Firma PandaLabs pisze o 61 rodzajach takich e-maili. O zwiększającej się skali zjawiska w USA świadczą wyniki badań przeprowadzonych przez firmę – w ciągu kilku godzin obserwacji liczba ataków na klientów Barcleys Bank-u zwiększyła się o 30%. Obecnie, aż 64% prób pozyskania poufnych danych osobistych skierowana jest na klientów korzystających z usług bankowości internetowej Barcleys Bank-u. Fałszywe e-maile wysyłane są rzekomo przez dział obsługi klienta banku. Wszystkie szczegóły w wyglądzie e-maila są łudząco podobne do standardu stosowanego przez bank. Osoba udająca pracownika banku zwraca się z prośba o wejście na podaną stronę internetową, która udaje rzeczywisty bank internetowy i podanie poufnych informacji (tj. imię i nazwisko, adres zamieszkania, numer rachunku bankowego, numer PIN itd.) w związku z modernizacją systemu stosowanego przez bank czy koniecznością ponownego reaktywowania konta. W rzeczywistości zaś przestępca przechwytuje wpisywane na stronie internetowej informacje. Walka banków z phishingiem jest bardzo trudna i sprowadza się głównie do edukacji użytkowników bankowości internetowej na temat zagrożeń związanych z korzystaniem z usług finansowych online.