Oszczędzamy na konkretny cel

Najczęściej oszczędzamy na konkretny cel lub tzw. „czarną godzinę”. Pieniądze odkładamy na koncie osobistym lub oszczędnościowym. Często trzymamy je także w gotówce. Blisko 40 proc. badanych nie oszczędza w ogóle, najgorzej wygląda to u osób w wieku 35-49 lat, zaś najlepiej u młodych, 18-24-latków – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Meritum Banku wśród polskich internautów.

Oszczędzamy mając przed oczami wizję konkretnego wydatku np. wyjazdu na wakacje czy zakupu nowego samochodu – 23 proc. badanych internautów wskazuje takie powody. Niemal taka sama liczba respondentów (22 proc.) przyznaje, że oszczędza na przysłowiową „czarną godzinę”. Odkładanie pieniędzy na przyszłą emeryturę deklaruje jedynie 5 proc. badanych.

>>> Zobacz także: BGŻOptima nie boi się konkurencji. Czy na pewno? <<<

Nadal bardzo duży odsetek osób deklaruje, że nie udaje im się nic zaoszczędzić. Taką odpowiedź wskazuje 37 proc. respondentów. Według badania, mężczyźni mają nieco większą skłonność do oszczędzania niż kobiety, z których 40 proc. przyznaje, że nie odkłada pieniędzy wcale (w przypadku panów jest to 34 proc.)

Co ciekawe, najniższy odsetek osób, które nie są w stanie oszczędzać występuje w grupie osób w wieku 18-24 lata (23 proc.), najwyższy zaś w przedziale 35-49 lat (aż 46 proc.) Czyżby oznaczało to, że osoby wchodzące w dorosłość mają bardziej świadome podejście do potrzeby oszczędzania i będą kontynuować swoje obecne zachowania na kolejnych etapach życia? Warto mieć taką nadzieję.

Najwięcej osób z tej grupy (39 proc.) wskazuje, że zbiera na konkretny cel. Jednak aż 27 proc. z nich przyznaje, że oszczędza na czarną godzinę, co potwierdza niepewność młodych o swoją finansową przyszłość. Osoby w tym przedziale wiekowym najczęściej ze wszystkich grup wiekowych wskazują, że swoje oszczędności trzymają w gotówce – 36 proc. z nich podaje taką odpowiedź i jest to wyraźnie więcej niż w pozostałych grupach wiekowych, gdzie wskazania dla gotówki wahają się między 7 a 15 proc. To oczywiście oznacza, że wartość ich oszczędności, z uwagi na inflację, spada. Poza tym, w przypadku włamania i kradzieży mogą bezpowrotnie stracić swoje pieniądze.

Polscy internauci najczęściej oszczędzają w bankach. Jednak badanie pokazuje, że duża część z nich nie dba o to, by odłożone pieniądze zarabiały – 21 proc. badanych odkłada pieniądze na koncie osobistym. Drugie miejsce zajmuje konto oszczędnościowe (18 proc.), kolejne zaś gotówka (16 proc.). Widać zatem, że dla wielu z nas możliwość natychmiastowego dostępu do pieniędzy przeznaczonych na oszczędności jest ważniejsza niż zysk z odsetek, który pozwala efektywnie pomnażać oszczędności i chronić je przed utratą wartości.  Z lokat bankowych korzysta tylko 14 proc. respondentów. To forma oszczędzania najczęściej wskazywana jest przez osoby w wieku 50 i więcej lat (23 proc.) Po ofertę funduszy inwestycyjnych sięga zaledwie 5 proc. badanych. Do inwestowania w akcje i obligacje przyznaje się natomiast 4 proc. respondentów, zaś w metale szlachetne, takie jak złoto czy srebro, jedynie 3 proc.

Biorąc pod uwagę poziom wykształcenia i miejsce zamieszkania, badanie potwierdza, że z produktów finansowych korzystają w większym stopniu osoby z wyższym wykształceniem, mieszkające w dużych miastach. Jednak nawet w tych grupach jako miejsce trzymania oszczędności badani najczęściej wskazują konto osobiste – odpowiednio 29 proc. dla osób z wyższym wykształceniem i 30 proc. dla miast powyżej 500 tys.

Piotr Stankiewicz,
dyrektor Biura Produktów Depozytowych i Inwestycyjnych