Partnerzy Inwestycyjni: 4000 punktów działa jak magnes

Wczorajszy wzrost ww indeksu dokonany został głównie z wykorzystaniem kursów akcji takich spółek jak PKN Orlen (+4,95%) czy KGHM Polska Miedź (+2,75%). Nie ustępowały im oczywiście inne spółki paliwowe, które na fali rosnącej ceny ropy naftowej pokazały całkiem solidne wzrosty kursów, nie wspominając również o Polimexie czy Prokomie, których notowania również wzrosły o ponad 3%. Wczoraj widać było wyraźnie, że worek z pieniędzmi w końcu się otworzył, a zarządzający funduszami chętnie dobierali nowe pozycje do portfela. Z pewnością wybór ten nie był przypadkowy. Czeka nas w końcu niedługo podsumowanie drugiego kwartału w postaci publikacji wyników spółek. Patrząc na dynamikę przychodów czy zysków niektórych z nich, pokazaną po I kwartale, można być właściwie spokojnym o to, co ujrzymy po II kwartale. Tym bardziej dziwią mnie komentarze niektórych analityków, znających dokładną datę wystąpienia głębszej korekty na rynku (np. za 2-3 dni, czy też na początku lipca) lub też głębokość tej korekty (np. 10%). Oczywiście nowe rekordy cenowe zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia korekty, tym nie mniej jak głeboka ona będzie i kiedy wystąpi jest tak naprawdę nie do przewidzenia. Póki mamy trend wzrostowy na rynku i nie ma żadnych oznak jego przesilenia, należy z tego korzystać i zarabiać skoro rynek na to pozwala. Z czynników ryzyka należy oczywiście wspomnieć o wczorajszej, krótszej sesji giełdowej w Stanach Zjednoczonych, jak również dzisiejszym Dniu Niepodległości. Nie do końca wiadomo jak zachowa się amrykański rynek akcji w czwartek, a krajowi inwestorzy będą mogli zareagować na to dopiero na piątkowej sesji. Nie należy również zapominać o posiedzeniu Banku Anglii czy Europejskiego Banku Centralnego. Zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku czeka nas z dużym prawdopodobieństwem kolejna podwyżka stóp procentowych o 25 pb.