Open Finance: Tydzień – płace w Polsce i posiedzenie RPP

WYDARZENIE DNIA

Tygodniowe kalendarium ponownie zapełnione jest publikacjami makro. Dziś pierwsza z nich – wzrost wynagrodzeń w przedsiębiorstwach w Polsce. Rynek oczekuje wzrostu o 11 proc.

Wzrostowi wynagrodzeń poświęca się coraz więcej uwagi, dziś niezbyt przyjemną wizję konsekwencji tego wzrostu roztacza „Puls Biznesu”, ale rzeczywiście zaczyna być to palący problem dla przedsiębiorców, którzy muszą zmierzyć się także ze wzrostem kosztów produkcji. Niebawem mogą nie mieć innego wyjścia niż tylko podnieść ceny swoich wyrobów. W środę poznamy właśnie inflację cen produkcji (oczekiwana wartość to 2,8 proc.), a także wzrost tej produkcji (oczekiwane 8,9 proc.). Tego samego dnia także decyzja Rady Polityki Pieniężnej, ale mało kto zakłada podwyżkę stóp w grudniu. W czwartek poznamy zaś dynamikę sprzedaży detalicznej i stopę bezrobocia. Tego dnia także decyzja Banku Japonii – oczekuje się, że stopy nie zmienią się.

SYTUACJA NA GPW

Była to kolejna nieudana sesja, ale także kolejna, na której spadła wartość obrotów – inwestorzy jeszcze zdają się nie dowierzać, że Mikołaj nie dojedzie w tym roku. Czasu ma niewiele.

Najważniejszym skutkiem piątkowego spadku jest przełamanie przez WIG20 poziomu 3600 pkt, który miał stanowić silne wsparcie. Okazało się niezbyt trwałe. Trudno wyróżnić konkretną branżę – słaby był rynek jako całość. Podrożały akcje 94. spółek, potaniały 191, znacznie lepiej spisały się akcje małych i średnich spółek, ale one akurat nie uczestniczyły zbyt mocno we wcześniejszych wzrostach.

W nadchodzącym tygodniu aż 64 proc. analityków ankietowanych przez GPW spodziewa się spadku WIG20, a tylko 9 proc. uważa, że indeks wzrośnie.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Na piątkowej sesji w Stanach główne indeksy znów traciły. Jest to wynikiem nieudanej próby zwiększenia płynności na rynku kredytowym przez FED i duże europejskie banki centralne oraz wysokiej inflacji w USA. Dynamika CPI w listopadzie wzrosła bardziej od i tak wysokich oczekiwań, głównie za sprawą rosnących cen ropy i energii, które mogą negatywnie wpłynąć na wyniki spółek. Warto jednak zauważyć, że spadkom towarzyszyły bardzo niskie obroty oraz osłabianie się jena japońskiego, co sugeruje, że jak na razie niewielu inwestorów obawia się o końcówkę grudnia. Inaczej jest w Azji, gdzie po rajdzie świętego Mikołaja nie zostało już śladu – główne indeksy bardzo silnie traciły przeciągając negatywną serię o czwartą spadkową sesję.

OBSERWUJ AKCJE

sWIG80 – po silnych spadkach z listopada kurs odreagował, rosnąc w ostatnich trzech tygodniach i zatrzymując się na poziomie 50 proc. zniesienia listopadowej przeceny. Jest to o tyle silny opór, że wyznacza go również dołek z połowy sierpnia. Po dojściu do niego kurs lekko spadł zatrzymując się na wsparciu na 16.000 pkt (38 proc. zniesienia Fibonacciego) i jeżeli nie spadnie niżej można liczyć na kolejną próbę przebicia wspomnianego oporu. MACD i RSI pokazują potencjał zarówno do wzrostów jak i spadków, natomiast wskazanie DMI jest negatywne.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

TU Europa – otrzymał od agencji Fitch rating krajowy na poziomie „A-” oraz międzynarodowy na poziomie „BBB-„. Oba wskazania mają perspektywę stabilną.

Kopex – spółka zależna (Hansen Sicherheitstechnik) wygrała przetarg na dostawę transformatorów do RPA. Termin realizacji ustalono na 5 lat, a wartość umowy na 22 mln EUR.

BZWBK – podmiot, w którego radzie nadzorczej zasiada członek zarządu banku sprzedał 20.000 akcji po cenie 260,62 PLN.

Pekao SA – insajder sprzedał 200 akcji po cenie 259,00 PLN za jedną.

PEP – spółka podała prognozę wyników na 2008 rok. Przychody szacuje na 104,6 mln PLN, a zysk netto na 35,6 mln PLN.

Energomontaż-Północ – spółka zależna (Zakłady Remontowe Energetyki Lublin) podpisała z Elektrownią Kozienice umowę na wykonanie modernizacji kotła bloku energetycznego. Jej wartość ustalono na 14 mln PLN.

Police – ING TFI przekroczyło 5-procentowy próg zaangażowania w spółkę.

Koelner – członek rady nadzorczej sprzedał 5.460 akcji po cenie 37,00 PLN za jedną.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Po dzisiejszych spadkach na rynkach azjatyckich, trudno o optymizm przed rozpoczęciem notowań u nas. W piątek WIG20 przełamał domniemane wsparcie na poziomie 3600 pkt i ma otwartą drogę do kolejnego, które znajduje się w okolicach 3450 pkt.

Jedyne, co daje pewną nadzieję to niski poziom obrotów, który towarzyszył spadkom z minionego tygodnia i wzrost pesymizmu widoczny wśród analityków. Nie tylko zresztą wśród nich, bo także różnica między wyceną indeksu WIG20 i kontraktów na indeks skurczyła się znacznie, a dziś może mieć nawet wartość ujemną. Poniekąd jest to zrozumiałe – w piątek wygasają grudniowe kontrakty, wielu inwestorów będzie zamykało rok właśnie w tych dniach. Czeka nas więc duża zmienność nastrojów. Dziś nie są one najlepsze i niewiele wskazuje na to, że unikniemy przeceny.

WALUTY

Po piątkowym spadku euro, dziś wspólna waluta rozpoczyna dzień od kursu 1,44 USD, najniższego od półtora miesiąca. Nie jest to jakieś szczególnie silne wsparcie – mocniejsze znajduje się o dwa centy niżej. Nagły wzrost wartości dolara, to efekt ostatnich danych, które praktycznie wykluczają dalsze obniżki stóp procentowych w USA – inflacja rośnie bowiem zbyt mocno.

Jen umacnia się dziś rano o 0,3 proc. do dolara i o 0,4 proc. do euro.

Nie są to dobre znaki dla złotego. Dolar podrożał u nas o 0,4 proc. do 2,508 PLN i jest najdroższy od miesiąca. Euro drożeje do 3,615 PLN i walczy z oporem usytuowanym w tych właśnie okolicach. Frank natomiast podrożał do 2,178 PLN.

SUROWCE

Ropa na londyńskiej giełdzie otworzyła się dziś rano pół procenta niżej na poziomie 91,90 USD. Lekki spadek jest wynikiem obaw inwestorów o popyt na ten surowiec w sytuacji, gdy wysoka inflacja w Stanach może zmusić FED do rezygnacji z obniżek stóp procentowych w celu ożywienia gospodarki USA. Z tego samego powodu spada cena miedzi. Warto jednak zauważyć, że spadki są stosunkowo niewielkie, jeśli weźmiemy pod uwagę silnie drożejącego dolara, który sprawia, że surowce w nim wyceniane są relatywnie droższe.

Złoto zmienia się nieznacznie przy spokojnym eurodolarze. Cena jego uncji waha się okolicach 793 USD, może jednak wzrosnąć przy spadających giełdach i rentowności obligacji amerykańskich.

KOMENTARZ PRZYGOTOWALI

OPEN FINANCE: Łukasz Mickiewicz – giełdy zagraniczne, obserwuj akcje, poinformowali przed sesją, surowce; Emil Szweda – wydarzenie dnia, sytuacja na GPW, prognoza giełdowa, waluty