Według „RZ” tempo wycofywania w czerwcu gwałtownie wzrosło – Polacy umorzyli jednostki funduszy za przeszło 3 mld zł, a zakupili za niecałe 0,7 mld zł. „To najgorszy wynik od stycznia tego roku. Ta ucieczka nie powinna dziwić, bo sytuacja na giełdzie też się pogarsza” – donosi gazeta.
„Na giełdowych spadkach korzystają jedynie banki. Ich oferta jest bardzo atrakcyjna, nie tylko dlatego, że zapewnia pewny dochód, ale też dlatego, że oprocentowanie lokat stale rośnie. Na depozytach przybyło więc ponad 27 mld zł. Mimo to wartość oszczędności Polaków spadła o około 14 mld zł.” – czytamy w Rzeczpospolitej.
Czas dwucyfrowych zysków na funduszach inwestycyjnych skończył się i chwilowo nic nie wskazuje na to, by szybko powrócił. Z pewnością niełatwo będzie ponownie przekonać inwestorów przy obecnym ryzyku dwucyfrowych strat.