Państwo dopłaci do mieszkań tylko niektórych młodych

Coraz bliżej państwowych dopłat do mieszkań dla części młodych. Przy głosach opozycji, zarzucającej ustawie, że działa głównie na korzyść deweloperów, finansując ich działalność z podatków, Sejm przyjął nowe rozwiązania zastępujące program Rodzina na Swoim.

Ustawa o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez ludzi młodych zakłada między innymi, że z nowego programu będą mogły skorzystać małżeństwa i osoby samotne do 35 roku życia. Dopłatą ma być objęte maksymalnie 50 metrów mieszkania o powierzchni do 75 metrów.

Opozycyjni posłowie podkreślali, że dopłaty do mieszkań spowodują, że deweloperzy będą otrzymywać dotacje z podatków, a ceny mieszkań dla wszystkich będą wysokie. Z kolei minister Sławomir Nowak wskazał, że program jest dobrą wiadomością dla młodych Polek i Polaków. „Pierwszy tego typu program wspierający rodziny posiadające dzieci” – mówił Nowak.

W myśl programu, rodzina, która nie ma dzieci i singiel mogą liczyć na pomoc państwa w wysokości 10 procent ceny mieszkania. Jeśli mają dzieci, dofinansowanie wyniesie 15 procent. Na dodatkowe 5 procent będą mogli liczyć ci, którym w ciągu pięciu lat od zakupu mieszkania urodzi się trzecie bądź kolejne dziecko.

IAR/Sejm/łp/dyd

Komentuje dr Michał Kisiel, analityk Bankier.pl

O dopłatę nie będzie łatwo

Program „Mieszkanie dla młodych” trafi w potrzeby tylko części Polaków marzących o własnych czterech kątach. Po pierwsze, wsparcie otrzymają tylko osoby posiadające zdolność kredytową. Dopłata będzie bowiem przekazywana jako wkład własny przy zaciąganiu zobowiązania. Dla sporej grupy potencjalnych kupujących przeszkodą może okazać się podejście banków do czasowych form zatrudnienia. Kredytodawcy nie zawsze gotowi są zaakceptować tzw. umowy śmieciowe.

Po drugie, ograniczenie programu wyłącznie do rynku pierwotnego stawia w gorszej pozycji mieszkańców wsi i mniejszych miejscowości, gdzie deweloperzy na razie nie są zbyt aktywni. Budujący domy systemem gospodarczym będą mogli odzyskać część podatku VAT od materiałów budowlanych, ale zostaną zmuszeni najpierw zaangażować własne środki i nie zostaną wsparci przy zaciąganiu kredytu.

Po trzecie, ograniczenia dotyczące ceny i metrażu mieszkania spowodują, że nie każde mieszkanie lub dom spełni kryteria rządowego wsparcia. Zwolennicy większych lokali lub chcący mieszkać w lepszej lokalizacji, będą musieli zmienić plany albo liczyć na własne finansowe siły.