Warszawski parkiet nie odstaje od reszty rynków. Godzinę po rozpoczęciu notowań WIG20 rośnie o 1,5 proc., choć przy niewielkich obrotach, które ledwie przekraczają 110 mln PLN (ale liczba transakcji rośnie dość szybko). Ta niska płynność to pochodna nieczynnych dziś rynków akcji w USA – w ten sposób Wall Street uczci pamięć zmarłego w ubiegłym tygodniu byłego prezydenta, Geralda Forda.
Drożeją wszystkie akcje wchodzące w skład WIG20, a najmocniej rośnie Bioton (plus 6,4 proc.), który skupia także jedną trzecią obrotów. Stosunkowo spore transakcje widzimy także przy PKO BP i Telekomunikacji (łącznie 50 mln PLN), reszta budzi mniejsze zainteresowanie.
Na szerokim rynku rośnie kurs 139. spółek, spada 78., MIDWIG traci 0,3 proc., lecz szybko się podnosi. Sytuacja jest więc niezła, ale trzeba pamiętać o niewielkiej płynności rynku i o pewnym stanie zawieszenia. Oporem dla WIG20 są okolice 3400 pkt i dopiero sforsowanie tego poziomu byłoby naprawdę dobrym sygnałem. Do tego brakuje jednak ponad 2 proc. Wsparcia można natomiast szukać w okolicach 3200 pkt, a więc 4 proc. niżej niż obecnie. Pozostaje obserwować przebieg wydarzeń.
Na rynku walutowym spada dolar – już tylko 2,88 PLN. Euro trzyma się na poziomie sprzed weekendu (3,83 PLN), frank jest nieco tańszy (poniżej 2,38 PLN).