Open Finance: „Rz” – Gospodarka straci impet

WYDARZENIE DNIA

Dobra koniunktura gospodarcza utrzyma się do 2010 roku, ale stopniowo wzrost gospodarczy będzie coraz wolniejszy – wynika z ankiety Rzeczpospolitej przeprowadzonej wśród ekonomistów.

O zdanie zapytano dziewięciu najbardziej znanych polskich ekonomistów. Każdy z nich uważa, że szczyt koniunktury przypadł na 2007 rok (wyniku z I kwartał, kiedy PKB wzrósł 7,4 proc. nie uda się raczej powtórzyć), a kolejne lata będą przynosiły stopniowe zmniejszenie dynamiki – w najgorszych scenariuszach do nieco ponad 4 proc. w 2010 r.

Ekonomiści zakładają także umiarkowany wzrost inflacji (w żadnej prognozie nie rośnie ona powyżej 4 proc.), a zatem także i stóp procentowych.

Co ciekawe prognozowany jest także dynamiczny wzrost deficytu handlowego, co stawia pod znakiem zapytania tezy o umocnieniu złotego.

SYTUACJA NA GPW

W czwartek GPW nie pracowała, w środę dzień kończyliśmy głębokimi spadkami, przede wszystkim akcji dużych spółek – WIG20 stracił 2,3 proc. Przecena dotknęła takie spółki jak PKO BP (4,4 proc.), KGHM (3,7 proc.) czy Telekomunikacja (1,5 proc.). Ale zniżka szła szerokim rynkiem – potaniały akcje ponad 200. firmy, podrożały ok. 60.

Obroty co prawda nie przekroczyły 2 mld PLN, ale nawet ta skala transakcji wydaje się wysoka jak na ostatnie dni.

Przyczyną spadku były obawy przed długim weekendem. Inwestorzy sprzedawali akcje „na zapas” obawiając się – słusznie jak się okazuje – przeceny na światowych rynkach, w czasie gdy GPW nie będzie pracowała.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Giełdy amerykańskie mają za sobą trzecią sesję spadków. We wtorek indeksy spadały o ok. 0,5 proc., w środę o 0,9 proc., wczoraj już o 1,5 proc. – tyle stracił Dow Jones, bo S&P spadł o 1,8 proc., tak samo Nasdaq. Inwestorzy obawiają się, że Fed może zechcieć podnieść stopy procentowe, po tym jak kolejne dane potwierdzają istnienie presji inflacyjnej.

W Brazylii indeks spadł o 2,1 proc., w Argentynie podobnie, w Meksyku o 1,6 proc.

Spadki również w Azji, gdzie inwestorzy boją się spadku eksportu do USA i rosnących stóp procentowych w Japonii. Nikkei stracił 1,5 proc., podobnie zachowały się Kospi i Hang Seng.

Shanghai Composite wzrósł o 0,6 proc.

OBSERWUJ AKCJE

KGHM – w środę zgodnie z oczekiwaniami kurs spółki testował ważny poziom oporu znajdujący się pomiędzy 118 PLN, a 120 PLN. Siła byków pozostawia jednak wiele do życzenia i wszystko wskazuje na to, że po raz szósty od niemal roku bariera ta będzie nie do przejścia. Po przecenie o 3,7 proc. cena ukształtowała się na wysokości 113,5 PLN, ale niesprzyjająca sytuacja na rynku miedzi może wywołać szybki powrót do 100 PLN za akcję. Jeżeli nerwowe nastroje utrzymają się dłużej cena akcji może wyhamować dopiero przy kolejnym poziomie wsparcia w okolicach 94 PLN.

TVN – na walorach TVN obserwowaliśmy niedawno wybicie dołem poniżej dolnego ograniczenia kanału, w którym trwała konsolidacja od początku roku. Po przebiciu 24 PLN za akcję kurs zachowywał się niemal książkowo – najpierw próbował powrócić do ważnego poziomu, kiedy jednak okazało się, że brakuje chętnych do kupowania akcji spółki, cena gwałtownie spadła przy dużych obrotach. Po środowej przecenie o 4,4 proc. wskaźnik MACD dał sygnał sprzedaży.

POINFORMOWALI PRZED SESJ©

Netia – kupiła 3 wrocławskie spółki świadczące usługi dostępu do Internetu za (łącznie) 27,3 mln PLN. W dniu zawarcia umowy, wspomniane spółki miały razem 21.823 abonentów.

PGF – prezes i wiceprezes spółki sprzedali łącznie 120.000 akcji o łącznej wartości 11,8 mln PLN.

Ciech – miał w 2006 roku przychody na poziomie 2,17 mld PLN (spadek o 2 proc.) i zysk netto 0,15 mld PLN (wzrost o 27 proc.).

PEP – dwaj insiderzy sprzedali łącznie 104.511 akcji, po cenie 35,80 PLN za sztukę (o łącznej wartości 3,74 mln PLN).

Żurawie Wieżowe – osoba nadzorująca sprzedała 81.389 akcji, o wartości 3,6 mln PLN.

Kopex – podpisał z Jastrzębską Spółką Węglową umowę na dostarczenie przenośnika zgrzebłowego ścianowego o wartości 4,08 mln PLN. Umowa zostanie zrealizowana do końca sierpnia.

Prochnik – przychody w 2006 roku wyniosły 17,7 mln PLN (wzrost o 63 proc.), a strata netto 5,3 mln PLN (wzrost straty o 62 proc.).

Prosper – miał w 2006 roku 1,8 mld PLN przychodów (wzrost o 6 proc.) i zysk netto na poziomie 12 mln PLN (wzrost o 11 proc.).

TVN – osoba z kierownictwa spółki sprzedała 2.997 akcji, o łącznej wartości 72 tys. PLN.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Przed rozpoczęciem notowań pozostaje tylko pytanie o rozmiar przeceny na GPW. Poniekąd część spadków, która dokonała się na światowych rynkach przez ostatnie dwa dni została już uwzględniona podczas notowań w środę, kiedy inwestorzy pozbywali się akcji „na zapas”, przewidując trafnie możliwość realizacji spadkowego scenariusza na świecie.

Jednak siła zniżek w USA jest zaskoczeniem dla wielu, również mocno zyskujący wczoraj jen jest dla nas niekorzystnym czynnikiem.

Między 3580-3620 na wykresie WIG20 powstała luka hossy (w miniony czwartek) i na niej spoczywa ciężar obrony rynku. Jednak jeśli rynek zejdzie tak nisko, to i tak powstaną techniczne sygnały sprzedaży – dlatego mamy negatywne nastawienie do rynku w krótkim terminie.

Oczekujemy dziś spadków indeksów w granicach 1,5 proc. i dużej – jak na międzyświąteczny dzień – aktywności inwestorów.

WALUTY

W wyniku przeceny na rynkach akcji, złoty mocno stracił. Dolar podrożał wczoraj o cały 1 procent i doszedł do poziomu 2,86 PLN, czyli jest najdroższy od początku kwietnia. Podobnie wygląda sytuacja w relacji z euro, które zyskując 0,8 proc., ustaliło nowy szczyt i jest do kupienia za 3,85 PLN. Dziś rano złotówka zachowuje się spokojnie i porusza się w trendzie bocznym na wspomnianych poziomach.

Spadki złotego są w głównej mierze wywołane silną aprecjacją dolara na rynkach zagranicznych. Niepewność na giełdach sprawia, że inwestorzy wycofują z nich swój kapitał i szukają bezpieczniejszych inwestycji, na przykład w amerykańskie obligacje. Wczoraj, amerykańska waluta zyskała od euro 0,8 proc., kurs pary EUR/USD zjechał do poziomu 1,34 USD i wrócił tym samym do trendu spadkowego.

SUROWCE

Podczas gdy polscy inwestorzy odpoczywali w czwartek od pracy na światowych rynkach surowcowych nie można było narzekać na brak ważnych wydarzeń. Przez Morze Arabskie przewinął się bardzo silny cyklon tropikalny Gonu, który pochłonął kilkadziesiąt ofiar u wybrzeży Omanu. Platformy wiertnicze oraz główne porty przeładunkowe uchroniły się jednak przed wielkimi zniszczeniami i dlatego w piątek cena ropy może spadać, po tym jak dzień wcześniej przekroczyła pierwszy raz od dziewięciu miesięcy 67 USD za baryłkę.

Po ruchu korekcyjnym w górę presja na przecenę miedzi jest również bardzo silna – inwestorzy zmniejszają zaangażowanie w metale przemysłowe, ponieważ okazało się, że Chiny sprowadziły w maju o 48 proc. mniej miedzi niż przed rokiem. Potwierdziły się tym samym obawy, że zapasy gromadzone w pierwszej części roku znacznie przekroczyły bieżące potrzeby przedsiębiorstw i na dalsze zakupy trzeba będzie poczekać. Za funt miedzi płacono w czwartek 3,37 USD.

Złoto potaniało natomiast o 1,7 proc. i uncję wyceniano na 664 USD.