WYDARZENIE DNIA
Według wstępnych szacunków chińska gospodarka w czwartym kwartale rozwijała się tylko nieznacznie wolniej niż w trzecim, kiedy wzrost wynosił 11,5 proc. Spadła za to inflacja.
Inflacja w Chinach wyniosła w grudniu 6,5 proc. wobec 6,9 proc. w listopadzie i oczywiście pozostaje wysoko poza celem banku Ludowego, ale chwilowo dla rynków światowych może liczyć się fakt, że amerykańskie spowolnienie jeszcze nie odcisnęło swojego piętna na chińskiej gospodarce, a być może także na innych rynkach wschodzących. Więcej pozytywnych informacji mogłoby poprawić nastroje rynkowe. U nas dziś GUS opublikuje dane o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia, w USA publikacja raportu o sprzedaży liczby domów na rynku wtórnym.
SYTUACJA NA GPW
Za nami kolejna sesja o bardzo dużej zmienności nastrojów i pozostawiająca sporo miejsca na interpretację. W środę WIG20 zaczął dzień od wzrostu o 2,5 proc., co było próbą naśladowania giełd azjatyckich. Próbą niezbyt udaną, bo do godziny 15. trwał spadek, który sprowadził indeks 2,5 proc. poniżej zamknięcia z wtorku. Więc sprzedający znów byli w przewadze (choć obroty nie były w tym czasie wysokie), ośmieleni zapewne głębokimi zniżkami w Europie. Pod koniec notowań sytuacja raz jeszcze się odmieniła, a końcowy fixing wyciągnął WIG20 na plus. Wtedy też wzrosły obroty – inwestorzy instytucjonalni przeprowadzali w tej fazie notowań umówione transakcje. Najpewniej TFI sprzedawały akcje do OFE, ale pewności oczywiście nie ma. Podrożały akcje 186. spółek, potaniały 108., obroty 3,1 mld PLN.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Po pięciu spadkowych sesjach giełda amerykańska silnie odreagowała. S&P zyskał 2,1 proc., a Dow Jones 2,5 proc., oba przy kolosalnych obrotach – największych od ponad pół roku i dwukrotnie wyższych niż na przeciętnej sesji. Co wzbudziło aż tak dużą aktywność inwestorów? Jeszcze na godzinę przed końcem notowań wspomniane indeksy były na jednoprocentowych minusach, za sprawą rozczarowujących wyników finansowych Apple i kiepskich prognoz Motoroli. Inwestorzy najwidoczniej uznali, że jeśli indeksy spadną szóstą sesję z rzędu, na następnej musi nastąpić odbicie (tak negatywnej serii nie mieliśmy od 2002 roku), stąd szarża byków w ostatniej godzinie notowań. Pozytywne nastroje zza oceanu udzieliły się w Azji, gdzie główne indeksy rosną drugi dzień z rzędu. Nikkei zyskał 2,1 proc., Kospi 2,1 proc., a Hang Seng 0,1 proc.
OBSERWUJ AKCJE
Agora – kurs obronił się powyżej dołków z sierpnia 2007 r. na poziomie 40,40 PLN, a fakt, że nawet nie doszedł do tego wsparcia, jest pozytywnym sygnałem. Mniej ważne wsparcie zostało ustanowione w połowie wtorkowej białej świecy na poziomie 44,00 PLN i gracze krótkoterminowi mogą na nie zagrać, tym bardziej, że za odbiciem przemawia sygnał kupna wygenerowany przez RSI, MACD, które powinno również dać takie wskazanie, oraz pozytywna sesja w Stanach i Azji.
Cersanit – na wczorajszej sesji spółka odbiła się od oporu na poziomie 30,00 PLN wyznaczonego prze dołek z listopada 2007 r. (oraz szczyt z sierpnia 2006 r.) i silnie potaniała. Jeżeli nastroje na warszawskiej GPW się poprawią, kurs znów powinien spróbować z nim powalczyć, a jest szansa na takie odbicie (może nie na jednej sesji). Za wzrostami przemawiają bowiem dywergencja i sygnał kupna na RSI oraz wyprzedanie na MACD. Wsparciem przed dalszą przeceną jest poziom 25 PLN.
POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
Polnord – Prokom Investments kupił 23.272 akcji po średniej cenie 111,92 PLN.
UniCredit – osoba z kierownictwa kupiła na włoskiej giełdzie 75.000 akcji banku o łącznej wartości 370 tys. EUR.
Seco/Warwick – sprzedało w wyniku kontraktu terminowego (typu forward) 3,4 mln EUR po kursie 3,71 PLN. Kontrakt zostanie rozliczony w styczniu 2009 r.
Comp – PZU Asset Management zwiększył zaangażowanie w spółkę powyżej progu 5 proc. Obecnie posiada 5,9 proc. akcji (przed zmianą 4,99 proc.).
Asseco Poland – wiceprezes zarządu kupił 257 akcji po cenie 61,93 PLN.
Eurofaktor – Komisja Nadzoru Finansowego nałożyła na spółkę karę 100 tys. PLN za nie przekazanie w formie raportu bieżącego korekty prognoz wyników finansowych za 2006 r.
Telestrada – oferta spółki została wybrana w przetargu zorganizowanym przez Gminę Wrocław na świadczenie usług telekomunikacyjnych. Wygrany kontrakt opiewa na 549 tys. PLN i został zawarty na 2 lata
PROGNOZA GIEŁDOWA
Skoro los sprezentował inwestorom tak piękną końcówkę notowań w USA, żal byłoby z niej nie skorzystać. Będziemy dziś mieli przedłużenie wzrostu na GPW, otwarte jest pytanie o jego skalę. Wczoraj z rynku zdjęto część podaży – mowa i o dużych transakcjach na fixingu i o spadkach zaraz po otwarciu, więc możliwe, że uda się pokonać wczorajszy szczyt (2934 pkt dla WIG20). Prawdziwym oporem dla indeksu jest poziom 3 tys. pkt, ale do jego osiągnięcia – nie mówiąc o pokonaniu – potrzebny byłby wzrost o 5 proc., więc nie jest to zadanie na jedną sesję.
Zatem wzrost powyżej 2936 i później wahania na wysokim poziomie, lecz znaczniej poniżej 3000 pkt – to nasz scenariusz na dziś.
WALUTY
Kiedy zakres wahań euro/dolara spada do 0,4 centa, można już chyba mówić o prawdziwym uspokojeniu rynku. Zobaczymy na jak długo – w końcu pojawiają się głosy o kolejnych obniżkach stóp procentowych w USA już w przyszłym tygodniu. Choć pozostaje oczywiście pytanie, na ile Fed ma obowiązek wspomagać rynki finansowe, a na ile dbać o inflację.
Jen spada dziś 0,2 proc. do dolara i 0,3 proc. do euro., po tym jak jeszcze wczoraj wieczorem spadł znacznie mocniej.
U nas dolar wyceniany jest na 2,48 PLN, euro na 3,62 PLN, a frank na 2,275 PLN. Po wzroście o 15 groszy w ostatnich tygodniach, wskaźniki techniczne wskazują już na wykupienie franka i sugerują jego korektę w najbliższych dniach.
SUROWCE
Ropa odreagowała po ostatnich spadkach w wyniku nadziei rynku, że wysiłki amerykańskich instytucji państwowych przyniosą efekty i uchronią gospodarkę przed recesją. Na giełdzie w Nowym Jorku cena baryłki crude podrożała wczoraj o 1,2 proc. do poziomu 88,00 USD, londyńska brent o 1 proc. do 87,50 USD. Nadzieje inwestorów dotyczą jednak dalszej przyszłości, a już dziś będziemy mieli cotygodniowy raport o stanie zapasów paliw. Rynek spodziewa się ich wzrostu (kolejny tydzień z rzędu), co może pociągnąć ceny ropy w dół.
Złoto podrożało dziś rano o 1,2 proc. do poziomu 891 USD za uncję. Wprawdzie eurodolar pozostaje spokojny, ale inwestorzy zwiększają popyt na złoto, jako alternatywę do obligacji amerykańskich, których rentowność spada. Przy oczekiwaniach na kolejną obniżkę stóp na najbliższym posiedzeniu Fed, szanse na powrót kursu powyżej 900 USD są bardzo wysokie.
KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
OPEN FINANCE: Łukasz Mickiewicz – giełdy zagraniczne, obserwuj akcje, poinformowali przed sesją, surowce; Emil Szweda – wydarzenie dnia, sytuacja na GPW, prognoza giełdowa, waluty