, czyli o 0,8 proc. więcej niż dzień wcześniej.
Reagując z lekkim opóźnieniem do eurodolara, cena złota silnie wzrosła o 1,1 proc., do poziomu 662 USD, gdzie się obecnie stabilizuje. Najwidoczniej inwestorzy uznali, że metale szlachetne, które od początku tygodnia zachowywały się gorzej do pary EUR/USD są niedowartościowane i postanowili wykorzystać okazję.