Wszystko wskazuje jednak na to, że zarówno gracze krajowi jak i uczestnicy handlu na innych giełdach światowych z większymi transakcjami wstrzymują się do wyjaśnienia czy też raczej wyklarowania sytuacji na rynku walutowym, szczególnie na rynku pary walutowej EUR/USD. Wynika to z faktu, że na rynek eurodolara napłyną w tym tygodniu – w środę i w czwartek istotne informacje w postaci decyzji FOMC w sprawie stóp procentowych w USA (środa) i decyzji ECB i BoE w sprawie stóp procentowych w Eurolandzie i Anglii (czwartek). Nie bez znaczenia będzie też czwartkowa publikacja danych dotyczących deficytu budżetowego w USA i piątkowa publikacja danych dotyczących wysokości sprzedaży detalicznej i inflacji producenckiej (PPI) w USA. Czeka nas więc tydzień mocnego szumu informacyjnego, który możne przynieść znaczne przetasowania zarówno na rynku walutowym jak i kapitałowym, a już z pewnością pozwoli inwestorom na lepszą ocenę tego co się dzieje aktualnie w USA, gdzie dotychczasowe słabe dane makroekonomiczne ścierają się niejako z nowymi rekordami na giełdach amerykańskich, co sugeruje, że mamy do czynienia bądź z zafałszowaniem stanu gospodarki amerykańskie, bądź ze spadkiem stopnia efektywności amerykańskiego rynku kapitałowego. Niezależnie od scenariusza to jak zachowają się indeksy giełd amerykańskich nie pozostanie bez wpływu na zachowanie się rodzimego rynku akcji, na którym trwa obecnie sezon publikacji danych finansowych za I kwartał 2007. Ponieważ dotychczas opublikowane sprawozdania pokazują, że krajowe spółki generują pokaźny wzrost przychodów i zysków oraz całkiem niezłą ich dynamikę – dobry przykład to wczorajszy zysk KGHM Polska Miedź na poziomie ponad 900 mln zł przy oczekiwaniach analityków na poziomie 700 mln złotych – to jedynym zagrożeniem dla kontynuacji obecnego trendu wzrostowego stają się obecnie czynniki zewnętrzne a nie wewnętrzne.