WYDARZENIE DNIA
Ekonomiści spodziewają się sporej poprawy wzrostu gospodarczego, który według pierwotnych szacunków wyniósł 3,9 proc. Po korekcie ma to być jednak aż 4,8 proc.
Potwierdzenie tych danych byłoby może nie tyle zaskakujące dla rynku, co raczej dla tych wszystkich, którzy widzą amerykańską gospodarkę na ścieżce recesyjnej. Ale przecież skądinąd wiadomo, że kłopoty mają się zacząć już w IV kwartale tego roku, kiedy wzrost ma obniżyć się nawet poniżej 2 proc. Czy rzeczywiście? Jedną ze wskazówek udzielanych rynkom będą dzisiejsze dane o sprzedaży nowych domów w USA. Analitycy spodziewają się spadku o 2,2 proc. do 753 tys. sztuk.
SYTUACJA NA GPW
Wczorajsza sesja rozpoczęła się od przeceny, ale towarzyszyły jej bardzo niewielkie obroty. Kupujący solidarnie wyczekali najbardziej zniecierpliwionych posiadaczy akcji, ale około 11-tej przystąpili do działania. Popyt miał w sobie dość determinacji, żeby systematycznie podnosić ceny akcji – obyło się bez realizacji zysków w końcówce. Obroty na całym rynku podliczono na 1,5 mld PLN – więcej niż we wtorek w czasie spadków, ale zbyt mało by mówić o euforii. Tym samym sesja wpisuje się w scenariusz konsolidacji. Spore spadki we wtorek i odrobienie strat w środę przyniosły co prawda spore wahania, ale w rezultacie indeksy wzrosły nieznacznie, przy raczej skromnych jak na naszą giełdę obrotach. Sygnałem kupna – a i to ledwie wstępnym – byłoby wyjście indeksów powyżej szczytów z poniedziałkowego otwarcia.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Giełda amerykańska silnie odreagowała ostatnie spadki – indeksy S&P i Dow Jones zyskały na wczorajszej sesji blisko trzy procent przy dosyć wysokich (i rosnących) obrotach. Impulsem do tej szarży obozu byków była wypowiedź wiceprzewodniczącego Fedu, którą inwestorzy odczytali jako zapowiedź obniżki stóp na najbliższym posiedzeniu FOMC.
Największy dwudniowy wzrost indeksów amerykańskich od początku hossy przełożył się na silne wzrosty na rynkach wschodzących. Brazylijski Bovespa zyskał wczoraj 3,9 proc., natomiast na porannej sesji w Azji koreański Kospi wzrósł 2,3 proc., a Hang Seng 4,0 proc. Japoński Nikkei zyskał 2,4 proc. po części dzięki osłabieniu jena i przebił tym samym silny opór wyznaczony przez dołek 17 sierpnia.
OBSERWUJ AKCJE
Agora – podczas spadków z ostatnich tygodni kurs spółki zachowywał się lepiej od rynku (dzięki dobrym wynikom za trzeci kwartał) i skutecznie obronił przed spadkiem poniżej poziomu 50 PLN. Poprawa nastrojów na ostatnich dwóch sesjach przyniosła natomiast blisko dwuprocentowe zwyżki, chociaż warto zauważyć, że miały one miejsce przy bardzo niewielkich obrotach. Niemniej, wykres spółki wygląda bardzo dobrze – z silnym wsparciem na wspomnianych 50 PLN oraz sygnałem kupna na MACD- i w przypadku spodziewamy się dalszego zachowania „ponad rynek” tego waloru.
Bioton – podczas spadków z ostatnich tygodni akcja spółki potaniała o ponad 30 proc. co przełożyło się na ogromne wyprzedanie walorów spółki wskazane przez RSI. Wprawdzie trend należy szanować, a kurs od roku silnie spada, to jednak formacja głowy i ramion sugeruje, że możemy spodziewać się odreagowania w górę zasięgu do 1,15 PLN.
POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
Eurofaktor – w przypadku realizacji umowy sprzedaży nieruchomości w pomiędzy LC Corp i Brynów Park (w którym Eurofaktor ma udziały) do spółki może trafić 35 mln PLN z tytułu dywidendy za 2007 rok.
FAM – wiceprzewodniczący rady nadzorczej sprzedał 660.000 akcji po cenie 4,50 PLN za jedną.
Swarzędz Meble – osoby związane z członkiem rady nadzorczej spółki sprzedały 2.939.042 akcji po cenie z przedziału 0,47-0,58 PLN.
Ferrum – sekretarz rady nadzorczej kupił 59.975 akcji spółki po cenie 7,50 PLN oraz poinformował o nabyciu 234.811 akcji za łącznie 1,75 mln PLN przez trzech dużych udziałowców (BSK Return, Wtórmet-Recycling, Huta Zabrze).
Getin – poinformował o strategii wydzielenia operacji zagranicznych holdingu (w szczególności Carcade, Banku „Prycarpattya” i Getin International Sarldo) do spółki Akcept SA, w której ma 100 proc. udziałów.
TVN – insider sprzedał 1.500 akcji po średniej cenie 23,50 PLN.
Hoop – zarząd przyjął plan połączenia ze słowacką spółką Kofola.
TUP – członek rady nadzorczej kupił 1.000 akcji po cenie 17,75 PLN.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Po dobrej sesji w USA i w Azji nie można się spodziewać niczego innego niż wzrostów także u nas. Zwłaszcza, że wskaźniki techniczne na wykresach WIG, mWIG i sWIG ledwie wygenerowały pierwsze sygnały kupna, a rynek nadal można uznać za wyprzedany.
Zasięg ruchu? WIG20 ma za zadanie wyjść powyżej szczytu z otwarcia w poniedziałek, czyli na 3600 pkt. Przebicie tego poziomu, który jest zarazem szczytem z krótkiej fali wzrostowej rozegranej między środą i poniedziałkiem, byłoby potwierdzeniem nieco trwalszej koniunktury. Możemy założyć, że właśnie w tę stronę podąży rynek, ale spodziewamy się, że dojście indeksu do 3600 pkt wyzwoli jednak większe pokłady podaży. To na tym poziomie rozegra się test siły rynku – niekoniecznie dziś, być może dopiero w piątek.
WALUTY
Po wczorajszym umocnieniu dolara nie został już ślad – rynki dyskontują kolejną obniżkę stóp procentowych w USA, a kurs euro powrócił w swoje ulubione rejony 1,48 USD.
Kurs jena słabnie i zbliżył się dziś rano do wsparcia na poziomie 110 jenów za dolara. Wobec euro jen osłabił się rano o 0,2 proc.
U nas trwa umocnienie złotego, związane z perspektywą poprawy ratingu dla zadłużenia Polski, zgłoszoną przez agencję Fitch. Dolar spadł do 2,461 PLN i jest najniższy od jedenastu lat. Euro utrzymuje się na 3,64 PLN, a frank na 2,21 PLN.
SUROWCE
Ropa lekko odreagowała po dwóch dniach spadków, które przeceniły londyńską baryłkę brent do poziomu 90,50 USD. Dziś rano otworzyła się 0,5 proc. wyżej, co można przypisać taniejącemu dolarowi. Niemniej, po nieudanym ataku na 100 USD część funduszy hedgingowych może być zniechęcona do zajmowania długich pozycji, tym bardziej, że większość analityków prognozuje na koniec roku cenę w okolicach 85 USD. Wiele też będzie zależało od zachowania eurodolara.
Cena miedzi wzrosła drugi dzień z rzędu dzięki przekonaniu rynku o obniżce stóp procentowych przez Fed, które zgrało się z malejącymi zapasami na giełdzie w Szanghaju. Cena tony tego surowca na londyńskiej LME podrożała o 1,1 proc. do poziomu 6.790 USD.
Po wczorajszym spadku poniżej 800 USD za uncję, podrożało również złoto (kosztuje 806 USD) w wyniku osłabienia dolara amerykańskiego oraz perspektywy obniżki stóp w USA.
KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
Łukasz Mickiewicz – Giełdy zagraniczne, Obserwuj akcje, Poinformowali przed sesją, Surowce
Emil Szweda – Wydarzenie Dnia, Sytuacja na GPW, Prognoza giełdowa, Waluty