Partnerzy Inwestycyjni: Ostatnia sesja przed weekendem

W związku z tym, maleją oczekiwania co do dalszych podwyżek stóp procentowych w Polsce, czego rezultatem jest obserwowany spadek wartości złotego oraz wzrost popytu na obligacje, czyli spadek ich rentowności. Złoty osłabił się wczoraj do poziomów 2,23 USD/PLN oraz 3,31 EUR/PLN, a rentowności polskiego długu kształtowały się w przedziałach 6,11%-6,33%.

Wczorajsza sesja na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych miała dystrybucyjny charakter. Indeks WIG20 spadł o 1,65% do 2631 pkt., a wpływ na to miała przede wszystkim sytuacja na pozostałych europejskich parkietach. Także nowojorskie indeksy zakończyły sesję pod kreską. S&P500 spadł o 0,3% do 1285 pkt., a Nasdaq o 0,1% do 2428 pkt. Po wczorajszych danych o spadku PKB w II kwartale w Japonii, główny indeks giełdy w Tokio znowu stracił. Nikkei spadł o 0,5% do 12 956 pkt.

Problem z utrzymaniem dodatniego wzrostu gospodarczego w najbardziej rozwiniętych gospodarkach staje się faktem. Dzisiaj poznaliśmy już dane o dynamice PKB w największej gospodarce Eurolandu, Niemczech. Produkt Krajowy Brutto spadł o 0,5% licząc kwartał do kwartału. Mimo to, większość europejskich parkietów znajduje się dziś na plusach.

Na rynku surowcowym, po mniejszych od oczekiwanych danych o zapasach ropy w USA, cena tego surowca skoczyła do góry o 2%, do poziomu 116,90 USD/baryłka. Aż o 4% podrożała miedź, wymazując spora część strat z poprzednich tygodni (obecny poziom to 7479 USD/t); złoto w górę o 1% do poziomu 838 USD/oz. Eurodolar pozostaje bez zmian i obecnie wynosi 1,4920.

W Polsce mamy dziś koniec publikacji wyników finansowych spółek za II kwartał, i inwestorzy udają się na długi weekend. Dzisiejsza sesja może mieć zatem dosyć senny charakter i odbywac się przy niskich obrotach. O tym, w którą stronę podążą indeksy na GPW na początku przyszłego tygodnia, zadecyduje sytuacja w na giełdach akcji w USA. Dziś, zza Oceanu napłyną istotne dane o inflacji bazowej i inflacji konsumenckiej w lipcu.