Animuszu stronie kupującej dodaje również z pewnością zapowiedź zniesienia podatku od zysków kapitałowych, która ze względu na wczorajsze poparcie ze strony przedstawicieli PSL staje się coraz bardziej realna. Co prawda bezpośrednie efekty z ww. tytułu zobaczymy prawdopodobnie dopiero w roku 2009, tym nie mniej może to wpłynąć na decyzje, co poniektórych inwestorów już teraz, poprzez powstrzymanie się przez nich ze sprzedażą posiadanych akcji do momentu wprowadzenia zmian w prawie podatkowym. W końcu 19% zysku piechotą nie chodzi, a do wprowadzenia koncepcji w życie pozostałoby od dzisiaj trochę ponad rok. Dzięki takiej a nie innej postawie strony popytowej udało nam się wczoraj w przypadku indeksu największych spółek zamknąć na poziomie 3891,31 pkt. (+0,57%) i wcale nie jest powiedziane, że na fali oczekiwań, co do kolejnej obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych (posiedzenie FOMC w dniu 30 października) nie uda nam się w przeciągu kilku dni ustanowić nowego rekordu na indeksie WIG20. Spółki małe i średnie zachowywały się trochę gorzej, a indeksy sWIG80 i mWIG40 zamknęły się odpowiednio na poziomach 18565,82 pkt. (-0,28%) i 4731,33 pkt. (-0,15%). Zupełne szaleństwo ogarnęło rynek ropy naftowej, gdzie momentami można było już zobaczyć cenę na poziomie 92 dolarów za baryłkę. Rynek w żaden sposób nie reaguje na potencjalne zwiększenie podaży tego surowca z początkiem listopada ze strony krajów zrzeszonych w OPEC, a ceną ropy kieruje od dłuższego czasu osłabiający się dolar, który z łatwością przekroczył poziom 1,4350 w stosunku do EUR. Wszystko wskazuje na to, że czeka nas ciekawa sesja i prawdopodobne dalsze wzrosty krajowych indeksów akcji.