To informacja nieoficjalna, której nie udało mi się potwierdzić w biurze prasowym. Moje źródła twierdzą, że prace już ruszyły, ale na nowy system trzeba będzie poczekać co najmniej 2 lata.
– Nieustannie pracujemy nad rozwojem serwisu i zwiększeniem jego użyteczności dla klientów – taką lakoniczną odpowiedź otrzymałem z biura prasowego na pytanie, czy bank pracuje nad nowym systemem.
Jak udało mi się dowiedzieć nieoficjalnie, nowy system ma być już napisany w technice RWD, co oznacza że będzie się automatycznie dostosowywał do ekranu komputera lub telefonu. Trudno sobie zresztą wyobrazić, by mogło być inaczej. RWD to dziś standard, a PKO BP ma liczącą kilkaset tysięcy grupę klientów, która loguje się do obecnego systemu bankowości elektronicznej iPKO z urządzeń mobilnych. Byłoby to dziwne, gdyby przy projektowaniu nowego systemu nie zostały uwzględnione rozwiązania ułatwiające prace na urządzeniach mobilnych.
Co natomiast wdrożenie miałoby o oznaczać dla aplikacji IKO? Z moich informacji wynika, że tu raczej niewiele się zmieni – IKO zostanie osobnym bytem. Niewykluczone jednak, że pojawią się w niej elementy RWD, ale nie tak dużo, jak ma to miejsce w ING czy Raiffeisenie.
Wprowadzenie wersji RWD do iPKO pozwoliłoby natomiast na wyłączenie serwisu lite – bankowość internetowa i mobilna dostępne byłyby wówczas pod jednym adresem.
Jeśli powyższe informacje się potwierdzą, będzie to dość ciekawa sytuacja. Zaledwie trzy lata temu PKO BP odświeżył swój system bankowości internetowej, ale wówczas sceptycznie odniesiono się do RWD. Część klientów PKO BP dopiero od niedawna używa nowego iPKO, a być może już w perspektywie 2 najbliższych lat będzie ich czekać kolejna przesiadka.
Serwisy RWD stały się obecnie standardem przy projektowaniu e-bankowości – mają je m.in. ING Bank Śląski, Bank Millennium, eurobank, Raiffeisen, Lion’s Bank czy Deutsche Bank.