PKO BP można było sprzedać drożej

NIK podkreśliła, że prywatyzacja przebiegała zgodnie z przepisami prawa, a sprzedaż akcji była zgodna z upoważnieniem udzielonym przez rząd.

Negatywnie oceniono „realizację podstawowego celu prywatyzacji – maksymalizacji przychodów ze sprzedaży akcji” PKO BP. Według NIK minister skarbu nie wykorzystał możliwości określenia wyższej niż 20,5 zł górnej granicy przedziału cenowego (wynoszącego 17,50 zł-20,50 zł) za akcje banku. – Uważamy, że istniały przesłanki, by uzyskać wyższe dochody z prywatyzacji – powiedział dyrektor departamentu budżetu i finansów NIK Waldemar Długołęcki.

NIK uważa, że gdyby cenę akcji PKO BP określono o 1 zł wyżej, Skarb Państwa mógłby dodatkowo zarobić ok 370 mln zł. Minister skarbu nie zgodził się z zastrzeżeniami NIK.

Akcje banku sprzedano po 20,50 zł. Przed debiutem analitycy wyceniali akcje PKO BP od 18,60 zł do 24,60 zł. W transzy krajowych inwestorów indywidualnych oferowano 160 mln papierów. Inwestorzy detaliczni obejmowali akcje z upustem wynoszącym 4 lub 2 proc. akcji. Inwestorzy instytucjonalni nabyli 132 mln akcji, a zagraniczni inwestorzy instytucjonalni – 85 mln akcji.