„Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawo zgłaszania do BIG-ów informacji o niespłaconych długach mają dziś głównie przedsiębiorcy. Mogą podawać dane o nierzetelnych przedsiębiorcach i konsumentach. Jeśli posłowie zaakceptują zmiany proponowane przez rząd, do BIG-ów będzie można wpisać informację o każdej wierzytelności stwierdzonej tytułem egzekucyjnym i opatrzonej klauzulą wykonalności. Oznacza to, że osoby prywatne uzyskają prawo zgłaszania do BIG-ów nierzetelnych przedsiębiorców – deweloperów, biura podróży czy pracodawców zalegających z wypłatą wynagrodzeń. Na czarne listy będzie można wpisać także osoby prywatne, które nie wywiązały się ze swych zobowiązań. Nie będą w tym wypadku obowiązywać żadne kwoty minimalne.”, informuje „Gazeta Prawna”.
„W przypadku długów niestwierdzonych tytułem wykonawczym będą obowiązywać kwoty minimalne długów – konsument 200 zł, a przedsiębiorca 500 zł. Prawo do zamieszczania w BIG-ach danych o nierzetelnych dłużnikach uzyskają także windykatorzy, fundusze sekurytyzacyjne oraz firmy faktoringowe. To tzw. wierzyciele wtórni.”, czytamy w „GP”.
„BIG-i nie będą mogły wpisywać na listy osób objętych upadłością konsumencką […]”, podaje dziennik.
Z opublikowanego w lipcu raportu Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że w pierwszym półroczu 2009 r. dwukrotnie wzrosła liczba pracowników, którym pracodawcy nie wypłacili wynagrodzenia za pracę – z 23 tys. do 46 tysięcy. W okresie tym zwiększyła się kwota niewypłaconych należności (w tym m.in. pensji, za nadgodziny) – wskazanych w decyzjach inspektorów pracy – z 44 mln do 68 mln zł. Największe problemy płacowe występują w małych firmach (zatrudniających do 49 osób) branży handlowej i naprawczej.
Więcej informacji na ten temat w „Gazecie Prawnej” w artykule Ewy Graczewskiej-Ivanova pt. „Każdy będzie mógł wpisać dłużnika na czarną listę”.
Źródło: Gazeta Prawna, Państwowa Inspekcja Pracy
WB