Ostatnia szansa na 20 tys. zł na rozkręcenie biznesu

To już ostatni dzwonek dla osób, które chciałyby uruchomić firmę w Warszawie i otrzymać na jej rozkręcenie prawie 20 tys. zł bezzwrotnego wsparcia. 20 września rusza w stolicy pięciodniowy, prawdopodobnie ostatni w tym roku nabór wniosków na dofinansowanie działalności gospodarczej z warszawskiego urzędu pracy. 

Choć czasu pozostało niewiele – wnioski w stołecznym urzędzie pracy można składać od 20 do 24 września – potencjalni przedsiębiorcy powinni uważać, by pośpiech nie przekreślił ich szans na otrzymanie wsparcia. Ze względu na ogromne zainteresowanie warszawscy urzędnicy wyjątkowo skrupulatnie przyglądają się składanym aplikacjom – mały błąd we wniosku może zdecydować o jego odrzuceniu. O tym, jak ważna jest rzetelnie przygotowana aplikacja, świadczą dane z lipcowego naboru: złożono wtedy 456 wniosków, z czego aż 265 odpadło z powodów formalnych, a kolejnych 127 – z powodów merytorycznych. Ostatecznie więc cały proces przeszły zaledwie 64 aplikacje, czyli zaledwie 14% spośród wszystkich złożonych.

Jakie błędy popełniane są najczęściej? Zwykle zupełnie błahe: przyszli przedsiębiorcy zapominają się podpisać pod wnioskiem, nie donoszą wszystkich wymaganych załączników, nie zszywają trwale wniosku lub podają nieprawidłowy numer PKD planowanej działalności. W tym roku problem z otrzymaniem dotacji mogą mieć też osoby, które wypełnią wniosek, używając nieprawidłowej… czcionki. Warszawski UP wymaga bowiem, by była to koniecznie czcionka „Times New Roman, 12 pkt”. Użycie innej może zatem oznaczać, że wniosek nie przejdzie pierwszego odsiewu – oceny formalno-prawnej, co dyskwalifikuje projekt i sprawia, że nie jest dopuszczany do dalszej oceny – merytorycznej.

Kto może ubiegać się o prawie 20 tys. zł bezzwrotnej dotacji? Zarejestrowani w urzędzie pracy bezrobotni, którzy w ciągu 12 miesięcy przed złożeniem wniosku o wsparcie nie prowadzili działalności gospodarczej. Od tego roku wymaga się także, by zakładana przez nich firma miała siedzibę tylko na terenie Warszawy. To duży minus – ze względu na wyższe niż na przykład w sąsiadujących ze stolicą miejscowościach stawki wynajmu nieruchomości, które znacząco wpłyną na koszty biznesowego przedsięwzięcia i w efekcie mogą zdecydować o jego być albo nie być.

Źródło: Tax Care