PKB Japonii spadł o 3 proc. Chińska gospodarka hamuje

WYDARZENIE DNIA
PKB Japonii spadł o 3 proc. w porównaniu do II kwartału 2007 r., a do I kwartału o 0,7 proc. To największy spadek od czasu recesji z 2001 roku.
Japońską gospodarkę w dół ciągnie spadający eksport, ale także topniejące wydatki konsumentów (w dół o 0,5 proc.) i inwestycje przedsiębiorstw (także spadek o 0,5 proc.). Również dzisiejsze dane z Chin były słabsze – produkcja przemysłowa wzrosła tam w sierpniu o 12,8 proc. wobec 14,7 proc. w lipcu i 14,5 proc. oczekiwanych przez ekonomistów. Część z nich sądzi, że to spowolnienie jest konsekwencją olimpiady w Pekinie i wstrzymania pracy niektórych fabryk, ale także ze względu na słabszy popyt na świecie na chińskie wyroby. Dziś poznamy jeszcze sprzedaż detaliczną w USA oraz bilans płatniczy Polski (za lipiec).
SYTUACJA NA GPW
Wczorajsze notowania przyniosły pogłębienie spadków na GPW, a w ich rezultacie WIG20 zbliżył się na odległość zaledwie 42 punktów do najniższego poziomu bessy (dołek z lipca tego roku). Obroty znowu wzrosły (choć tylko w przypadku spółek z WIG20), co trzeba zapisać na plus podaży. Atmosfera na światowych rynkach jest przygnębiająca, widmo recesji na zachodzie i spowolnienia w krajach rozwijających się nabiera coraz bardziej namacalnych kształtów. Trudno w tej sytuacji o optymizm, zwłaszcza obserwując walkę banku Lehman Bros o uniknięcie bankructwa. Jednocześnie coraz więcej zachodnich banków zachęca klientów do kupowania akcji właśnie w Polsce – jak dotąd bez rezultatu.
Wczoraj podrożały papiery 87 spółek, potaniały 183. Obroty wyniosły 1,18 mld PLN.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Początek czwartkowej sesji za oceanem nie napawał optymizmem, bo indeksy były spychane w dół przez nerwowe nastroje wywołane przez podbramkową sytuacją dwóch wielkich banków. Ostatecznie kupujący akcje powrócili na Wall Street w drugiej części dnia i dzięki popytowi na papiery spółek surowcowych i transportowych S&P 500 zyskał 1,4 proc. a DJIA wzrósł o 1,5 proc. Taniejąca ropa naftowa i metale sprzyjają obniżeniu kosztów działalności przedsiębiorstw, ale z drugiej strony wolniejszy wzrost gospodarczy, który w przypadku USA opiera się ostatnio niemal wyłącznie na eksporcie, musi doprowadzić do bankructwa najsłabszych firm. W czwartek inwestorów dobiegły wieści, że bank Washington Mutual posiada w portfelu ok. 20 mld USD złych kredytów i chcąc utrzymać się na rynku może sprzedać część z 2300 placówek.
OBSERWUJ AKCJE
TVN – akcje spółek z sektora mediowego były w czwartek największym ciężarem dla indeksów warszawskiej giełdy, w czym największą zasługę miał TVN i Agora. Inwestorzy przecenili akcje obu spółek o ponad 4 proc., co sprawiło, że na obu wykresach pojawiły się długie czarne świece oznaczające koniec konsolidacji trwającej od 20 sierpnia. Od tego czasu bowiem kurs akcji TVN znajdował się w konsolidacji pomiędzy 17 PLN a 18 PLN, gdzie przebiega średnia cena z ostatnich 50 sesji, jednak wybicie dołem sugeruje powrót do spadkowego trendu. W przypadku realizacji czarnego scenariusza najbliższego wsparcia należy poszukiwać w okolicy 14 PLN. Posiadaczy akcji może pocieszyć fakt, że sytuacja nie jest jednoznaczna w przypadku wykresu TVN, bo wskaźniki techniczne pokazują wyprzedanie rynku, a to z reguły poprzedza korekcyjne odbicie w górę.
POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
Qumak-Sekom – ma kontrakt o wartości 20,9 mln PLN na wykonanie instalacji w projekcie Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Termin zakończenia prac to 23 maja 2010 r.
Barlinek – zarząd zmienił cenę emisyjną akcji serii L na 1,4 PLN. Zarząd oświadczył, że wobec obecnej sytuacji politycznej w Rosji zrezygnował z planów budowy nowej fabryki w Rosji, która miałaby kosztować ok. 400 mln PLN. Z tym, że powrót do tej inwestycji będzie możliwy, jeśli otoczenie inwestycyjne będzie bardziej sprzyjające. Środki z emisji zostaną wykorzystane na budowę zakładu w Rumunii (planowanego także wcześniej).
Plast-Box – fundusz Absolute East West Master Fund Limited zmniejszył zaangażowanie w spółce z 15,4 do 9,5 proc. głosów na WZA.
ABG – ma kontrakt z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na wykonanie oprogramowania obsługującego wnioski dla Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Wartość kontraktu to 45 mln PLN netto.
Vistula – ostatecznie ustaliła cenę emisyjną akcji serii G na 5,7 PLN.
Mostostal Warszawa – konsorcjum z udziałem spółki wygrało przetarg na budowę dwóch budynków „Apartamenty Pańska” w Warszawie. Wartość kontraktu to 107,5 mln PLN, a czas jego zakończenia to 31 października 2010 r.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Żadna wyprzedaż nie może trwać wiecznie. W ostatnim ruchu spadkowym WIG20 spadł o 200 punktów (z 2650 pkt) czyli o 7,5 proc. w niewiele więcej niż tydzień. To dużo jak na wyprzedany rynek, choć oczywiście bessa rządzi się swoimi prawami i nie każde wyprzedanie musi oznaczać ruch wzrostowy. Ponieważ jednak odbicie oglądaliśmy wczoraj w USA, a dziś rano na giełdach azjatyckich (mimo słabych danych makro), to i w Warszawie szanse na korekcyjny wzrost są całkiem spore. Oczywiście tylko silny ruch (na który się nie zanosi) mógłby spowodować, że to odbicie miałoby szansę przerodzić się w trwalszą tendencję ruch. Bo w perspektywie dłuższej niż jedna-dwie sesje perspektywie test dołków z lipca wydaje się nieunikniony.
WALUTY
W piątek rano złoty był o ponad 2 proc. silniejszy wobec dolara niż poprzedniego dnia, natomiast w stosunku do euro oraz franka szwajcarskiego umocnił się o ok. 1,7 proc. Taki popyt na polską walutę wynika z zapowiedzi o przystąpienie do strefy euro przed 2012 r., ale nie bez znaczenia jest też zmieniający się sentyment inwestorów do amerykańskiej waluty oraz euro. Obecnie nie obserwujemy zdecydowanej przewagi dolara czy euro, ale w większym stopniu obserwujemy równanie kursów w dół, co wynika z obawa o spowolnienie gospodarcze na całym świecie. W takiej sytuacji środowa wypowiedź premiera Tuska stawia naszą walutę w uprzywilejowanej sytuacji, choć nie sposób nie zauważyć sceptycznych komentarzy kwestionujących możliwości tak dynamicznych reform i przede wszystkim spełnienia kryterium inflacyjnego, które stanowi największą przeszkodę w drodze do strefy euro.
SUROWCE
Cena ropy naftowej odbiła się lekko od czwartkowych minimów z okolic 101 USD za baryłkę i w piątek rano wynosiła 102 USD. Podrożało także złoto, które wyceniano na 758 USD za uncję, natomiast za jedną tonę miedzi w Londynie płacono rano 6980 USD. Inwestorzy wyciągają wnioski z gromadzących się zapasów metali przemysłowych w magazynach giełd w Londynie i Szanghaju i trudno im się dziwić, że sprzedają kontrakty terminowe na miedź. Sytuacja branży budowlanej, która jest głównym odbiorcom, sugeruje, że przynajmniej przez kilka najbliższych miesięcy trzeba pogodzić się ze schłodzeniem koniunktury i trzymać kciuki za wyjście z kłopotów rynku nieruchomości w USA czy Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.
KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
Łukasz Wróbel – giełdy zagraniczne, obserwuj akcje, surowce, waluty;
Emil Szweda – wydarzenie dnia, sytuacja na GPW, prognoza giełdowa, poinformowali przed sesją. Open Finance