Open Finance: Dziś produkcja przemysłowa w Polsce

WYDARZENIE DNIA

Według wyników ankiety przeprowadzonej przez agencję ISB, ekonomiści spodziewają się, że produkcja przemysłowa w maju wzrosła zaledwie o 6,5 proc., wobec 14,9 proc. w kwietniu.

To nagłe hamowanie dynamiki wzrostu produkcji przemysłowej ma mniej wspólnego ze stanem gospodarki, a więcej z układem kalendarza. Tegoroczny maj przyniósł ze sobą aż dwa długie weekendy, przez co zmniejszyła się liczba dni pracujących, oraz tych faktycznie przepracowanych. Niestety układ tegorocznego kalendarza będzie odczuwalny także w czerwcu (z którego z kolei wypadł jeden długi weekend) oraz w przyszłym roku. Oczekiwania ekonomistów wahają się między 4,2-10,9 proc. Z kolei ceny producentów mają wzrosnąć o 2,6 proc. – inflacja z tej strony póki co, nie jest tak groźna.

SYTUACJA NA GPW

Wczorajsza sesja przebiegła bez większych zawirowań, a zmienność głównych indeksów zamknęła się w kilku dziesiątych procenta. WIG otworzył się na niewielkim plusie i po lekkich wzrostach zakończył sesję zyskując 0,6 proc. Kryją się jednak pod tym, silne wahania kursów poszczególnych spółek – kilkuprocentowe zmiany cen akcji podmiotów z WIG20 były wczoraj standardem. Niemniej, nie wpłynęły na nie specjalnie wczorajsze dane makro, zwłaszcza z USA, bowiem ich lekko negatywny wydźwięk został zneutralizowany przez spadającą cenę ropy. Warto natomiast zwrócić uwagę na wysokie obroty, które na szerokim rynku policzono na 1,8 mld PLN. Przy tak niewielkich wahaniach mogłyby świadczyć o dystrybucji akcji pomiędzy zniecierpliwionymi, a długoterminowymi inwestorami. Doświadczenie pokazuje, że lepsze stopy zwrotu osiągają ci drudzy.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

We wtorek garść świeżych danych makroekonomicznych nie poprawiła nastrojów inwestorów w USA – indeks S&P 500 stracił 0,7 proc., DJIA spadł o 0,9 proc.. W maju w Stanach Zjednoczonych rozpoczęto najmniej budów od marca 1991 r., co sprawia, że wciąż jeszcze nie ma co mówić o ożywieniu na rynku nieruchomości, którego problemy przenoszą się na inne sektory gospodarki. Goldman Sachs odnotował wprawdzie znacznie mniejszy spadek zysku w drugim kwartale niż oczekiwano, ale analitycy banku inwestycyjnego przestrzegli inwestorów przed kupowaniem akcji banków regionalnych i prognozują, że instytucje finansowe będą walczyć o pozyskanie ok. 65 mld USD kapitału na pokrycie strat wynikających ze zbyt pochopnego udzielania kredytów hipotecznych. W środę w Azji obserwowaliśmy kolejną wzrostową sesję – Nikkei zyskał 0,7 proc., a chiński B-Shares Shanghai rósł o godz. 8.30 o 4,4 proc.

OBSERWUJ AKCJE

Getin – w ciągu miesiąca wartość akcji Getin Banku spadły o ponad 3 PLN i po wtorkowej sesji osiągnęła 10,21 PLN, co stanowi najniższy poziom od października 2007 r. Obroty wyniosły prawie 90 mln PLN – ostatni raz taką dużą aktywność inwestorów na papierach banku obserwowaliśmy w marcu, kiedy w okolicach 14 PLN za akcję masowo realizowano zyski. Tym razem może to być również zapowiedź zwrotu krótkoterminowego trendu i odbicia, ponieważ kurs znalazł się w okolicach 10,15 PLN, gdzie według rozwinięcia ciągu Fibonacciego znajduje się potencjalne dno obecnej fali spadkowej.

PKO BP – po wzroście o 3,9 proc. papiery banku PKO BP można było kupić na zakończeniu wtorkowej sesji za ok. 48 PLN. Wysokie obroty towarzyszące zwyżkom przemawiają za kontynuacją średnioterminowego trendu wzrostowego rozpoczętego w połowie marca. Najbliższym wsparciem jest obecnie poziom 45 PLN, natomiast w perspektywkie kilku tygodni cena docelowa znajduje się pomiędzy 54 a 56 PLN. Wskaźnik stochastyczny, zwrot MACD oraz obrona wsparcia wynikającego z 50 – dniowej średniej kroczącej sugerują wzrostowy scenariusz i odrabianie strat, które w ostatnich dwóch tygodniach sięgnęły ponad 5 PLN za akcję.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

PKO BP – JP Morgan podniósł rekomendację do ”przeważaj” (z ”neutralnie”), jednocześnie obniżył ocenę dla Pekao (”niedoważaj” z ”neutralnie”) i po raz pierwszy ocenił Getin Holding, BRE Bank, i Bank Handlowy (wszystkie ”neutralnie”) oraz BZ WKB i Bank Millennium (”niedoważaj”). KNF zgodziła się na objęcie fotela prezesa banku PKO BP przez Jerzego Pruskiego.

Mostostal Warszawa – wybuduje dla spółki Realia Polska Inwestycje budynek mieszkalny za 33,9 mln PLN.

Monnari Trade – za 1,7 mln PLN przejmie 51 proc. akcji odzieżowej spółki Roy, która do końca 2008 r. ma posiadać ok. 20 oddziałów, a w perspektywie 5-6 lat ok. 100 sklepów.

Gamet Holding – spółka produkująca ozdobne akcesoria meblowe zrezygnowała z emisji publicznej akcji, a dystrybutor wyrobów tytoniowych Lima przełożyła ofertę na późniejszy termin.

Toora Poland – 20 czerwca akcje spółki zostaną wycofane z obrotu na GPW.

Noble Bank – Getin Holding kupił 20 tys. akcji po ok. 9,3 PLN za sztukę i posiada 155,8 mln akcji.

Veno – członek rady nadzorczej sprzedał 450 tys. akcji po cenie z przedziału 0,13-0,18 PLN.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Spadki na Wall Street i wzrosty w Azji mogłyby czynić prognozowanie sesji w Warszawie problematycznym, gdyby nie fakt, że zostały trzy dni do wygaśnięcia kontraktów terminowych. W tej sytuacji indeksy mogą pójść w dowolnym kierunku i co najwyżej można spodziewać się dużej zmienności. Wystarczy przypomnieć, że przed rokiem w podobnej podczas trzech sesji WIG20 zyskał ok. 6 proc. Wtedy mieliśmy zgoła odmienne nastroje, więc raczej nie zanosi się na powtórzenie aż tak optymistycznego scenariusza. Niemniej, indeksy raczej nie powinny pogłębiać dołków z poprzedniego tygodnia, bowiem nie ma argumentów do kontynuacji przeceny. Publikowane dane makro dotyczące dynamiki produkcji przemysłowej w Polsce i jej cen raczej nie wywrą większego wpływu na rynek akcji, chyba że bardzo odbiegną od oczekiwań, ale na to się nie zanosi.

WALUTY

Przez dwa ostatnie dni złotemu udało się odrobić część strat z poprzedniego tygodnia. Najwięcej zyskał do dolara, który po ostatnich nieprzekonujących danych makro ze Stanów tracił również za granicą. Wczoraj amerykańska waluta potaniała o 0,4 proc. schodząc poniżej poziomu 2,18 PLN. Spokojniej zachowywały się waluty europejskie, przynajmniej niektóre. Kursy euro i franka spadły o 0,2 proc. do odpowiednio 3,38 PLN i 2,09 PLN. Najbardziej potaniał funt, pomimo wczorajszej publikacji wysokiej inflacji na wyspach. Rynek nie zinterpretował tej danej jako zapowiedzi podwyżki stóp, bowiem Bank Anglii obniża koszt kapitału, starając się uchronić gospodarkę przed recesją. W tym kontekście, wysoka inflacja stawia go w trudnej sytuacji. Kurs funta spadł o blisko 0,8 proc. do 4,26 PLN.

SUROWCE

Ropa naftowa kosztowała przed rozpoczęciem sesji w Europie 133,6 USD za baryłkę. Pomimo wypowiedzi przedstawicieli Arabii Saudyjskiej oraz Kuwejtu o nieracjonalnie wysokich cenach surowca, inwestorzy raczej sceptycznie oceniają szansę na istotne zwiększenie wydobycia przez kraje OPEC, które w przyszłym tygodniu będą negocjować z największymi światowymi odbiorcami energii. Dodatkowo przecenie ropy nie sprzyja korekta ubiegłotygodniowego umocnienia dolara – słabe sygnały z amerykańskiej gospodarki skłoniły inwestorów z rynku walutowego do zamykania długich pozycji i obniżenia wartości podstawowej waluty dla rozliczania transakcji surowcowych. W środę w Azji sprzedawano miedź oraz inne metale przemysłowe, ponieważ rosną zapasy zgromadzone przy giełdach towarowych, co świadczy o nadwyżce podaży na kurczącym się globalnym popytem. Za tonę miedzi płacono ok. 8 069 USD. Uncja złota kosztowała rano ok. 886,7 USD.

KOMENTARZ PRZYGOTOWALI

Komentarz przygotowali: Łukasz Mickiewicz – sytuacja na GPW, prognoza giełdowa, waluty; Łukasz Wróbel – giełdy zagraniczne, obserwuj akcje, poinformowali przez sesją i surowce; Emil Szweda – wydarzenia dnia