W tę tendencje wpisuje się także giełda – WIG20 nieznacznie przewyższa poziom z wczorajszego zamknięcia, rosnąc o 0,2 proc. godzinę po rozpoczęciu handlu. Jednak dzieje się to przy bardzo niewielkiej aktywności inwestorów – wartość transakcji to niespełna 80 mln PLN. Zmiany cen poszczególnych akcji również są niewielkie – o 0,5 proc. tanieją papiery PKO BP i Pekao, ale równowagę zapewniają indeksowi akcje PKN i Lotosu, które drożeją ponieważ ropa naftowa osiąga rekordową wycenę (77 dolarów za baryłkę). Nieznacznie drożeją także akcje KGHM.
W sumie jednak dzieje się niewiele, ponieważ inwestorzy czekają na wieczorną decyzję FOMC (Komitet Otwartego Rynku – odpowiednik naszej RPP) o wysokości stóp procentowych w USA, a także na komunikat po posiedzeniu. Sytuacja jest skomplikowana, ponieważ samą decyzję można interpretować na różne sposoby – jeśli stopy nie wzrosną, to jest to powód do zadowolenia, lecz zarazem sygnał, że gospodarka USA zwalnia bieg. Jeśli pójdą w górę, to oczywiście nie będzie to pozytywne dla rynku akcji, jednak da nadzieję, że koniunktura jeszcze utrzyma się na wysokim poziomie.
Na szerokim rynku widoczna jest przewaga spółek drożejących nad taniejącymi. DGA rośnie o 17 proc. po opublikowaniu dobrych wyników finansowych za II kwartał, odbijają także Police, a Hutmen dokłada kolejne 8 proc. do wcześniejszych wzrostów. Nadal tanieją akcje Gino Rossi po publikacji (przed wczorajszą sesją) słabszych od oczekiwanych wyników finansowych, a o 13 proc. tanieją akcje Capitalu.
Dziś rano złoty jest nieco słabszy. Za euro płaci się 3,87 PLN, za dolara 3,01 PLN, a za franka szwajcarskiego 2,46 PLN. Także w przypadku rynku walutowego inwestorzy czekają na komunikat Fed.