Płacą odszkodowania z własnej kieszeni, bo nie wykupili polisy OC

O 50 procent wzrosła liczba kierowców bez OC, którzy z własnej kieszeni muszą zwracać odszkodowania za spowodowany wypadek – wynika z najnowszego podsumowania Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego*. W grupie roszczeń do 100 tysięcy złotych – Fundusz uruchomił w pierwszym półroczu – prawie 250 nowych spraw, o jedną trzecią więcej niż przed rokiem. Rośnie też liczba nieubezpieczonych pojazdów.

Ogółem, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku, UFG rozpoczął blisko 1711 nowych postępowań regresowych, aż o 552 więcej niż w analogicznym okresie minionego roku – wynika ze sprawozdania z działalności Funduszu za pierwsze półrocze 2012 roku, przyjętego w ubiegłym tygodniu przez Radę tej instytucji. Najbardziej dynamicznie, bo aż o 50 procent wzrosła liczba spraw drobnych – w których odszkodowanie do zwrotu nie przekracza 10 tysięcy złotych. Rozpoczęto 1471 takich spraw. Biorąc pod uwagę regresy uruchomione w latach poprzednich, UFG prowadzi łącznie 16,6 tysiąca spraw – w stosunku do nieubezpieczonych kierowców – o zwrot odszkodowania wypłaconego ofiarom wypadku. Każda z tych osób ma zapłacić przeciętnie po 11,8 tysiąca złotych, czyli ponad dwadzieścia razy więcej niż wynosi średnia składka za komunikacyjne OC w Polsce.


Jedną z przyczyn tak dużego wzrostu liczby regresów jest rosnąca liczba odszkodowań wypłacanych przez Fundusz za kierowców którzy nie wykupili komunikacyjnego OC – mówi Sława Cwalińska-Weychert, wiceprezes UFG. W pierwszym półroczu ofiary spowodowanych przez nich wypadków otrzymały z Funduszu odszkodowania w 1785 przypadkach, o 215 więcej niż rok wcześniej. Przy czym, liczba spraw w których pojedyncza wypłata przekracza 50 tysięcy złotych, wzrosła do 72 (o 22 sprawy). UFG pokrywa również odszkodowania dla ofiar wypadków spowodowanych przez nieznanych sprawców (tylko szkody osobowe). Ogółem, w pierwszym półroczu tego roku, nieubezpieczeni i niezidentyfikowani sprawcy wypadków –kosztowali innych właścicieli pojazdów wykupujących komunikacyjne OC – 35 mln złotych, o ponad jedną trzecią więcej niż przed rokiem.

Z najnowszych szacunków Funduszu, wynika ponad to, że po polskich drogach porusza się coraz więcej pojazdów bez polisy OC. – Szacujemy, że liczba nieubezpieczonych posiadaczy pojazdów rośnie proporcjonalnie do wzrostu liczby samochodów w Polsce i wynosi obecnie około 250 tysięcy. Elżbieta Wanat – Połeć, prezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Jest to jednak wzrost szybszy niż wcześniej prognozowaliśmy. Jedną z przyczyn takiej sytuacji jest zapewne kryzys finansowy, który coraz mocniej dotyka Polaków – dodaje. Sam odsetek osób bez tej obowiązkowej polisy nie zmienia się i wynosi niewiele ponad jeden procent (aktualnie 1,25 proc.) pojazdów w Polsce.

Przykłady najwyższych regresów prowadzonych aktualnie przez UFG:

Warto przypomnieć, że od 11 lutego tego roku nieubezpieczonych sprawców wypadków czekają poważniejsze konsekwencje finansowe. Po nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych UFG jest zobowiązany do dochodzenia nie tylko odszkodowania, wypłaconego ofiarom wypadku, ale również wszystkich kosztów związanych z obsługą tej wypłaty. Tak więc, nieubezpieczony kierowca musi liczyć się z koniecznością zapłacenia:

Jakie kwoty muszą zwracać UFG nieubezpieczeni kierowcy

– Liczba nowych postępowań regresowych –

Przedział

wartości

w tys. zł

 

I-VI.2010

I-VI.2011

I-VI.2012

 

do 10 tys. zł

853

977

1471

10-50 tys. zł

126

173

231

50-100 tys. zł

16

17

23

100-200 tys. zł

3

8

10

ponad 200 tys. zł

1

2

2

 

*Do głównych zadań UFG należy wypłata odszkodowań dla osób poszkodowanych w wypadkach drogowych, gdy sprawca wypadku nie miał polisy OC lub uciekł z miejsca zdarzenia. Po wypłacie świadczeń ofiarom wypadków, spowodowanych przez nieubezpieczone pojazdy, Fundusz występuje do właściciela auta oraz do sprawcy wypadku – o zwrot tych kwot (regres). UFG zajmuje sie również nakładaniem kar za brak komunikacyjnego OC.

Źródło: Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny