22 marca odbyło się pierwsze posiedzenie nadzwyczajnej podkomisji sejmowej do rozpatrzenia projektów ustaw dot. kredytów walutowych. Dyskusja skoncentrowała się na projekcie prezydenckim (druk nr 1863), który kilka tygodni temu został pozytywnie zaopiniowany przez rząd.
W czasie posiedzenia głos w sprawie ustawowych rozwiązań kwestii mieszkaniowych kredytów frankowych zabrał Prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz. Prezes ZBP podkreślił, że Związek podobnie reprezentował banki 5 grudnia 2005, występując o wprowadzenie zakazu udzielania kredytów walutowych. Wówczas nie posłuchano, ale o ile w 2005 i 2006 można było popełnić błąd, takiego błędu nie można popełnić w roku 2018.
Prezes ZBP przedstawił szereg danych przemawiających przeciwko rozległej ustawowej regulacji w sprawie kredytów frankowych, deklarując, że dzisiaj 70% kredytobiorców frankowych nie oczekuje spektakularnych działań . Kredyty frankowe są dzisiaj bardziej opłacalne od analogicznych do nich kredytów w złotych. Część kapitałowa kredytów frankowych jest spłacana szybciej niż w przypadku kredytów złotowych. Krzysztof Pietraszkiewicz zwrócił uwagę na fakt, że kredyty frankowe charakteryzują się najlepszą jakością i są najlepiej spłacanym rodzajem kredytów spośród wszystkich rodzajów produktów kredytowych banków. Wszystkie kredyty udzielone przed 2006 są lepiej obsługiwane niż kredyty w złotych. Odsetek kredytów zagrożonych w całym portfelu frankowym wynosi 1,3%. Kredyty do 100 tys. zł, których jest w segmencie frankowym najwięcej, są zagrożone tylko w przypadku 1%. W najgorszej sytuacji są natomiast osoby, które zaciągnęły po 8 kredytów frankowych, gdzie nieregularność przekracza 10%. Zdecydowana większość – ok. 70% klientów deklaruje, że ich wydatki na obsługę kredytów nie przekraczają 30% domowego budżetu.
Prezes ZBP zapewnił, że należy – i banki są na to gotowe – pomagać osobom, które faktycznie mają problemy z obsługą kredytów z przyczyn losowych, w indywidualnych przypadkach zaznaczając jednocześnie, że nie można traktować wszystkich kredytobiorców w sposób jednakowy. Wbrew nieprawdziwym informacjom pojawiającym się w przestrzeni publicznej, liczba wypowiedzeń umów kredytów frankowych od roku 2001 wyniosła 5 tys. sztuk na blisko 750 tys. umów. W tym czasie z inicjatywy klientów na złotówki przewalutowanych zostało 2 tys. kredytów, a ponad 200 tys. kredytów zostało normalnie spłaconych. Każdego roku kilkadziesiąt tysięcy osób spłaca swoje kredyty.
W dzisiejszej sytuacji ujemnych stóp procentowych w Szwajcarii i ustabilizowaniu kursu franka, kredyt frankowy staje się bardziej opłacalny od kredytu złotowego. Wprowadzenie regulacji byłoby niesprawiedliwe wobec kredytobiorców złotowych, a w przypadku tego portfela, niespłacalność kredytów mieszkaniowych jest trzykrotnie wyższa.
Prezes ZBP zwrócił się do Ministra Muchy o możliwość zaproponowania modyfikacji ustawy (druk 1863), aby ustawa rzeczywiście mogła spełnić zamierzenia – pomocy osobom najbardziej potrzebującym, natomiast, jak podkreślił Krzysztof Pietraszkiewicz, w obecnej wersji ustawa faworyzuje osoby najbardziej zamożne wśród kredytobiorców frankowych.
W czasie dyskusji głos zabrała także Pani Lidia Jabłonowska-Luba. Wiceprezes mBanku podkreśliła, że problem kredytów frankowych jest bardzo złożony, a kwestia pomocy kredytobiorcom jest traktowana z należną powagą. Lidia Jabłonowska-Luba zwróciła uwagę na kwestię dobrowolności w zakresie przewalutowania kredytów w myśl zapisów projektu ustawy, podkreślając presję czasową związaną z koniecznością wykorzystania środków danego banku na restrukturyzację kredytów, zanim środki te trafią do wspólnej puli i będą mogły zostać wykorzystanie przez inne banki. Zdaniem Wiceprezes mBanku, taka konstrukcja ustawy budzi wątpliwości z powodu nieuprawnionego uprzywilejowania kredytobiorców frankowych, których kredyty zostałyby zrestrukturyzowane z wykorzystaniem środków funduszu, wobec kredytobiorców złotowych, którzy nie mogą liczyć na tak istotne wsparcie finansowe. Wobec powyższego, pojawiają się trzy istotne pytania – jaka powinna być konstrukcja mechanizmu, aby mocą ustawy pomagać tylko potrzebującym, jak skorzystać z mechanizmu, żeby był dobrowolny, ale żeby nie korzystali z niego kredytobiorcy posiadający wysokie depozyty oraz jak uzasadnić ustawową restrukturyzację kredytobiorcom złotowym. W obecnym kształcie ustawa generuje więcej pytań niż odpowiedzi.
Źródło: ZBP