Szansą dla powstrzymania kilkudniowej tendencji spadkowej na WIG20 pozostaje obecnie niskie zaangażowanie OFE na rynku akcji (w okolicach 32%), a przecież ciągle do OFE napływają środki z ZUS. Nie widać natomiast osłabienia złotego, które miało być wywołane słabymi danymi o dynamice produkcji i niższych od oczekiwań danych o dynamice sprzedaży detalicznej w marcu. Złoty porusza się w rytm eurodolara i kosztuje 3,41 EUR/PLN i 2,17 USD/PLN. Eurodolarowi nie starczyło siły na trwałe przebicie poziomu 1,60, a obecnie można zauważyć na jego wykresie formowanie się prospadkowej formacji klina zwyżkującego. Wybicie z niej to powrót eurodolara do poziomu 1,52-1,53 EUR/USD. Na razie lekkie umocnienie dolara wraz z wczorajszymi, znacznie większymi od oczekiwań, danymi o wzroście zapasów ropy w Stanach, posłużyły za pretekst do realizacji zysków i powstrzymały skok ceny tego surowca powyżej poziomu 120 dolarów za baryłkę. Obecna wycena to 117 USD/baryłka. Wzmocnienie dolara nie służy notowaniom złota, które przejawia pierwsze oznaki słabości, spadając do 906 USD za uncję. Natomiast po kilku słabszych sesjach, lekko zdrożała miedź – do poziomu 8636 USD za tonę.
Po pięciu wzrostowych sesjach korekta nastąpiła na Bovespie. Giełda w Brazylii zanotowała lekki 0,75% – owy spadek. Ładnie zachowywały się indeksy w USA. Nasdaq wzrósł o 1,2% do 2405 pkt., a S&P500 o 0,3% do poziomu 1379 pkt. Do największych sesyjnych wzrostów od 6 lat doszło na rynku chińskim. Na skutek obniżki podatków od transakcji akcjami, chińska giełda mierzona indeksem Shanghai Composite poszybowała do góry o ponad 8%. Mniej euforii było na innych parkietach w Azji. HangSeng wzrósł o 1,5%, a lekki spadek zanotował Nikkei (-0,28%).
Na dziś, wyzwaniem dla WIG20 będzie zamknięcie notowań na plusie. Gdyby się to powiodło, jutro byłaby spora szansa na odbicie i zakończenie tygodnia notowań w pozytywnych nastrojach. Dzisiaj przez cały dzień będziemy pozostawali pod wpływem publikacji wyników finansowych spółek za oceanem (tu wyjątkowo dobre dane z racji swoich globalnych działań biznesowych powinny podać Microsoft i 3M) oraz danych o zmianie wielkości zamówień na dobra trwałego użytku, które gdyby okazały się lepsze od oczekiwań, mogą znacznie przyśpieszyć aprecjację dolara i wywołać wzrosty na giełdach nowojorskich.