Oświadczenie SKOK ws. artykułu w Gazecie Wyborczej

W odniesieniu do artykułu Redaktora Macieja Samcika „SKOK zaniżał rezerwy” zamieszczonego w Gazecie Wyborczej 3 listopada br. w imieniu Zarządu SKOK Stefczyka pragnę zauważyć, że:

– pisząc o wzrastającym odsetku niespłacanych w terminie pożyczek we wszystkich instytucjach finansowych Pan Redaktor zauważył w SKOK Stefczyka spadek salda utworzonych rezerw z 55,7 mln zł do 21,9 mln zł. Pomijam fakt, że w opisywanej pozycji „Pozostałe rezerwy” spadek był jeszcze większy, gdyż saldo zmniejszyło się z 56,8 mln zł (a nie 55,7 mln zł, ale być może tzw. „czeski błąd” redakcyjny) do 21,9 tys. zł, a nie 21,9 mln zł (drobna omyłka Pana Redaktora o trzy zera…), jednakże pozycja w pasywach bilansu „Pozostałe rezerwy” nie dotyczy odpisów na kredyty zagrożone!

– w/w „rezerwa” jest uwzględniana nie po tej stronie bilansu, tj. po stronie aktywów, a nie pasywów (!!!) i pomniejsza wartość udzielonych kredytów (kredyty są przedstawiane w wysokości netto, tzn. z uwzględnieniem odpisów je aktualizujących). Zaspokajając ciekawość Pana Redaktora i uspokajając członków SKOK Stefczyka pragnę zauważyć, że wspomniane wyżej 21,9 tys. zł to rezerwa względem Urzędu Miasta w Gdyni i jest związana z nasadzeniem drzewek po usunięciu starych z placu budowy budynku naszej centrali. Zostanie ona całkowicie rozwiązana po trzech latach, jeśli drzewka się przyjmą. 
Spadek pozycji bilansowej „Pozostałe rezerwy” z 56,8 mln zł bierze się przede wszystkim z rozwiązania rezerwy z operacji, w której przychód pojawił się w grudniu 2008 roku, a koszt w 2009 roku, co jest normalnym zabiegiem księgowym i było weryfikowane przez niezależnego biegłego rewidenta i kontrolę UKS. 

Tym samym cała pierwotna teza Pana Redaktora legła w gruzach, gdyż pisząc o zagrożonych kredytach i potrzebie tworzenia rezerw omówił pozycję z nieprawidłowej strony bilansu, w której mamy między innymi „rezerwę ekologiczną” na drzewka, a jej przyszłe rozwiązanie – w przypadku przyjęcia się tychże drzewek – nie zostanie przyjęte przez Pana Redaktora jako wzrost ryzyka w naszej Kasie.


Jednocześnie chciałbym jednak uspokoić czytelników Gazety Wyborczej oraz członków Kasy Stefczyka, że wbrew opinii Pana Redaktora zarzucającego nam zmniejszanie „rezerw” na kredyty, jako Zarząd mamy świadomość wzrastającego ryzyka w zakresie udzielanych kredytów, dlatego też w najcięższych latach 2008-2009 wzrost odpisów aktualizujących wartość udzielonych kredytów był największy w historii naszej SKOK, a mimo to odnotowaliśmy dodatni wynik finansowy.

Odnosząc się zarazem do przytoczonej w artykule opinii niezależnego biegłego rewidenta, jakoby dotychczas utworzone odpisy nie w pełni zabezpieczały ryzyka wynikającego z zagrożonych spłat udzielonych kredytów, pragnę nadmienić, że jak sam audytor zauważył, jest to jedynie wątpliwość. Mając jednak na uwadze tę wątpliwość i chcąc jak najbezpieczniej kierować naszą Kasą, Zarząd SKOK Stefczyka planuje jeszcze znacząco zwiększyć wartość odpisów aktualizujących przy zachowaniu bezpiecznego wskaźnika wypłacalności. Dzięki podjęciu szeregu działań restrukturyzacyjnych, plan ten realizujemy z nawiązką, gdyż wynik finansowy naszej kasy za pierwsze trzy kwartały bieżącego roku w wysokości 134,9 mln zł stanowi solidną podstawę do realizacji powyższych założeń.


Jestem przekonany, że tylko zmęczenie codzienną pracą nie pozwoliło Panu Redaktorowi ze zrozumieniem przeczytać poszczególne pozycje bilansowe naszej Kasy. 


Błędna interpretacja i postawienie na jej podstawie fałszywej tezy narusza dobre imię naszej Kasy, tym samym w imieniu Zarządu domagam się sprostowania w formie umieszczenia tejże odpowiedzi na łamach „Gazety Wyborczej”.

Jarosław Lech
Wiceprezes ds. Finansowych
Kasa Stefczyka

Źródło: SKOK